głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nett8

i wiesz co? tak często słyszę  że jestem ideałem kobiety. tylko co z tego  skoro ty i tak mnie nie zauważasz? dlaczego dla ciebie ideałem jest ta tleniona   przyjebana laska z toną tapetu na mordzie? pytam. dlaczego?   notte.

notte dodano: 5 luty 2012

i wiesz co? tak często słyszę, że jestem ideałem kobiety. tylko co z tego, skoro ty i tak mnie nie zauważasz? dlaczego dla ciebie ideałem jest ta tleniona , przyjebana laska z toną tapetu na mordzie? pytam. dlaczego? / notte.

chciałabym spotkać w życiu prawdziwą miłość. miłość mojego życia. chciałabym  żeby On ten jedyny  wspierał mnie i pomagał  gdy upadam. chciałabym  żeby dawał mi powody do życia  żeby przytulał i całował w czoło w najmniej oczekiwanym momencie. chciałabym  żeby swoją osobą umilał mi każdy dzień. chciałabym  żeby tęsknił i wyznawał miłość  tą prawdziwą i szczerą. chciałabym tylko z nim pokonywać trudności. chciałabym  żeby był wierny  szczery i tylko mój. chciałabym  żeby miał nutkę arogancji. chciałabym  żeby mi imponował  ubarwiał ponury dzień i rozśmieszał  gdy siedzę naburmuszona. chciałabym  żeby nosił mnie na rękach  całował w deszczu i łaskotał  choć tak bardzo tego nie lubię. chciałabym móc na niego liczyć. chciałabym  żeby zawsze mnie wysłuchał i potrafił jak najlepiej doradzić. chciałabym mieć go na wyłączność. tylko dla siebie  tak na zawsze. chciałabym być dla niego wszystkim. chciałabym mieć w nim oparcie. no właśnie... chciałabym.   notte.

notte dodano: 5 luty 2012

chciałabym spotkać w życiu prawdziwą miłość. miłość mojego życia. chciałabym, żeby On ten jedyny, wspierał mnie i pomagał, gdy upadam. chciałabym, żeby dawał mi powody do życia, żeby przytulał i całował w czoło w najmniej oczekiwanym momencie. chciałabym, żeby swoją osobą umilał mi każdy dzień. chciałabym, żeby tęsknił i wyznawał miłość, tą prawdziwą i szczerą. chciałabym tylko z nim pokonywać trudności. chciałabym, żeby był wierny, szczery i tylko mój. chciałabym, żeby miał nutkę arogancji. chciałabym, żeby mi imponował, ubarwiał ponury dzień i rozśmieszał, gdy siedzę naburmuszona. chciałabym, żeby nosił mnie na rękach, całował w deszczu i łaskotał, choć tak bardzo tego nie lubię. chciałabym móc na niego liczyć. chciałabym, żeby zawsze mnie wysłuchał i potrafił jak najlepiej doradzić. chciałabym mieć go na wyłączność. tylko dla siebie, tak na zawsze. chciałabym być dla niego wszystkim. chciałabym mieć w nim oparcie. no właśnie... chciałabym. / notte.

wiesz kiedy jest prawdziwa przyjaźń? prawdziwa przyjaźń jest wtedy  gdy kumpel wpada  krzycząc  żebym szykowała się na imprezę  bo przed domem czeka dwadzieścia osób  a ja wyplątuję się za wszelką cenę  żeby nie iść. wtedy on  wychodzi z domu i krzyczy  że jedna impreza  beze mnie i bez niego nikogo nie zbawi  a sam  wchodząc do domu  rzuca ' to jaki film oglądamy ' i zostaje ze mną. mimo mojego doła i braku chęci do czegokolwiek. on doskonale wie  że w jego obowiązku jest zrobienie popcornu w mikrofali i nalanie coli do szklanek. to on ma włączyć romantyczny film i siedzieć ze mną zalaną łzami. ot tak po prostu.   notte.

notte dodano: 5 luty 2012

wiesz kiedy jest prawdziwa przyjaźń? prawdziwa przyjaźń jest wtedy, gdy kumpel wpada, krzycząc, żebym szykowała się na imprezę, bo przed domem czeka dwadzieścia osób, a ja wyplątuję się za wszelką cenę, żeby nie iść. wtedy on, wychodzi z domu i krzyczy, że jedna impreza, beze mnie i bez niego nikogo nie zbawi, a sam, wchodząc do domu, rzuca ' to jaki film oglądamy ' i zostaje ze mną. mimo mojego doła i braku chęci do czegokolwiek. on doskonale wie, że w jego obowiązku jest zrobienie popcornu w mikrofali i nalanie coli do szklanek. to on ma włączyć romantyczny film i siedzieć ze mną zalaną łzami. ot tak po prostu. / notte.

mała reklama: zapraszam na http:  rozpaczliwie.blog.onet.pl  . miłego czytania ♥

notte dodano: 5 luty 2012

mała reklama: zapraszam na http://rozpaczliwie.blog.onet.pl/ . miłego czytania ♥

gorąca czekolada pozwala zabić smutki. siedzę na łóżku  okryta kocem. moje dłonie grzeje gorący kubek  a myśli przebijają się przez głowę. nie wytrzymuję. po prostu sobie nie radzę. nie potrafię. jestem zbyt słaba. to mnie przerasta. to mnie niszczy i dołuje. słabnę. opadam z sił. staczam się i nie mogę podnieść. gdzie są wszyscy? gdzie przyjaciele? odeszli? czyżby byli fałszywi? owszem. teraz cały świat jest zakłamany  a jedyną osobą  która może mi pomóc  jest on. przecież to przez niego upadłam  więc niech do cholery ruszy swoje cztery litery i pomoże mi wstać  skoro mówił  że będzie na zawsze.   notte.

notte dodano: 5 luty 2012

gorąca czekolada pozwala zabić smutki. siedzę na łóżku, okryta kocem. moje dłonie grzeje gorący kubek, a myśli przebijają się przez głowę. nie wytrzymuję. po prostu sobie nie radzę. nie potrafię. jestem zbyt słaba. to mnie przerasta. to mnie niszczy i dołuje. słabnę. opadam z sił. staczam się i nie mogę podnieść. gdzie są wszyscy? gdzie przyjaciele? odeszli? czyżby byli fałszywi? owszem. teraz cały świat jest zakłamany, a jedyną osobą, która może mi pomóc, jest on. przecież to przez niego upadłam, więc niech do cholery ruszy swoje cztery litery i pomoże mi wstać, skoro mówił, że będzie na zawsze. / notte.

tylko On był w stanie tak na prawdę mnie ogarnąć. tylko On był jedyną osobą w stosunku do której nigdy nie podnosiłam głosu. to On wywoływał uśmiech na mojej twarzy i tłumaczył mi  że życie jest pięknie mimo wszystko. to On krzyczał  gdy byłam smutna i On nie pozwalał mi zamulać. to przy Jego boku czułam  że mogę wszystko   to On podciął mi skrzydła  odchodząc.   veriolla

veriolla dodano: 5 luty 2012

tylko On był w stanie tak na prawdę mnie ogarnąć. tylko On był jedyną osobą w stosunku do której nigdy nie podnosiłam głosu. to On wywoływał uśmiech na mojej twarzy i tłumaczył mi, że życie jest pięknie mimo wszystko. to On krzyczał, gdy byłam smutna i On nie pozwalał mi zamulać. to przy Jego boku czułam, że mogę wszystko - to On podciął mi skrzydła, odchodząc. / veriolla

i może to dziwne   ale z trudem przechodzę obok Jego bloku  modląc się by przypadkiem Jego twarz nie pojawiła się w tym pieprzonym oknie.   veriolla

veriolla dodano: 5 luty 2012

i może to dziwne - ale z trudem przechodzę obok Jego bloku, modląc się by przypadkiem Jego twarz nie pojawiła się w tym pieprzonym oknie. / veriolla

i chociaż znam swój dom na pamięć  i biegam po Nim z zamkniętymi oczami   zawsze potknę się o ten jeden  pierdolony schodek  o którym zawsze zapominam.   veriolla

veriolla dodano: 5 luty 2012

i chociaż znam swój dom na pamięć, i biegam po Nim z zamkniętymi oczami- zawsze potknę się o ten jeden, pierdolony schodek, o którym zawsze zapominam. / veriolla

'wypij kiedyś za moje szczęście z Nią'   powiedział bezczelnie. popatrzyłam na Niego i z uśmiechem na ustach odpowiedziałam: 'nie ma sprawy  wypiję'. spojrzał na mnie krzywo  po czym dodał:' i nie pojedziesz mnie? nie masz nic przeciwko? nie jesteś zazdrosna?'. zaśmiałam się i powiedziałam:'człowieku  dla mnie byłeś przygodą'. uśmiech zszedł z Jego twarzy i widziałam  że pojawił się smutek choć starał się to ukryć. odwróciłam się i odeszłam  zaciskając oczy by nie pojawiły się w nich łzy. tak kłamałam.   veriolla

veriolla dodano: 5 luty 2012

'wypij kiedyś za moje szczęście z Nią' - powiedział bezczelnie. popatrzyłam na Niego i z uśmiechem na ustach odpowiedziałam: 'nie ma sprawy, wypiję'. spojrzał na mnie krzywo, po czym dodał:' i nie pojedziesz mnie? nie masz nic przeciwko? nie jesteś zazdrosna?'. zaśmiałam się i powiedziałam:'człowieku, dla mnie byłeś przygodą'. uśmiech zszedł z Jego twarzy i widziałam, że pojawił się smutek choć starał się to ukryć. odwróciłam się i odeszłam, zaciskając oczy by nie pojawiły się w nich łzy. tak,kłamałam. / veriolla

kiedyś ? kiedyś było całkiem inaczej. dziś jesteśmy innymi ludźmi. nikt już nie przesiaduje na boiskach i ławkach  jak dawniej. nie ma wspólnych ognisk  podchodów i jazdy na rolkach. każde z Nas tak bardzo się zmieniło. jedni wyjechali  goniąc za forsą  inni utknęli w alkoholowym gównie  a jeszcze inni  jak ja   dorośli  i ogarnęli  że beztroskie życie to już przeszłość. najgorsze jest tylko to  że czasem bywa tak  że żyjąc w biegu po prostu się nie zauważamy. nie potrafimy powiedzieć sobie głupiego 'cześć' i zapytać jak leci   choć za małolata jadaliśmy razem śniadania  obiady i kolacje. byliśmy nierozłączni.   veriolla

veriolla dodano: 5 luty 2012

kiedyś ? kiedyś było całkiem inaczej. dziś jesteśmy innymi ludźmi. nikt już nie przesiaduje na boiskach i ławkach, jak dawniej. nie ma wspólnych ognisk, podchodów i jazdy na rolkach. każde z Nas tak bardzo się zmieniło. jedni wyjechali, goniąc za forsą, inni utknęli w alkoholowym gównie, a jeszcze inni -jak ja - dorośli, i ogarnęli, że beztroskie życie to już przeszłość. najgorsze jest tylko to, że czasem bywa tak, że żyjąc w biegu po prostu się nie zauważamy. nie potrafimy powiedzieć sobie głupiego 'cześć' i zapytać jak leci - choć za małolata jadaliśmy razem śniadania, obiady i kolacje. byliśmy nierozłączni. / veriolla

weszłam do swojego pokoju   na łóżku siedziała mama patrząc na mnie z przerażeniem. 'co jest?'   zapytałam  zdziwiona ściągając kurtkę. nagle zobaczyłam  że obok Niej leży zeszyt w którym zapisywałam myśli wątki z życia i inne pierdoły poświęcone tylko Jemu. mama nadal nic nie mówiła. popatrzyłam na Nią i kładąc torebę na krzesło powiedziałam: 'grzebałaś w moich rzeczach'  byle tylko zmienić temat. ' Ty Go tak bardzo mocno kochasz .. '   nagle mama odezwała się. popatrzyłam na Nią od niechcenia dodając:' oj tam. nigdy nikogo nie kochałaś że się tak dziwisz'. spojrzała na mnie i wychodząc z pokoju dodała:' nigdy tak bardzo  żeby cały ten ból przenikał mnie do kości. On Cię zniszczył   dziecko'. usiadłam na łóżku i patrząc na drzwi  które przed chwilą zamknęła za sobą mama powtarzałam sama do siebie:' nie zniszczył   cholera  nie zniszczył'  okłamując samą siebie.   veriolla

veriolla dodano: 5 luty 2012

weszłam do swojego pokoju - na łóżku siedziała mama patrząc na mnie z przerażeniem. 'co jest?' - zapytałam, zdziwiona ściągając kurtkę. nagle zobaczyłam, że obok Niej leży zeszyt w którym zapisywałam myśli,wątki z życia i inne pierdoły poświęcone tylko Jemu. mama nadal nic nie mówiła. popatrzyłam na Nią i kładąc torebę na krzesło powiedziałam: 'grzebałaś w moich rzeczach', byle tylko zmienić temat. ' Ty Go tak bardzo mocno kochasz .. ' - nagle mama odezwała się. popatrzyłam na Nią od niechcenia dodając:' oj tam. nigdy nikogo nie kochałaś,że się tak dziwisz'. spojrzała na mnie i wychodząc z pokoju dodała:' nigdy tak bardzo, żeby cały ten ból przenikał mnie do kości. On Cię zniszczył , dziecko'. usiadłam na łóżku i patrząc na drzwi, które przed chwilą zamknęła za sobą mama powtarzałam sama do siebie:' nie zniszczył , cholera, nie zniszczył', okłamując samą siebie. / veriolla

cz. 1 stałam w oknie patrząc na migające światełka na niebie. były takie radosne. świeciły jasno  były promienne. patrzyłam w nie  zastanawiając się  co zrobiłam źle. dlaczego nie posiadam świadomości  że w tak perfidny sposób ranię ludzi? dlaczego później wymagam od nich cudów  skoro sama rujnuję więzy między nami? zniszczyłam naszą miłość. przecież ona istniała. ona była. musiała być. przecież zapewniałeś. mówiłeś  że kochasz. słów nie rzuca się na wiatr. biłam się z myślami. chwilę później spojrzałam na telefon. nowa wiadomość widniała na wyświetlaczu. treść  ' nie patrz w gwiazdy  nie żałuj  nie rozmyślaj  chodź do mnie '   zakładając bluzę w pośpiechu wybiegłam z domu. stałeś oparty o samochód tuż przed moim domem.   dlaczego napisałeś? zapytałam trzęsąc się z zimna.   wejdź do środka  tam przynajmniej jest ciepło. zaproponował. usiadłam na skórzanym fotelu  wpatrując się w błyszczącą tapicerkę.   wiesz dlaczego to zrobiłem?

notte dodano: 5 luty 2012

cz. 1 stałam w oknie patrząc na migające światełka na niebie. były takie radosne. świeciły jasno, były promienne. patrzyłam w nie, zastanawiając się, co zrobiłam źle. dlaczego nie posiadam świadomości, że w tak perfidny sposób ranię ludzi? dlaczego później wymagam od nich cudów, skoro sama rujnuję więzy między nami? zniszczyłam naszą miłość. przecież ona istniała. ona była. musiała być. przecież zapewniałeś. mówiłeś, że kochasz. słów nie rzuca się na wiatr. biłam się z myślami. chwilę później spojrzałam na telefon. nowa wiadomość widniała na wyświetlaczu. treść, ' nie patrz w gwiazdy, nie żałuj, nie rozmyślaj, chodź do mnie ' , zakładając bluzę w pośpiechu wybiegłam z domu. stałeś oparty o samochód tuż przed moim domem. - dlaczego napisałeś? zapytałam trzęsąc się z zimna. - wejdź do środka, tam przynajmniej jest ciepło. zaproponował. usiadłam na skórzanym fotelu, wpatrując się w błyszczącą tapicerkę. - wiesz dlaczego to zrobiłem?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć