|
Czasem nie potrzeba wielu lat aby mieć pewność, że właśnie ta osoba jest kimś z kim chce się spędzić całe życie. Czasem wystarczy tylko trochę, tylko kilka trudnych chwil, które stawiają te dwie osoby na skraju przepaści i sprawiają, że oni trwają nadal, że nikt nie spada w dół, ale ukochani ciągną się ku górze. Prawdziwa miłość jest w stanie przetrwać wszystko i nawet kiedy niebo spada nam na głowę to ona się nie poddaje. I my też się nie poddajmy, dajmy z siebie jeszcze trochę, bo ja nie wiem jak mogłabym bez Ciebie żyć. / napisana
|
|
|
Moja rzeczywistość jest tak dziwna, że myślę, czy to aby nie sen. Może gdy umrę to się obudzę? W snach tylko śmierć lub uczucie spadania wybudza śpiącego. Zaryzykować? ~aoa
|
|
|
Mój pokój jest moją ostoją, schronem przed wszystkim. Patrząc z okna widzę wszystko jak na ekranie kina. Takie nierzeczywiste, nierealne, inne... Czy ja oszalałam? Moja rzeczywistość jest zupełnie inna niż tych wszystkich ludzi chodzących obok mnie. Oni nie widzą tego co mają blisko, na wyciągnięcie ręki, tego co każdy człowiek posiada głęboko w sobie. Nie widzą uczuć innych... ~aoa
|
|
|
Czasem patrzę wstecz i widzę tak mocno szary obraz. Tu łzy, tam cierpienie, gdzieś obok tęsknota. Dzień za dniem nie przynosił niczego dobrego, jedynie ból, który zabierał mi samą siebie. Uciekłam od swojego życia na tyle daleko, że nikt nie był w stanie mnie znaleźć, byłam w takim stanie, że nikt nie mógł mnie utrzymać. Gubiłam się w własnych myślach, tak bardzo podziurawiona. I byłabym taka nadal, ciągle wracająca do swojej przeszłości i szukająca drogi, której już dawno nie było. Ja tylko trzymałam się sentymentu i przyzwyczajenia, nie miałam w sobie uczuć. Później spotkałam Ciebie i pokazałeś mi, że mogę żyć od nowa. Dałeś mi nadzieję, dałeś mi szanse na inne życie. Zasiałeś wszystko od początku. Wyrzuciłeś ze mnie co złe, aby dziś wspólnie tworzyć wyjątkową całość. Cieszę się, że jesteś i otulasz mnie miłością jakiej zawsze pragnęłam. Stworzyłeś mnie od nowa, jesteś wszystkim najlepszym co tylko mam. / napisana
|
|
|
"Nie ma już nadziei na uratowanie tego co już zostało wypowiedziane i na zawsze wepchnięte do naszego umysłu" nessii
|
|
|
"Wciąż zastanawiam się co się stało z tym światem, gdzie zniknęła radość i szczerość, gdzie się podziały te wszystkie emocje i dobroć nawet w najdrobniejszych gestach, gdzie są kiedy ich potrzebujemy i czemu nie potrafimy rozmawiać długimi godzinami wpatrując się jedynie w siebie i to nam wystarcza by poczuć, że wszytko jest okey nawet jeśli ukażemy swą twarz, wiedząc, że twój rozmówca nie zrani cię słowem, a nawet czynem.." nessii
|
|
|
"Ciągle powtarzam, że nie poddam się bez walki, ale właśnie to robię pokazując innym jakim jestem tchórzem i uparcie zaprzeczając, ale wiem doskonale że mają rację, wtedy dopadają mnie najgorsze myśli i uświadamiam sobie, że jestem niczym;drobnym ziarenkiem w tym wszechświecie" nessii
|
|
|
"Słysząc głuchą pustkę, czując doskwierające zimno wtedy kiedy po moim sercu rozpływa się żal i rozpacz mam ochotę krzyczeć z bezsilności jakimi są moje emocje, których nie potrafię ukryć, tylko rozpadam się na kawałki i pozwalam gorzkim łzom spłynąć po rozgrzanym policzku, otulając swoje drobne ciało ramionami" nessii
|
|
|
"Żyję pośród ludzi, a czuję się obco i niewidzialnie, jakbym była zaledwie cieniem, którego nie widać, a który przechadza się ze spuszczoną głową i zrezygnowaną miną." nessii
|
|
|
Kiedy chodzę po ciemnym, pustym domu, ledwo przytomna i w za dużej piżamie czuję się jak duch... Z resztą kiedy się tak nie czuję? Moje nogi lekko stąpają po panelach nie wydobywając żadnego dźwięku ze starych desek. Nie słychać nawet jak oddycham. Jakbym w ogóle nie istniała... Może nigdy nie dane było mi istnieć~aoa
|
|
|
"Brakuje mi słów by opisać to jak się czuję, jak bardzo źle mi jest w chwili kiedy zostaję całkiem sama i jak wiele myśli kołata mi się w głowie, jednak żadnej nie jestem zdolna wypowiedzieć na głos, bo są one zbyt cenne by mówić o nich tak prozaicznie na głos, wolę więc zachować je dla siebie i udawać, że wcale życie nie sypie mi się pod nogami" nessii
|
|
|
Teatralnie wywracam oczami, choć wiem, że ma racje. Burczę pod nosem niezadowolona, gdy ktoś próbuje wyrwać mi zeszyt. "Czas spać" - mówi spokojnie, a ja zapieram się nogami i rękoma. "Dlaczego nie chcesz przestać pisać?" - pyta, na co wzdycham zrezygnowana. "Bo wtedy mam władzę nad tym co się dzieje. Czuję się wolna. Uciekam od rzeczywistości" ~aoa
|
|
|
|