 |
Rozumiem - rozumiem Twoje i Jego szczęście. Jednak Jego bardziej - bo nie ma piękniejszej formy szczęścia niż Ty. I z całego serca życzę Ci powodzenia.
|
|
 |
wszyscy wydają się normalni, dopóki nie poznasz ich bliżej.
|
|
 |
Głupie poczucie niepewności. Cichy żal w najciemniejszym zakamarku serca. Niewysłowiona tęsknota. I dziwnie wilgotne oczy na samą myśl ile to już chwil minęło. Wspólnych. Samotnych. Ile to już ludzi odeszło, ile osób się odwróciło.
|
|
 |
Słodko gorzki zapach miłości wiruje w powietrzu. Przez otwarte okno uciekł. Zostawiając tylko bezwonny obłok głuchych wspomnień.
|
|
 |
Każdy gest, krok, czyn ma znaczenie. Nawet ten najmniejszy, niepozorny. Wszystko ma znaczenie. Odbija się to nam w przyszłości.
|
|
 |
Czasem zastanawiam się co by było gdyby pewne rzeczy się nie wydarzyły. Co by było gdybym nie znalazła kozaka na tej jebniętej 'ftc' ? Co by było gdybyśmy nie zaczęli pisać, rozmawiać, spotykać się? A co by było gdybym nie pojechała tego pamiętnego 5 listopada na Amn? I wreszcie, co by było gdyby mnie nie zostawił. Gdyby to wszystko się nie wydarzyło byłabym zupełnie innym człowiekiem, może takim samym jak przed poznaniem Jego? Szara myszka, pełna kompleksów, nie potrafiąca się całować i nigdy nie przytulająca się z chłopakiem. Bo to dzięki niemu jestem tym kim jestem w chwili obecnej. Bo to właśnie on pokazał mi, że można zajebiście kochać i czuć się przy kimś bezpiecznie. Pierwszy pocałunek. Przedstawianie rodzicom. Trema. W końcu wielka ulga, po wszystkim. Randki. Wspólne zabawy. Zajebiści kumple. Inna ja. Gdyby tego nie było, byłaby jedna wielka chujnia. Dlatego wierzę, że każdy idzie przez życie nie jedną ścieżką. Każdy tworzy tą własną ścieżkę każdym nawet najmniejszym krokiem.
|
|
 |
Zupełnie nie ogarniam siebie , Ciebie i całej tej popieprzonej sytuacji.
|
|
 |
Uwielbiam taki stan, kiedy na nic nie mam czasu. Kiedy zabiegana ze szkoły pędzę na jazdę. Kiedy w pośpiechu odrabiam lekcje i poprawiam ostatnie oceny, kiedy biorę się w końcu za porządki i nadrabiam plotki z przyjaciółkami. Choć na nic nie mam czasu lubię to..Nie mam nawet czasu,aby myśleć o nim..Sprawy codzienne pochłaniają te myśli..Lecz kiedy pojawia się ta chwila wytchnienia wszystko wraca..Wszystkie wspomnienia, wspólne chwile,rozmowy i pocałunki.. Wtedy zamykam się w czterech ścianach, zapyycham się czekoladowymi cukierkami i ze łzami w oczach przenoszę się wstecz..Dopada mnie ta szara, smutna rzeczywistość,której znać nie chcę..W takich chwilach,nawet przyjaciółki nie są w stanie wyciagnąć mnie z domu,ani te słodkie cukierki nie poprawią mi humoru..Podobno czas leczy rany, ale to guzik prawda..Czas jedynie pozwala nam przetrwać,ale i bezczelnbie odbiera to co miało być piękne..
|
|
 |
Są takie piosenki, na których dźwięk wspomnienia stają mi przed oczami...
|
|
 |
Czasem miłość łamie serce gdy kochamy tych
którym to uczucie jest obojętne..
|
|
 |
wieczorem jestem tak zmęczona tymi niekończącymi się łzami, że od razu kładę się spać i zasypiam. z nadzieją, że jak się obudzę, to wszystko będzie jak dawniej. będziesz spał w swoim pokoju, będziemy znów się sprzeczać, będziemy znów szczęśliwi. nagle budzę się, znów kolejne rozczarowanie. i tak w kółko.
|
|
 |
wszystko bym oddała, żebyś wrócił. możesz nawet wywalić moje wszystkie ubrania przez balkon i wykrzyczeć, jak bardzo mnie nienawidzisz. możesz nawet spalić te głupie ubrania. ja zaś mogę codziennie sprzątać Ci w Twoim pokoju. mogę wszystko zrobić dla Ciebie. tylko proszę Cię, wróć.
|
|
|
|