 |
to dziwne jak bardzo można tęsknić za kimś kto żyje jedynie w naszym sercu, wspomnieniach i wyblakłych od łez fotografiach \mr.filip
|
|
 |
Napisałem do Ciebie kolejny list. Chyba pierwszy, którego kartka nie jest przesiąknięta łzami, a treść nie jest rozmyta, ale następny, który trafił do tego dużego pudełka stojącego w szafce, a którego Ty nie przeczytasz. Napisałem tam to co zawsze. Że kocham, że tęsknie, że mi Cię brakuję. Że proszę, żebyś wróciła, że tylko tego chcę, nic więcej. Ta dzieląca nas odległość nie ma końca, wiesz? Żadne kilometry nie są gorsze niż to co nas zniszczyło. Bo to nie zniszczyło tylko Ciebie, przecież mnie też. Przecież umarłem razem z Tobą. Odszedłem razem z Twoim sercem. Nie przestałem kochać. Przestałem żyć. \mr.filip
|
|
 |
Pochowajmy naszą Miłość. Zmarła młodo, śmiercią tragiczną. Napiszmy jej piękny nekrolog, zbudujmy wspaniały pomnik. Zanośmy jej codziennie świeże kwiaty na grób. Nie pozwólmy o niej zapomnieć./sercowyprokurator
|
|
 |
Popadam w apatię. Obojętnieję na życie. Nie mam żadnych priorytetów. Z dna na dzień wpadam w coraz większy amok. To przez ciebie. Odchodząc pozbawiłeś mnie sensu mojego życia. Mam wrażenie, że moje serce przestało bić, a oczy przestały mrugać. Uchodzi ze mnie życie./sercowyprokurator
|
|
 |
Chciałabym komuś złamać serce, Pomyślisz, że jestem okrutna , ale chciałabym, żeby choć raz ktoś przeze mnie płakał, a nie ja przez kogoś. Chcę, żeby ktoś do mnie wzdychał, śledził każdą moją minę, gest.Bawiłabym się nim, drażniła, pojawiała się i znikała.Choć ten jeden jedyny raz./sercowyprokurator
|
|
 |
Ja umiem być sama, ale nie chcę. / sercowyprokurator
|
|
 |
Gdybym pisała książkę, tytułem byłoby jego imię/ sercowyprokurator
|
|
 |
[2]'nie' szepnąłem przez łzy. Mała wygramoliła się z mojego uścisku i stojąc przed mamą zapytała ' czy ta pani z telewizji mimo że nie żyje czyta te listy?' Mama odpowiedziała ze smutnym uśmiechem 'oczywiście'
Karolina wybiegła z pokoju i po kilku minutach wróciła z kartką w dłoni na której było starannie napisane ' kochamy Cię Eliza, i wraca bo Filip jest bardzo smutny'
|
|
 |
[1]Był wieczór, słyszałem jak mama wraz z tatą oglądają jakiś film. Wszedłem do pokoju i zobaczyłam, że mama płacze. Usiadłem obok niej i czułem głosem zapytałem ' wzruszyłaś się'? Tata był jakiś nieoobecny. ' Co to za film'? znów próbowałem nawiązać rozmowę. ' list w butelce' powiedziała moja młodsza siostra wbiegając do pokoju. Poczułem jak ciarki przeszywają moje ciało. Zamnkąłem oczy by łzy nie wydostały się spod powiek. Ciepłe dłonie mamy pogładziły mnie po głowie. Ledwo dosłyszalnym głosem szepnęła ' brakuje nam jej'. Mimo obietnic, że już nigdy nie obejrzę tego filmu, poraz setny usiadłem przed telewizorem i przypominając sobie każdy list leżący w mojej szafce skierowany do Elizy, zatopiłem się w filmie. Moja mała siostra wtuliła się w moje ramiona i zapytała, czy Elizie jest tam na górze lepiej. Nie wiedziałem co odpowiedzieć, pokiwałem tylko twierdząco głową. 'Ona nie odczuwa tam bólu prawda?'
|
|
 |
Nie zasługuję na to żeby wiedzieć jak przez niego cierpiałam. /esperer
|
|
 |
A gdyby tak przjeść od razu do etapu 'nie warto było'? Może by tak pominąć czas łez, smutku i rozdzieranego serca? /esperer
|
|
 |
Jest noc. Nie śpię. Nie ma Cię obok - nie umiem. Tęsknie. \mr.filip
|
|
|
|