głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika natalyson

Codziennie grał na gitarze jej ulubioną piosenkę. To była ich piosenka  taka potrzebna im tradycja. Kiedyś zagrał jej tą samą piosenkę  dodając w ostatniej linijce słowo 'koniec'. Nigdy tak nie robił. Dla niej wszystko było już jasne. Wybiegła z płaczem wyrywając mu gitarę z ręki i rzucając nią o ziemię .

fiction dodano: 18 czerwca 2010

Codziennie grał na gitarze jej ulubioną piosenkę. To była ich piosenka, taka potrzebna im tradycja. Kiedyś zagrał jej tą samą piosenkę, dodając w ostatniej linijce słowo 'koniec'. Nigdy tak nie robił. Dla niej wszystko było już jasne. Wybiegła z płaczem wyrywając mu gitarę z ręki i rzucając nią o ziemię .

Kochałam Cię  bardzo mocno. Tak jak kocham żelki  ręczną   trampki  biżuterię na rękach i inne niezbędne mi do życia rzeczy. A ty musiałeś mi to zrobić . Musiałeś mnie zostawić mówiąc  że nie umiem kochać.

fiction dodano: 18 czerwca 2010

Kochałam Cię, bardzo mocno. Tak jak kocham żelki, ręczną , trampki, biżuterię na rękach i inne niezbędne mi do życia rzeczy. A ty musiałeś mi to zrobić . Musiałeś mnie zostawić mówiąc, że nie umiem kochać.

  3 teksty lodybalonowe dodał komentarz: < 3 do wpisu 16 czerwca 2010
zawsze gdy Cie nie widzę  wierze w to  że jesteś mi zupełnie obojętny. gdy stoisz dwa kroki ode mnie znowu zdaję sobie sprawę z tego jak bardzo uwielbiam twój kolor oczu i czemu tak bardzo mi się podobają.

lodybalonowe dodano: 16 czerwca 2010

zawsze gdy Cie nie widzę, wierze w to, że jesteś mi zupełnie obojętny. gdy stoisz dwa kroki ode mnie znowu zdaję sobie sprawę z tego jak bardzo uwielbiam twój kolor oczu i czemu tak bardzo mi się podobają.

źle się już czułaś  byłaś zmęczona  bolały Cie nogi i najchętniej położyłabyś się plackiem i poczytała książkę. ale mimo wszystko szłaś obok mnie. chciałaś pomóc mi znaleźć jakiegoś kotka  którego ja tak bardzo chciałam przynieść do domu a potem go cały czas przytulać. nie znalazłyśmy go  ale obiecałaś mi  że go urodzisz. bo .. urodzisz go  prawda ? ♥

lodybalonowe dodano: 16 czerwca 2010

źle się już czułaś, byłaś zmęczona, bolały Cie nogi i najchętniej położyłabyś się plackiem i poczytała książkę. ale mimo wszystko szłaś obok mnie. chciałaś pomóc mi znaleźć jakiegoś kotka, którego ja tak bardzo chciałam przynieść do domu a potem go cały czas przytulać. nie znalazłyśmy go, ale obiecałaś mi, że go urodzisz. bo .. urodzisz go, prawda ? ♥ ; )

ja tylko tez chciałam dostać coś od życia. cóż  okazało się  że życie nie jest instytucją charytatywną.

lodybalonowe dodano: 16 czerwca 2010

ja tylko tez chciałam dostać coś od życia. cóż, okazało się, że życie nie jest instytucją charytatywną.

i patrząc na Ciebie czułam sie taka mała  a jednak wyzsza od Ciebie o dwie głowy.

lodybalonowe dodano: 16 czerwca 2010

i patrząc na Ciebie czułam sie taka mała, a jednak wyzsza od Ciebie o dwie głowy.

Tak  wiem. Nie jestem już taka jak kiedyś. Nie tryskam pełnią życia  nie szukam bezustannie szczęścia ani nic z tych rzeczy. Dziś chodzę w dużo za dużych na mnie bluzach  w tanich dresach i bez makijażu. Gratuluję wyobraźni  doskonale zmieniłeś mój życiowy scenariusz.

fiction dodano: 14 czerwca 2010

Tak, wiem. Nie jestem już taka jak kiedyś. Nie tryskam pełnią życia, nie szukam bezustannie szczęścia ani nic z tych rzeczy. Dziś chodzę w dużo za dużych na mnie bluzach, w tanich dresach i bez makijażu. Gratuluję wyobraźni, doskonale zmieniłeś mój życiowy scenariusz.

Nareszcie mi się udało. Z czystym sumieniem  wiedząc  że nie okłamuje samej siebie mogę powiedzieć  że mnie nie obchodzisz. Okłamywanie całego świata dobiegło końca.

fiction dodano: 14 czerwca 2010

Nareszcie mi się udało. Z czystym sumieniem, wiedząc, że nie okłamuje samej siebie mogę powiedzieć, że mnie nie obchodzisz. Okłamywanie całego świata dobiegło końca.

Huk zamykanych drzwi. Ogromny płacz i ona  wołająca o miłość. Mój osobisty koszmar  który nigdy nie okaże się zwykłym snem.

fiction dodano: 12 czerwca 2010

Huk zamykanych drzwi. Ogromny płacz i ona, wołająca o miłość. Mój osobisty koszmar, który nigdy nie okaże się zwykłym snem.

Dziś leżę skulona na łóżku bezustannie płacząc. A przecież jeszcze nie dawno o tej porze trzymałabym Cię za rękę ciesząc się życiem. Nie mogę uwierzyć  że sama do tego doprowadziłam. Sama dopuściłam do takiego stanu.

fiction dodano: 11 czerwca 2010

Dziś leżę skulona na łóżku bezustannie płacząc. A przecież jeszcze nie dawno o tej porze trzymałabym Cię za rękę ciesząc się życiem. Nie mogę uwierzyć, że sama do tego doprowadziłam. Sama dopuściłam do takiego stanu.

Pytasz mnie jak sobie bez niego radzę . Jak zwykle odpowiadam Ci  że jest mi obojętny  że zawsze był. No przecież nie powiem Ci   że codziennie siedzę skulona na łóżku bezustannie płacząc. I nie powiem Ci też  że nie mogę bez niego wytrzymać  bo tak na prawdę sama nie rozumiem  jak jeden chłopak może mieć na mnie taki cholerny wpływ.

fiction dodano: 11 czerwca 2010

Pytasz mnie jak sobie bez niego radzę . Jak zwykle odpowiadam Ci, że jest mi obojętny, że zawsze był. No przecież nie powiem Ci , że codziennie siedzę skulona na łóżku bezustannie płacząc. I nie powiem Ci też, że nie mogę bez niego wytrzymać, bo tak na prawdę sama nie rozumiem, jak jeden chłopak może mieć na mnie taki cholerny wpływ.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć