 |
przypomniałam sobie, że naprawdę wcale nie wiem jakie jest życie
|
|
 |
bywa, że łatwiej jest łyknąć kłamstwo niż przetrawić prawdę
|
|
 |
Jestem niezdecydowana, sama nie wiem czego chcę od życia. Brak mi powodów do uśmiechu, szczęśliwa nigdy nie byłam. Nie potrafię odnaleźć się w życiu, mam tak wiele, a ciągle mi mało. Nie czuję przyciągania, odpycham wszystkich, którzy zasługują na miłość. Marzę, by kochać, bardziej niż być kochaną. Czy to źle, że pragnę oddać siebie nie chcąc nic w zamian?
|
|
 |
Gdy przygniata życie, dusimy się w sobie.
|
|
 |
I przychodzi taka chwila
Kiedy masz wszystkiego dość,
Kiedy płakać Ci się chce i ogarnia Cię złość.
Chciałbyś zniknąć i stąd odejść,
Chociaż wiesz, że zrobić tak nie możesz...
|
|
 |
Życzę wam spełnienia wszystkich moich marzeń.
|
|
 |
Marzenia marzeniami, a rzeczywistość i tak postawi na swoim.
|
|
 |
No to Najlepszego, dużo dużo wrażeń i maleńkiego kacyka. Najlepszego misiaki ♥
|
|
 |
Sylwester i tego, rzygajcie ile się da, buzi!
|
|
 |
|
Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimś do łóżka, ale chcieć wstać następnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatę.
|
|
 |
Ten rok był najgorszy w moim życiu. Był przepełniony bólem, łzami i tęsknotą. Kilka miesięcy wcześniej straciłam kogoś kto był dla mnie wszystkim dlatego nie miałam sił na nic, nie chciało mi się wychodzić z domu, ale musiałam dawać radę, musiałam chodzić do szkoły dlatego codziennie przyklejałam sztuczny uśmiech do twarzy i wychodziłam z domu udając szczęśliwą, a przecież wcale tak nie było, okłamywałam wszystkich również samą siebie, bo gdy tylko wracałam do domu smutek znów wypełniał całe moje ciało, tonęłam we własnych łzach leżąc na łóżku i tęskniąc za nim. Jasne, że były momenty radości, ale było ich niewiele, bo tak naprawdę to rozstanie sprawiło, że już nie umiem szczerze się uśmiechnąć. Każdy dzień wyglądał dokładnie tak samo, mijały miesiące, a ja coraz bardziej pogrążałam się we własnym cierpieniu. Zamiast wspinać się ku górze ja spadałam w dół. I choć wiem, że kolejny rok będzie podobny, to jednak mimo to mam nadzieję, że chociaż trochę lepszy od tego. / s.
|
|
 |
Jestem jedną z tych, które przywiązują się do jednego miłego słowa. Ta, która zawsze wszystko wyolbrzymia. Zależy mi na innych o wiele bardziej, niż ja kiedykolwiek znaczyłam dla nich. Robię sobie nadzieję, a potem płaczę. Staram się tylko, żeby nikt nie zauważył tego, że jestem smutna. Często się śmieję bo kocham to. Taka już jestem. Cholernie wrażliwa i wesoła...
|
|
|
|