Znalazłam cię. Tak, bo to ja cię znalazłam, choć twoja męska duma nie pozwala ci tego przyznać. Znalazłam i już cię nie puszczę, bo czekałam na ciebie tak długo. Może nawet nie na ciebie,ale na kogokolwiek. Ale jednak trafiło na ciebie i to najlepsze, co mogło mi się przydarzyć. Nie pozwolę ci nigdy odejść, bo dzięki tobie poczułam wreszcie jakikolwiek sens, znalazłam punkt odniesienia. Nie puszczę cię, bo uwielbiam jak mnie całujesz, droczysz się ze mną, kłócisz się, a potem przepraszasz. Lubię twój szept i gorące dłonie zimą. Jak przytulasz mnie prawie do utraty tchu , jak chodzimy do kina na denne filmy, jak rano nie pamiętamy, co robiliśmy wieczorem, jak palimy papierosy na spółę, jak jeździmy tramwajami po mieście bez celu, jak powrót ze szkoły do domu zajmuje mi sześć godzin. Nie znikaj, proszę. / sercowyprokurator
|