 |
|
nienawidzę tych cholernych wieczorów , tak mocno , jak nienawidzę samej siebie . bezsensowne siedzenie na łóżku , potem przy oknie , leżenie na podłodze , smarkanie w chusteczkę , kaleczenie nadgarstków , picie w samotności nie są moimi ulubionymi zajęciami , uwierz . kiedyś , wolałam ten czas spędzać zupełnie inaczej , z tobą . tam gościł śmiech , szczęście , miłość . do uśmiechu nie potrzeba nam było ani krzty alkoholu . a dziś ? łzy , krew i ból . ból , którego nie jestem sama w stanie znieść , za dużo jak na jedną osobę . jak dla mnie to zbyt wiele . przepraszam , jestem tylko człowiekiem .
|
|
 |
|
dla rodziców idealna córka. dla babci idealna wnuczka. nie pije, nie pali, nie przeklina, nie ogląda się za chłopcami. Potrafisz im powiedzieć, jak bardzo się mylą ?
|
|
 |
|
Gdybym zawsze słuchała rozumu nie miałabym jeszcze chłopaka, uczyłabym się w wakacje, nie miałabym przyjaciół i moim jedynym hobby byłoby szydełkowanie.
|
|
 |
|
wódka na stole, w kieszeni otwarta paczka fajek. kiszone ogórki, bo podobno są dobre do czystej. rozmazany tusz i tysiące myśli na sekundę. ja już sobie nie radzę.
|
|
 |
|
Wychodzi z domu. Na nogach widnieją wysokie obcasy, prowadzą ją tam, gdzie teoretycznie powinna iść. Poprawia niezbyt długą sukienkę uszytą z delikatności. Idzie, pewna siebie.Jej szyja otulona jest szalikiem z nieśmiałości. Uśmiecha się do Ciebie. Ty się zastanawiasz czy ją znasz i rozmyślasz, czemu na Twój widok jej kąciki ust się podnoszą. widzi Twoje zakłopotanie i to, że w myślach się gubisz. Patrzy jeszcze chwilę na Ciebie oczami pełnymi radości, uśmiecha się znowu, tym razem inaczej niż wcześniej, bardziej zagadkowo i odchodzi. Słyszysz już tylko stukot jej obcasów. Tak, lubi Ci mącić w głowie .
|
|
 |
|
Nie potrafię nie pisać z Tobą.. :(
|
|
 |
|
zukam wszędzie przykładów takich przeróżnych zachowań a nie patrzę na siebie choć wcale nie jestem lepsza od większości z was. co wieczór kładę się na łóżku przed moim płaskim ekranem i stukam w klawiaturę jak oszalała. uśmiecham się do mojego kompana. szybko i zwinnie składam ze sobą literki które później łączą się w pojedyncze zdania. sklecam te parę bezsensownych zdań które buzują aż gniewem, zawiścią, żalem, niedowartościowaniem, brakiem satysfakcji z własnego jestestwa i mimo wszystko siedzącej gdzieś w głębi mnie wielkiej i nieodwzajemnionej miłości.
|
|
 |
|
i kiedy senne wspomnienia budzą mnie w nocy
znów czuje ten nieprzyjemny ścisk żołądku.
|
|
 |
|
wciąż się uczę na własnych błędach które z biegiem czasu zaczynają mi się śnić po nocach.gdzieś tam między wersami moich myśli ciągle pojawia się ktoś.lekko jak przez mgłę widzę jeszcze ten uśmiech,te dołki w policzkach.ciekawe co u ciebie?u mnie jak zwykle wszystko w biegu,przecież wiesz jak jest.choć z drugiej strony tkwie w swoich czterech ścianach,sama,bo czuję,że tak jest mi czasami lepiej
|
|
 |
|
czasami już naprawdę chciałabym odpuścić ale coś mi nie pozwala.kiedy tylko widzę,że coś zaczyna się układać automatycznie łapię jakieś wątpliwości.może po prostu nie umiem sobie wyobrazić tego,że u mnie może być jednak dobrze a idealnie nawet nie przechodzi mi przez myśl.taki już jest,że u mnie musi być nerwowo i chaotycznie.może jestem naiwna.może za dużo sobie wyobrażam.często zbyt mocno się angażuje?
|
|
 |
|
siedząc w swoich ukochanych czterech ścianach , na moich paru M2 gdzie czuje się dobrze jak nigdzie indziej , tutaj właśnie moja wyobraźnia stwarza sobie obraz świata idealnego.siedzę tutaj bo jakoś nie mam ochoty na obcowanie z z tym zepsutym i pozbytym jakich kolwiek uczuć społeczeństwem które aż kipi nienawiścią czy zazdrością.jak często jest tak,że ludzie którzy na pierwszy rzut oka wydają się razić może nie tyle jakąś nadprzyrodzoną inteligencją ale zwykłym logicznym myśleniem przy bliższym poznaniu tracą tak wiele i zaczynają reprezentować tak niski poziom , że jakiekolwiek obcowanie z nimi przyprawia o dreszcze.
|
|
 |
|
Nie Próbuj Szukać We Mnie Dla Siebie Przykładu.
|
|
|
|