 |
Nagle znika to, co było dla Ciebie najważniejsze. Jedyne co pozostaje, to tylko cholerny, samotny czas, który tak bardzo rani i pali serce
|
|
 |
- Źle pan wygląda - zawyrokował.
- Niestrawność - odparłem.
- A co panu zaszkodziło?
- Życie.
|
|
 |
Jak mam żyć teraźniejszością kiedy myślami jestem w przeszłości
|
|
 |
i kiedy myślisz, że to koniec okazuje się, że to dopiero początek, w moim przypadku cierpienia
|
|
 |
Kilka lat temu odkryłam, że jestem osobą autodestrukcyjną, potrafię sobie tak wybitnie skomplikować życie, że odechciewa się żyć...unicestwianie siebie - to mój drugi zawód, z roku na rok tracę chęci do życia.... dzisiaj umarłam po raz trzeci,,,,ile jeszcze mi żyć zostało? czy jestem jak kot który ma ich dziewięć?... czy może to już po raz ostatni
|
|
 |
Straciłaś chęć dobrego samopoczucia, działasz na siebie destruktywnie. Nie upijesz problemów! Urodzisz depresję.
|
|
 |
Nikt nie wie jak cierpię, gdy mówię: nic się nie dzieje.
|
|
 |
3/Nie mam nic oprócz wspomnień które mnie męczą codziennie, które nie pozwalają mi o nim zapomnieć i przejść do porządku dziennego z tym że nigdy nie będzie Nas. Będę tylko Ja oraz będzie tylko On. Osobno a jednak w jakiś sposób ciągle razem.
Ponieważ wspomnienia zawsze będą żyły. One nie wygasną.
Pogodziłam się już z tym że On mnie nie pokocha, że nie będę dla niego kimś więcej niż dobrym kumplem.
Może będzie kiedyś tego żałował.
Nie wiem.
Wiem jedno, że nie zaznam szczęścia bez niego.
Nie jest idealny, lecz dla mnie jest. Szkoda tylko że mój królewicz szuka swojej królewny. A w tej bajce nie będzie happy endu.
|
|
 |
2/Co ranek zastanawiam się co w nim jest takiego niesamowitego, że moje myśli ciągle krążą wokół tego co było przez kilka lat. A odpowiedź jest tak absurdalnie niemiła, że po prostu: nic w nim nie ma niesamowitego.
Zwykły chłopak jakich wiele na świecie a do tego najbardziej czuły drań z jakim mogłam się spotykać. Najbardziej zabawny dupek z jakim przyszło mi się przy okazji przyjaźnić.
A teraz co pozostało z tego wielkiego zauroczenia? Z całonocnych rozmów oraz z wpatrywania się w gwiazdy
|
|
 |
1/Zbyt mocna kawa wypijana co ranek z myślą o Nim jedynie, co robi o tej porze, czy znowu nie spał większość nocy. Odpalany papieros za papierosem gdy wspomnienia wlatują do głowy ciągle na nowo te same ale za każdym razem tak wyraziste, jakby działo się to wszystko dnia poprzedniego.
Myślałam że wspomnienia odeszły, jednak na nowo schowały się gdzieś w zakamarkach pamięci i wyszły na światło dzienne ze zdwojoną ponownie mocą.
|
|
 |
Każdej nocy mam wrażenie, że ciemność w mym pokoju to otchłań pochłaniająca mnie całą: moje myśli, uczucia, siłę, oddech. Tak jak zrobiłeś to Ty, rozkoszny przedmiocie moich cierpień - masz mnie całą, tylko dla siebie. Zawładnięta jestem Tobą, niczym tą ciemnością w pokoju. Nie ma ucieczki.
|
|
 |
czy to byłeś Ty tam nad brzegiem morza?
czy to byłeś Ty? myślę, że tak choć nigdy Cie nie spotkałam
|
|
|
|