 |
Chciałam się pożegnać, więc mówię spierdalaj, frajerze./esperer
|
|
 |
Nie mów, że Ci przykro, bo nie jest. Ani razu nie pomyślałeś co teraz u mnie, co czułam po Twoim odejściu. W dupie miałeś czy dam sobie radę, czy poukładam życie od nowa jak pieprzoną mozaikę z resztek mojego serca. Błagam, nie wracaj więc teraz i nie proponuj zwykłej znajomości, bo tak się nie da. Jak ofiara może przyjaźnić Cię z katem? /esperer
|
|
 |
Uwielbiam kłaść się do łóżka i czuć jego zapach na poduszce. Kocham spędzać z nim całe dnie, gotować obiad, urządzać zapasy, w których i tak przegrywam gdy bierze mnie na ręce i bezczelnie pakuję do łóżka. Wspinanie się na palce,by móc dosięgnąć jego ust to już rytuał. Po prostu kocham tego wysokiego głupka o cudownych brązowych oczach,który potrafi rozbroić każde złe chwilę swoim jednym uśmiechem./esperer
|
|
 |
Poduszka przemoknięta od łez tak jak serce./esperer
|
|
 |
No idź. Wcale Cię już nie potrzebuję. Sama ułożę się do snu, zrobię sobie śniadanie i podrapię po plecach. Będę się uśmiechać, korzystać z życia i nie myśleć o Tobie. Idź, przyzwyczaję się do samotności, bo już w ogóle nie jesteś dla mnie ważny./esperer
|
|
 |
Wiesz jak to jest, kiedy jest tak źle, że czujesz, że żyły zaraz ci pękną od nadmiaru smutku? Czujesz, że jesteś beznadziejny i nikomu na tobie nie zależy. Czujesz, że nikt nigdy nie będzie w stanie cię pokochać, bo jesteś do dupy i nie masz szans na to, by stać się czyimś ideałem. Rozpatrujesz wszystko to, co zrobiłaś i dostrzegasz tylko błędy. Wszystko traci sens i nie obchodzi cię to, że masz zadane na jutro dziesięć zadań z matmy ani to, że w sobotę idziesz na imprezę. Masz ochotę tylko zaszyć się w kącie z słuchawkami w uszach. Znasz to uczucie? Ja tak się czuję teraz. / sercowyprokurator
|
|
 |
Pozwól mi odejść, a wrócę. Obiecuję. / sercowyprokurator
|
|
 |
Mam jeden życiowy cel: nie zakochać się już nigdy więcej. / sercowyprokurator
|
|
 |
Nie marzę. Nie tęsknię. Nie żałuję. Nie kocham. / sercowyprokurator
|
|
 |
Mam dużo wad. Daleko mi do ideału. Nie jestem zabójczo piękna, a życie ze mną nie jest łatwe. Bywam wredna, francowata i cholernie złośliwa. Mimo to on dostrzegł we mnie miłość. "Jesteś piękna" z jego ust brzmiało przekonywująco." Kocham cię" mówił w taki sposób, że mu wierzyłam. Tak. byłam z nim szczęśliwa. Może dlatego, że on też nie był idealny. / sercowyprokurator
|
|
 |
Ja pierdolę. Nienawidzę jak nie odbiera telefonów i nie odpisuję na smsy. Cholernie martwię się o tego dupka,który pomimo fizycznej przewagi nade mną tak bardzo potrzebuję czułości i troski. Weźcie ode mnie zmartwienie i podsuwające się głupie czarne wizje, a dajcie mi jego 'śpij dobrze skarbie. jestem już w domu'. /esperer
|
|
|
|