 |
Po co były plany na przyszłość, wakacje, walentynki, że to ta jedyna, najważniejsza, że zawsze będzie walczył, a potem sorry ktoś mnie docenia nie chce cię w moim życiu... mętlik w głowie, a zarazem strata czasu. Zacznij żyć !
|
|
 |
Pozwól odejść z twojego życia osobą, które nie doceniają co dla nich robisz.
|
|
 |
Kiedyś ta strona była dla mnie lekarstwem. Wyrzucałam z siebie ból pisząc tu posty. Potem pisałam kiedy powoli się podnosiłam, pisałam też jak wstałam na nogi. Niekiedy robiłam krok w tył niekiedy stąpałam mocno po ziemi.Teraz kiedy może życie znów rzuciło mi kłody pod nogi jakoś nie mam weny... Znów pisać o tym że on jest szczęśliwy z inną ? Nie rusza mnie już to... chyba...
|
|
 |
chciałabym wystarczyć Ci na całe życie.
|
|
 |
- Czy myślisz, że zaszły w Tobie jakieś zmiany w ciągu ostatniego roku? Jakie?
- Zrodziło się we mnie więcej obojętności. Odwróciło się kilku ludzi. Kilka razy upadłam i nie potrafiłam się podnieść. Więcej niż kilka razy płakałam i nie umiałam przestać. Kogoś znienawidziłam, a kogoś chyba pokochałam. Ktoś dał mi lekcję życia. Uświadomiłam sobie, że nic nie jest na zawsze i że ludzie już do końca świata pozostaną egoistami. Przez cały rok trzymałam za rękę nadzieję, wierząc, że to pomoże. Zwątpiłam bardziej w międzyludzkie zaufanie. Postawiłam na swoim i dużo przez to w ciągu ostatniego roku wygrałam. Stałam się silniejsza na pokaz i słabsza, gdy zostaję sama. Polubiłam samotność, noc i ciszę. I wydaję mi się, że coś straciłam. Tylko jeszcze nie wiem co.
|
|
 |
Największe kłamstwa kobiet:
nr 8: Wcale nie przejmuje się, że nie odzywa się do mnie.
|
|
 |
Każdy potrzebuje kogoś, kto będzie o niego walczył. Bez względu na
wszystko i wbrew zdrowemu rozsądkowi. Kogoś, kto najbardziej na świecie
będzie po prostu chciał być obok.
|
|
 |
Szczęście, już wiem co to znaczy.
Błękitne niebo co dzień rano w moje oczy patrzy.
Choć czasem burza, między nami bije ostry grad.
Chcę z Tobą moknąć, poznawać razem świat.
Jesteś jak kwiat, piękna, czysta jak poranna rosa.
Zwiewna jak wiatr, który mieszka w Twoich włosach.
Wiem, że nie posag, ani żadne materialne rzeczy.
Sprawiły, że mnie kochasz, Ty wiesz jak mnie uleczyć.
|
|
 |
Mój świat był mroczny, zawiły i głęboko pocięty.
Spotkałem Ciebie, byłaś wodą na pustyni.
Tą jedną pasującą połową z tej samej gliny.
Jak słońce dla rośliny, błękitne niebo dla ptaków.
Chcę szybować razem z Tobą w powiewie pomyślnych wiatrów.
Jesteś mym celem jak latarnia morska pośród sztormu.
Zawsze odnajdę drogę, już wiem, jak trafić do domu.
Nierozłączni już na zawsze, jak płomień na świecy tańczmy.
Kocham Cię, odejdziemy jako starcy.
|
|
 |
Takie właśnie jesteśmy, jak tylko się zakochamy, chcemy mu oddać cały swój świat. Zostawiamy w tyle swoich przyjaciół, rodzinę, porzucamy swoje domy, miasta, kraje. Wtedy liczy się tylko on. I tylko czasem w nocy przy zgaszonym świetle obawiamy się, że co jeśli nas zostawi, odejdzie, co jeśli nie będę miała gdzie wrócić.
|
|
 |
Wiesz dlaczego niektórzy ludzie udają, że nic nie czują?
Bo czują za dużo. I to ich przeraża.
|
|
 |
Na komórce nie było żadnych nieodebranych połączeń, esemesów - był tylko napis: "Nikt cię nie kocha".
|
|
|
|