 |
Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia, trzeba było spojrzeć jeszcze raz.
|
|
 |
Wiesz co boli najbardziej? Chwile, gdy ubieram się w najładniejszą sukienkę, maluję usta najdroższą szminką, piekę najsmaczniejszy sernik i czekam na Twoje przyjście, zapominając, że Ty już nigdy nie przyjdziesz.
|
|
 |
daj mi ciepło, chcę się nim ogrzać, nie da się?! kawałek siebie musisz oddać.
|
|
 |
Chciałam, żebyśmy byli przyjaciółmi - ty chciałeś czegoś więcej. Powiedziałam ci, że cię kocham - odszedłeś. Prosiłam, żebyś wrócił - nie słuchałeś. Płakałam w każdą noc - nie otarłeś moich łez. Straciłam wiarę we wszystko, zwątpiłam w sens tego, co robię i dawałam to po sobie poznać. Ty umięjętnie wykorzystywałeś to w celach 'promocyjnych' i szeptałeś coś do swoich koleżków, gdy przechodziłam obok. Ale wystarczył ci widok mnie z innym facetem, byś mógł napisać, że tęsknisz...
|
|
 |
Żyli w dwóch odmiennych światach. ale podczas, gdy on chwytał się rozpaczliwie wszystkich możliwych sposóbów, aby zmniejszyć dzielący ich dystans, ona nie zrobiła niczego, co nie prowadziłoby w kierunku wprost przeciwnym. upłynęło wiele czasu, zanim odważył się pomyśleć, iż owa obojętność nie była niczym innym jak pancerzem przed strachem.
|
|
 |
Musisz wiedzieć, że ja nie jestem tą, która cierpliwie czeka na Twój telefon. jestem tą, która denerwuje się okropnie, kiedy nie odzywasz się cały dzień. tą, która zawsze pisze najczarniejsze scenariusze. tą, która każde Twoje słowo tłumaczy sobie na milion różnych sposobów. tą, która każdą sytuację dokładnie zapamiętuje i przechowuje w sercu już na zawsze. a wszystko to dlatego, że tak cholernie mi na Tobie zależy. i strasznie przeraża mnie myśl, że kiedykolwiek mogłabym Cię stracić.
|
|
 |
Oświadczam, iż z dniem dzisiejszym, nie pomaluję już paznokci na Twój ulubiony kolor, nie będę wypełniać kartek Twoim imieniem, ani też rysować serduszek. Gdy dostanę wiadomość, nie pobiegnę do telefonu z myślą, że to od Ciebie, ani też godzinami nie będę czekać aż napiszesz. Mój drogi, chciałabym Ci po prostu oświadczyć, że w końcu zapomniałam.
|
|
 |
jeszcze nigdy nie czytała czegoś takiego. i nigdy już pewnie nie przeczyta. rozmowa z kobietą, która odeszła. zostawiła go. poprosiła o przebaczenie. przebaczył, ale nie mógł jej zapomnieć. więc pisał do niej e-maile. każdego dnia. tak jak gdyby była. ani słowa żalu. ani słowa pretensji. pytania bez odpowiedzi. odpowiedzi na pytania, których ona nie postawiła, ale on zrobił to za nią. e-maile wysyłane z komputerów we Wrocławiu, Nowym Jorku, Bostonie, Londynie, Dublinie. ale najczęściej z Monachium. listy do kobiety, która ich nie czyta. pełne czułości i troski. wspaniałe historie opowiadane komuś, kto jest najważniejszy. żadnej pretensji czy skargi. tylko czasami jakieś prośby lub błagania o coś dla niego.
|
|
 |
Upchnęła go w zakamarku pamięci , który zamnknęła na klucz . Sądziła , że na dobre , że zamek wytrzyma lekki nacisk i się nie otworzy. Lecz kiegy go ujrzała , drzwi do jej zakamarka pamięci wyskoczyły z zawiasów jak po eksplozji gazu ...
|
|
 |
Gdy już nie ma tego, w co wierzyłeś kiedyś, że kochałeś mocno aż po krew. gdy już nie ma tego, wtedy wszystko inne nagle staje i traci sens. Liczyć się przestaje to, co się zdawało, że naprawdę ważne mogło być. Czas jak zamroczony z okiem w dal utkwionym nie potrafi znów do przodu iść.
|
|
 |
obiecał, że przeprowadzi mnie przez ten cały burdel, potocznie zwany życiem. przysięgał, że przejdziemy przez to wszystko razem. zarzekał się, że będzie ze mną już do końca. nazajutrz, nie było po nim śladu.
|
|
|
|