|
Ból. To cholerne ukłucie w sercu. Moje oczy widzące marmurową płytę. Ta tabliczka.. Twoje imię, nazwisko, data urodzenia& i data śmierci. Łzy spływające wraz z deszczem. Krzyk. I znowu ten ból. Że nie wrócisz. Że nie zdążyłeś usłyszeć moich słów przebaczenia. Tego, że byłeś dla mnie najważniejszy, mimo Twoich wszystkich, pieprzonych bredni i kłamstw.
|
|
|
Każdy dzień był coraz gorszy. Wszystko było gorsze, bo w końcu.. bez Ciebie. Tak trudno żyć bez świadomości gdzie teraz jesteś, co właśnie robisz. Chciałam przebaczyć, zapomnieć.. znowu położyć się na Twojej klatce piersiowej i planować z Tobą wspólną przyszłość. Brakowało mi tego. To wszystko było silniejsze ode mnie. Jak długo jeszcze mogłam przeżyć bez Twoich oczu wpatrujących się we mnie? Musiałam wybaczyć. Musiałam zobaczyć Twój wyjątkowy uśmiech, gdy tylko znowu mnie odzyskasz. Lecz.. coś przerwało moje przemyślenia. Telefon. Jeden, pieprzony telefon, który znów odmienił moje życie.
|
|
|
Zbyt wiele się stało. Płakałeś, klnąłeś w niebogłosy, upadłeś na kolana.. błagałeś. O szansę. Kolejną, pieprzoną szansę. Wybaczyłabym wszystko. Ale nie to. Nie zdradę. Takich rzeczy się nie wybacza. Chciałam powycierać Twoje łzy z policzków, tak jak Ty kiedyś to robiłeś.. lecz nie mogłam. Nie mogłam znowu Ci uwierzyć, nie tym razem. Stałam w milczeniu i patrzyłam na Twoją oddalającą się sylwetkę. Odszedłeś..
|
|
|
Wydawałeś się być złym człowiekiem. Raniłeś, krzywdziłeś, niszczyłeś, kłamałeś, wpadałeś w nałogi, bluźniłeś.. wszystko co robiłeś wydawało się być złe. No, może nie wszystko. Nikt inny nie potrafił tak zawzięcie gryźć mojej szyi, wodzić dłońmi po talii i koniuszkami palców ocierać kolejne łzy.. co prawda, sprowokowane Tobą.
|
|
|
Miłość idealna .. cóż to znaczy?? . Czy istnieje takie uczucie? & Uczucie bezgranicznej miłości, bezgranicznego oddania się ? Czy ludzie są w stanie poświęcić cząstkę siebie, by zadowolić innych? Miłość & miłość& miłość -- czy ona istnieje ? Miłości idealnej nie ma, gdyż miłość bez cierpienia i bólu nigdy nie przetrwa. W każdym człowieku drzemie ogień, który rozpala się bardziej jeśli ma się dla kogo żyć. Niestety często gaśnie, ponieważ istoty ludzkie nie potrafią sobie wybaczać, nie uczą się rozmawiać ze sobą, pomimo tego, że się kochają. Utrudniają sobie życie kłócąc się i zadając ból. Kochają się & ale no właśnie .. ale .. bez cierpienia nie potrafią żyć. Można pomyśleć, że miłość idealna istnieje, lecz tylko wtedy, gdy zawiera ból.. Wtedy, gdy kochankowie potrafią przetrwać te smutne chwile i kłótnie & i ten ból, który krąży ciągle przy nich
|
|
|
Nikt nie zna Ciebie jak ty sama & spędzasz dnie przy muzyce, mama ciągle powtarza Ci, że nic się dla Ciebie nie liczy& a tak naprawdę nikt nie wie co dzieje się w twoim sercu& które płonie i nigdy nie przestanie&. Często czujesz się samotna, lecz nie chcesz już się przed nikim otworzyć. Boisz się cierpienia choć wiesz, że nigdy Cię nie opuści, nie Ciebie&.. Bawisz się, imprezujesz, ludzie myślą , że jesteś szczęśliwa , ale nikt nie wie co się dzieje w twojej duszy.. ta burza, ten huragan & Czas przyjąć jakąś postawę wobec świata, lecz ty nadal stoisz w miejscu .. ocierając łzy &..nocą . Podczas imprezy widzisz napaleńców .. ale oni chcą tylko jedno.. Twoje ciało.. wiesz, że nie interesują się twoim wnętrzem .. jesteś fajna i tyle. Cóż więcej mogą chcieć.. fajnie się kręcisz .. twoje biodra powodują , że mężczyźni tracą kontrolę .. ale .. ale dla Ciebie to nie ma znaczenia & Pobawisz się .. bo taniec to tylko taniec , ale nigdy nie dasz im tego co by chcieli.. nie &. Nie ty.. Ty
|
|
|
Poznał ja przypadkiem.. Była rozdarta, zrozpaczona .. nie widziała sensu życia.. młoda dziewczyna, która cierpiała przez nieszczęśliwą miłość.. Pomógł jej .. pokazał, że świat nie musi być wcale taki okrutny.. i , że istnieją ludzie dla których jest ważna. Wysłuchiwał jej zażaleń o każdej porze dnia.. Był dla niej bratnią duszą . Nigdy nie powiedział jej nie..Kiedyś przyjechał nad ranem i stanął pod jej oknem. Zrobił to tyko po to, by udowodnić jej, że jest w stanie się tak poświęcić ..Nie potrafił się nawet na nią obrazić, lubił jej głupie zachowanie , dziwne teksty i bezczelne odzywki. Lubił ja za to jaka jest, a nie za to jak wygląda. Widział w niej wrażliwą, skrzywdzoną dziewczynę. Aż końcu zauważył, że ją kocha, że &&jest ona jest dla niego wszystkim tym co pięknie &Nie umiał bez niej żyć. Uzależnił się .. Po prostu zakochał się w tej małej pyskatej osóbce..
|
|
|
Tu nie chodzi o to, że ja go jakoś specjalnie wyczekuję i że go kocham nad życie. Myślę, że taka miłość bez wad nie istnieje. Taka miłość - nawet nieodwzajemniona, - że kochamy kogoś totalnie bezgranicznie i nigdy, ale to nigdy nie wkurzamy się tą osobę chyba nie istnieje. Zawsze mamy minuty słabości i krzyczymy łgarstwa wniebogłosy. W tym wszystkim chodzi o to, że gdy na ciebie patrzę to trzęsą mi się ręce i jestem bezgranicznie szczęśliwa. Gdy siedzisz w moim fotelu i wiem, że niedługo wyjdziesz to tęsknię już na zapas. Niedawno nauczyłam się, że nie potrzebuję już cofać czasu tylko pragnę cię tu i teraz. I gdy rozmawiam nagle wyrywa mi się jak mocno cię potrzebuję, by za chwilę wrzeszczeć, że masz mnie w dupie i że to tylko przyjaźń. Ale nawet jeśli to nie jest jakaś zajebiście wielka miłość to chciałabym cię mieć przy sobie i mówić ci co jadłam na śniadanie i o czym śniłam i śmiać się z twoich nawyków i drapać cię po dłoniach i przepychać w parku. Nawet jeśli to nie jest bezgranicznie wielka miłość
|
|
|
Nikt nie zrozumie jak wiele dla mnie znaczyła,ona sama nie zdawała sobie sprawy z faktu,że jest ponad wszystko w moim życiu.Brała mnie za gówniarza,który nie wie nic o prawdziwej miłości,odtrącała uczucia jakie dawałem jej w otwartej dłoni.Mówiła,że mam złe serce i płynie we mnie krew skurwiela.Widząc szerokie dresy,kaptur na głowie oceniała mnie w kryteriach zimnego dresa nigdy nie dając szansy na pokazanie jej,że moje serce chciało ją pokochać .
|
|
|
Dlaczego duża część nastolatków jest nieszczęśliwa? Ponieważ się zawiedli. Wielu z nich między czernią i bielą nie znalazło żadnych szarości i dlatego wszystko ułożyło się tak ... niefortunnie. Wierzyli, że wszystko jest dobre, a świat sprawiedliwy. Że przyjaźń istnieje a miłość nie rani. I nagle okazuje się, że wszystko nie jest takie piękne - nawet najbliżsi ludzie, w których inwestowali swoje uczucia, nie są tacy, jak być powinni. Wtedy bardzo cierpią, chcąc to wszystko zakończyć. Dosłownie.
|
|
|
I nigdy nie mów, że kochasz tylko po to, żeby kogoś pocieszyć.Nigdy nie mów o wspólnych nocach, skoro wiesz, że jednak nie chcesz.Nigdy nie zostawiaj pijanego, skoro wiesz, że sam pijesz.Nigdy nie mów, że Cię nie ma, lecz po prostu powiedz, że nie chcesz rozmawiać.Nigdy nie mów, że wszystko Ci się we mnie podoba, jeśli nie podoba Ci się nic.Nigdy nie mów, że jestem jedyna, wyjątkowa, skoro wiesz, że to gówno prawda.Nigdy nie całuj, jeśli wiesz, że to dla Ciebie nic nie znaczy,bo dla kogoś może to oznaczać bardzo dużo.Nigdy nie mów "zapomnij", skoro wiesz, że i tak tego nie zrobię,bo nie chcę i nie potrafię.Nigdy nie mów, że to nie jest takie trudne,jeśli wiesz, że dla mnie to najtrudniejsza rzecz jaka kiedykolwiek zrobiłam.Nigdy nie chciej wracać do starych czasów, skoro wiesz, że niedługo zostawisz, złamiesz serce i powiesz "spierdalaj".Proszę Cię, nie kłam. Czy wymagam za wiele.?
|
|
|
Leżała w łóżku, przykryta po szyję kołdrą. Otworzyły się drzwi, ona zaczęła udawać, że śpi, pewna, że to jej mama wchodzi do pokoju sprawdzić jak się czuje. Po chwili usłyszała najpiękniejszy bo jego głos - Wiem, że nie śpisz...- a potem przejechał palcami po jej policzku. - A może mam Cię pocałować byś się obudziła, śpiąca królewno?? - Zapytał kpiąco, ale po chwili to zrobił. Ona otworzyła oczy, a po chwili zapytała z delikatnym usmiechem - Wiesz.. to może nie powinnam się tak od razu budzić?
|
|
|
|