|
Nawet nie wiesz jak żałuję ostatnich moich miesięcy, wiem że mogłam inaczej, tamten nadal coś węszy, dobrze wiedziałam z kim będę szczęśliwa-zrobiłam na przekór,jak zwykle inna. Zawsze Tobie ufałam,od początku znajomości byłeś dla mnie powodem do radości, takich ludzi jak ty w moim otoczeniu jest mało, wiem że tracić kontaktu było nie warto,ale nie umiałam spojrzeć ci w oczy teraz stoję przed tobą twardo. Dobrze wiem czego chce, serce moje bije jak szalone chce byśmy teraz byli tu tylko my,we dwoje. Chcę ci podać swoją rękę, chce połączyć je na wieki lecz coś trzyma mnie tutaj i zamyka powieki. Chciałabym usnąć, niech los pokaże w czasie bo sama nie wiem co zrobić na tym pokazie.
|
|
|
Ani zdrada,ani różnica wieku,ani różnica poglądów,charakterów nie zniszczy miłości. Nic nie zniszczy miłości prócz jej brak.
|
|
|
Podobno miłość między kobietą a mężczyzną istnieje. To nie prawda,nie wierzę w tą teorię. Istnieje pomiędzy tymi dwoma istotami nienawiść,namiętność,wrogość czy też miłość ale nigdy nie przyjaźń. Zawsze jedna osoba ucierpi.
|
|
|
Jest taka miłość, która nie umiera, choć zakochani od siebie odejdą...
|
|
|
Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
|
|
|
Jeszcze się spotkamy i wtedy ci wyjaśnię,ile dla mnie znaczą kurwo twoje baśnie
|
|
|
nasz wschód słońca wreszcie dobiegł końca, już nigdy nie powiem do ciebie że cię kocham!
|
|
|
myślałam jeszcze pare dni temu że odeszłeś i zabrałeś marzenia,nie to nie prawda,w tym momencie ciebie nie ma ale to nie oznacza że to pora zakończenia. powinnam teraz błagać,wróć do mnie,powinnam mówić że czekam na ciebie a prawda jest taka że krew w żyłach płynie i dla nas zniknął już księżyc, nie proszę o kolejną szanse, w dupie mam twoją obecność nad ranem, wolę już żyć bez ciebie-sam, przecinam każdą możliwą do ciebie z dróg. ludzie mówią że byłeś dla mnie ideałem, ja uważam na odwrót,byłeś bestią- byłeś draniem, nasza miłość dobiegła końca, tyle razy mi mówiłeś że mnie kochasz a ja dawałam się nabrać, teraz ja zranię ciebie
|
|
|
nie jestem twarda w sile, lecz w słowach stoję twardo, wstaję rano by mieć na wszystkie sprawy czas, wiem że źle robię bo dla mnie tydzień kończy się na piątku,potem muszę wszystko cenzurować. dzisiaj jestem kimś,komu nie brakuje wspomnień, mam wielu niespodziewanych wrogów,nie oglądam się za siebie. w weekend wyjde znowu i nie martwie się o to że znowu się najebie, przecież to dobrze,chociaż wszystko odejdzie w zapomnienie a świat nabierze barw. zobacz jak szybko mija czas, wiem kto jest moich uczuć wart, mój przyjaciel to skarb!
|
|
|
Wciąż cię kocha. Nigdy nie patrzyła na mnie takim wzrokiem jak na ciebie...
|
|
|
Nie potrzeba mi tłumów i braw na pocieszenie, wystarczy że mam bliskich w potrzebie, wiem kiedy mi pomogą, kiedy podać im rękę, a nie-przepraszam,zawsze trzymam ich mocno, a najbardziej na zakręcie. Było wielu już takich, za których nie warto życiem płacić, którzy byli tylko wtedy kiedy sami czegoś chcieli, kiedy problem mi doskwierał nagle musieli gdzieś iść, ale nie martw się, ci prawdziwi zostali, ci prawdziwi nadal są a nie tylko wspomnieniami. Dziękuję dzisiaj wszystkim którzy są, że nie odeszli w momencie upadku tylko razem ze mną zawsze są, że mogę im zaufać i mnie nigdy nie wydadzą. Nie zabierze mi ich nikt,tylko ja wiem ile warci są jak żaden obojętny przechodni w tej dzielnicy, taki człowiek jak oni już dawno znikł. pięć.
|
|
|
Rozkochujesz mnie swoim każdym słowem coraz bardziej i bardziej, każde muśnięcie mojego ciała twoją dłonią sprawia że pragnę więcej, twój uśmiech wyrażony w moją stronę prosi o miłość którą chcę ci dać ale jednocześnie się boję, że skończy się to jak zwykle, że nie będziemy chcieli się znać a z tobą tak nie chcę. Dość, nie bawmy się w proroków, żyjmy chwilą kochanie,carpe diem na powitanie. I lubię gdy dzwonisz by sprawdzić co robię, lubię też w śnie cie mieć i ludziom opowiadać o tobie, ale nie lubię gdy wywołujemy wzajemnie kłótnie w swojej głowie. Siedzę teraz w piwem w ręku i znów myślę o tobie,ale wiem że nie mogę cię skrzywdzić, nie mogę zrobić tego tobie.
|
|
|
|