Kiedy chodzę po ciemnym, pustym domu, ledwo przytomna i w za dużej piżamie czuję się jak duch... Z resztą kiedy się tak nie czuję? Moje nogi lekko stąpają po panelach nie wydobywając żadnego dźwięku ze starych desek. Nie słychać nawet jak oddycham. Jakbym w ogóle nie istniała... Może nigdy nie dane było mi istnieć~aoa
|