 |
|
chwyciłam twoją rękę, żeby zrobić mu na złość, a teraz już nie chcę jej puszczać.
|
|
 |
|
ZA DUŻO SOBIE WYBACZALIŚMY, wybaczaliśmy sobie to czego normalny człowiek nie powinien wybaczyć drugiemu. byliśmy nienormalni, wiem.
|
|
 |
|
nawet kiedy zatykasz uszy i krzyczysz, wciąż słyszysz własne myśli. nie uciekniesz. nikt nie ucieknie, przecież wiesz.
|
|
 |
|
wyciera łzy, słaba, bezsilna. ona, wcielenie siły, czysta energia. ona, która zawsze uczy odwagi.
|
|
 |
|
dobra okej. nigdy nie mówiłeś, że będziemy razem. ale do kurwy nędzy, myślałam, że codzienne spotkania, całusy, przytulania, smsy o treści "kocham cię" do czegoś zobowiązują. nie wiedziałam, że teraz po siedmiu miesiącach zostawia się dziewczynę z dnia na dzień pisząc: "sorry laska, poznałem inną". jeśli tak teraz wygląda miłość, to ja dziękuję, postoję.
|
|
 |
|
"Ja to bym chciała przeżyć taką miłość, ale taką bezgraniczną, taką do końca. Żeby cały świat zniknął, żeby nic się nie liczyło, tylko ten jeden człowiek. Całe moje życie dotąd jest pełne właśnie zupełnie przeciwnych doświadczeń, że ludzie są wymienialni, że w gruncie rzeczy wszystko jedno z kim jesteśmy.Chciałabym ci coś takiego zrobić, żebyś nie mógł beze mnie żyć, żebyś nie mógł o mnie zapomnieć."
~ Jerzy Sosnowski
|
|
 |
|
It’s clear to see that time hasn’t changed a thing So do thoughtful whisper you think I’ll ever take you off my mind
|
|
 |
|
został tylko sentyment? wspomnienie? dla mnie to bardzo dużo, dla ciebie niewiele.
|
|
 |
|
znowu milczę, wiesz co to oznacza, skarbie? nic nie powiem, wiem, że zgadniesz. słuchaj, tylko ciebie pragnę i naprawdę nikt, no zobacz, nie był tak ważny jak ty.
|
|
 |
|
wiesz co jest piękne? kiedy czuję, że kocham, idąc z nim za rękę.
|
|
 |
|
wiesz co mnie w tobie zawsze irytowało? to, że gdy byłam z tobą sam na sam, byłeś strasznie spięty, a gdy byliśmy z twoimi kumplami wręcz przeciwnie - popisywałeś się, brałeś mnie na kolana, przytulałeś i całowałeś.
|
|
 |
|
on nie ma pojęcia, ilu facetom dała kosza z jego powodu.
|
|
|
|