|
|
głowa do góry a optymizm wejdzie w nawyk.
|
|
|
|
- cześć, co robisz? - zapominam. - o kim? - o Tobie, sam mi kazałeś. więc z łaski swojej spierdalaj.
|
|
|
- dlaczego płaczesz ? - udusiłam miłość, zastrzeliłam nadzieję i uśpiłam marzenia.- powinnaś trafić do więzienia... - wiem. na dodatek te powodzie to moja wina. nie miałam co zrobić ze łzami i bezmyślnie płakałam gdzie popadnie. przepraszam.
|
|
|
naplułam prawdzie prosto w twarz, a ona mnie zignorowała. już bardziej nie można się wkurwić.
|
|
|
jeden dotyk, jedno spojrzenie, jedno słowo... a potem przychodzi taka pizda i wszystko psuje.
|
|
|
nienawidzę pytania " coś się zmieniło od tamtej pory ? " bo wiesz najlepiej, że wszyscy byli przeciwko nam. no prawie wszyscy. posłuchałeś głosu tłumu, a nie serca. i teraz tak zwyczajnie pytasz co u mnie, czy jest w porządku. no wybacz, ale podziwiałabym tego, kto w takiej sytuacji by się nie rozpłakał.
|
|
|
a najśmieszniej było, jak przechodziłam obok nich. pani ' idealnej ' i mojego byłego. kiedy się z nimi mijałam, zaczęły szczekać psy, a ja bez żadnej urazy mogłam powiedzieć ' stul pysk suko ! '
|
|
|
przez trzy miesiące nie miałam internetu, ale jakoś wytrzymałam, jakoś. uhh. niektórzy mówią, że powinni mi padać do stóp za wytrwałość, ale cóż.. ;D
|
|
|
jutro dzień kobiet, hmm. niestety ja nie mam takiego romeo. zamiast tzw. ' rajstop ' może mi dać jedynie swoje kalesony. nie każdy ma swojego księcia z bajki..
|
|
|
wiesz co ? jeśli chcesz się mną pobawić to powiem Ci tak po przyjacielsku - klocki są lepsze. o, wiem. albo lalki. im możesz urwać głowę, ale nie serce tak jak mi. chuju.
|
|
|
|