 |
Najtrudniej było zaakceptować Jego odejście. Byłam za słaba, by spojrzeć przeszłości w oczy i ruszyć do przodu. Nie miałam sił na następny krok. Czułam jak każdego dnia jest mnie coraz mniej. Chciałam już umrzeć i przestać się męczyć. Ale wspomnienia kazały mi dalej cierpieć. Pragnęłam mieć go przy sobie, wtulić się w bezpieczne ramiona i cieszyć się tym, co mam. Zostałam sama. Z lampką wina, łzami w oczach i bolesnym kłuciu na sercu. A co najgorsze, nigdy nie umiałam przestać myśleć. / yezoo
|
|
 |
Nie zdajesz sobie sprawy, że brak drugiej osoby może doprowadzić Cię do takiego stanu, że jeszcze za życia zaczniesz sobie kopać grób. / abstracion
|
|
 |
Marszczysz brwi, bo nie układa się świat po twojej myśli, wdychasz i wydychasz dym papierosowy na zmianę by ulec chwili przyjemności i spokoju, a tak naprawdę ile byś dał by na nowo twoje życie się skomplikowało do tego stopnia byś poczuł się cholernie szczęśliwy i nie pewny w tym wszystkim? / koffi
|
|
 |
Czasami mam ochotę walnąć łebem o ścianę.. Twoim łebem oczywiście.
|
|
 |
Nikt nie popełnia błędów specjalnie. Zawsze myślisz, że robisz to, co najlepsze, a przynajmniej tak sobie wmawiasz po fakcie. / nessuno
|
|
 |
Nie przestanę chodzić w dresach, luźnych bluzach czy rurkach nisko opuszczonych w kroku, nie będę zakładać szpilek bez zmuszania mnie do tego by wyglądać bardziej 'kobieco', nie przestanę używać niecenzurowanego słownictwa by nie być ordynarną i sprawiać wrażenie bardziej wychowanej i eleganckiej, nie przestanę słuchać rapu, przecież to jedna z niewielu rzeczy, które kocham, nie przestanę przesiadywac na ławkach pod blokiem, i nie przestanę szlajać sie z kumplami po osiedlu, ale oboje dobrze wiemy, że kiedyś dorosnę i dojrzeję. Przestanę siedzieć na garnuszku rodziców i będe musiała znaleźć sobie pracę by mieć za co żyć, a tam nie będe mogła przychodzić w dresach i szerokiej bluzie. Gdy będzie mi źle, nie założę słuchawek w uszy puszczając kawałek pih'a i nie walne się na łózko bo być może w tym momencie moje dziecko powie 'jestem głodna' lub 'mamo pomóż mi w lekcjach'. / burdeel
|
|
 |
Widzisz tę dziewczynkę na końcu korytarza w sukience, tą blondynkę? Ona po prostu czeka na pobranie krwi i jest to jedno z większych jej wyznań i zmartwień życia. Widzisz kobietę obok? Spędziła tu długie dnie i noce czekając na wyniki badań. Ta pani przy stoliku z wyraźnym zmęczeniem na twarzy? Modli się by jej mąż przeżył ciężką operację. Popatrz na tego mężczyznę przy oknie, trzymał swoją żonę przez godzinę za ręke bo przedwcześnie odeszły jej wody. Spójrz na te rodzeństwo, które pusto wpatruje się w drzwi, ze strachem oczekują na telefon w którym ktoś powie im, że ich rodzice zginęli w wypadku. Wiesz co ich wszystkich łączy? Niepewność, która ogarnia całe ciało człowieka, ta niepewność, że wszystko będzie dobrze. / burdeel
|
|
 |
A Ciebie nie ma, nie ma i nie ma. Każdy pusty kąt mi o tym przypomina, zimna strona łóżka i milczący telefon. / esperer
|
|
 |
Wiesz to nie tak, że mam na wszystko wyjebane, liczy się tylko melanż, jakaś dupa przy boku na jedną noc i jakoś jest. Nie muszę tyle pić, ale czuję się wtedy lepiej, bo jest wesoło, jest fajnie, wszyscy jakoś mniej wkurzają i świat dookoła jest lepszy. A przecież taki jestem, zawsze na luzie z cieszącą się japą. Szkoda, że im dłużej bywam trzeźwy nie potrafię taki być. Szkoda, że muszę pić, żeby być tym kim byłem jakiś czas temu. Szkoda, że coraz więcej jaram i wpieprzam się w dragi, choć wiem, że to złe. I wiem, że ranię tym jedyną kobietę, którą kocham - mamę. To przykre, że popadam w kompletne bagno, wiem o tym, ale dalej chcę, bo jakoś wciąż mijając Ciebie nie umiem być obojętny, i jakoś wciąż mam przed oczami obraz Twojej zdrady. / pansamiec
|
|
 |
Może nie masz powodu do dumy ze mnie, może tylko cię zawodzę, ciąglę coś odwalam, ciągle musisz się tłumaczyć za mnie, płaczesz i masz mnie dość, może jestem najgorszym synem pod Słońcem, ale nikt inny nie kocha Cię jak ja.
|
|
 |
Stłuczonego zaufania nie da się skleić na nowo. / ifall
|
|
 |
Alkohol to nie odpowiedź, chyba, że pytasz co robię w ten weekend. / polamanyludzik
|
|
|
|