głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika myszka_____

  uparta  dumna  honorowa  często wścibska i bezustannie narzekająca.   wymienił po pytaniu o to  jakie cechy lubi we mnie najbardziej. zrobiłam wielkie oczy  omal co nie nalewając wody obok szklanki  a nie do jej środka. westchnął wstając od stołu. zabierając dwa kubki  z krótkim 'chodź' ruszył do mojego pokoju.   kocham te cechy  bo inni ich nie znoszą. kocham je  bo Cię charakteryzują  a faceci zapoznając się z nimi  dają sobie spokój. prawie byłem jednym z nich  gdybym nie wyszedł wtedy po pierwszej kłótni. gdybym wkurwiony nie spalił szluga i nie uświadomił sobie pewnej kwestii. tamtego dnia serce krzyczało do mnie przeraźliwie. cholerne 'nie spierdol  bo to skarb!'. teraz wiem  że pod tymi cechami kryje się brylant  Twoja dusza. wiesz  co mnie w tym jara najbardziej?   mruknął zaczepnie  na co posłałam Mu uważniejsze spojrzenie. pocałował mnie lekko w usta  a nie oddalając się  szepnął:   jesteś moja  w końcu.

definicjamiloscii dodano: 1 grudnia 2011

- uparta, dumna, honorowa, często wścibska i bezustannie narzekająca. - wymienił po pytaniu o to, jakie cechy lubi we mnie najbardziej. zrobiłam wielkie oczy, omal co nie nalewając wody obok szklanki, a nie do jej środka. westchnął wstając od stołu. zabierając dwa kubki, z krótkim 'chodź' ruszył do mojego pokoju. - kocham te cechy, bo inni ich nie znoszą. kocham je, bo Cię charakteryzują, a faceci zapoznając się z nimi, dają sobie spokój. prawie byłem jednym z nich, gdybym nie wyszedł wtedy po pierwszej kłótni. gdybym wkurwiony nie spalił szluga i nie uświadomił sobie pewnej kwestii. tamtego dnia serce krzyczało do mnie przeraźliwie. cholerne 'nie spierdol, bo to skarb!'. teraz wiem, że pod tymi cechami kryje się brylant, Twoja dusza. wiesz, co mnie w tym jara najbardziej? - mruknął zaczepnie, na co posłałam Mu uważniejsze spojrzenie. pocałował mnie lekko w usta, a nie oddalając się, szepnął: - jesteś moja, w końcu.

przyszedł ten czas  kiedy któregoś ranka możesz obudzić się i ujrzeć za oknem biały puch. okres  kiedy wieczorami sięgasz po koc  ciepłą herbatę z sokiem malinowym oraz ulubioną książkę. głowa pełna myśli  bieganie po sklepach w poszukiwaniu prezentów świątecznych i zupełny chaos w uczuciach. obok zaczerwienionego czubka nosa  zmarzniętych dłoni  klapiących butów i wyciszonego świata  Ty wciąż tęsknisz.

definicjamiloscii dodano: 1 grudnia 2011

przyszedł ten czas, kiedy któregoś ranka możesz obudzić się i ujrzeć za oknem biały puch. okres, kiedy wieczorami sięgasz po koc, ciepłą herbatę z sokiem malinowym oraz ulubioną książkę. głowa pełna myśli, bieganie po sklepach w poszukiwaniu prezentów świątecznych i zupełny chaos w uczuciach. obok zaczerwienionego czubka nosa, zmarzniętych dłoni, klapiących butów i wyciszonego świata, Ty wciąż tęsknisz.

mam wrażenie  że tamtej jesieni wystawiłam szczęście na allegro  a tryb w którym się obecnie znajduję to cholernie staranie o unieważnienie sprzedaży  do której doszło.

definicjamiloscii dodano: 1 grudnia 2011

mam wrażenie, że tamtej jesieni wystawiłam szczęście na allegro, a tryb w którym się obecnie znajduję to cholernie staranie o unieważnienie sprzedaży, do której doszło.

kumpel  który ogarnął  że drugi ziomek stoi nad Nim  na schodach = podniesie się  odwrócenie się ku tamtemu i darcie mordy na cały korytarz: 'KAAŚKA  KAAŚKA!'

definicjamiloscii dodano: 1 grudnia 2011

kumpel, który ogarnął, że drugi ziomek stoi nad Nim, na schodach = podniesie się, odwrócenie się ku tamtemu i darcie mordy na cały korytarz: 'KAAŚKA, KAAŚKA!'

od roku nic mi się nie układa. związki kończą się w najlepszych momentach  a studia nie dają mi tej samej radości co kiedyś. już nawet przyjaciółki  jak nie mają problemów nie odzywają się !    n e

nieobliczana_egoistka dodano: 1 grudnia 2011

od roku nic mi się nie układa. związki kończą się w najlepszych momentach, a studia nie dają mi tej samej radości co kiedyś. już nawet przyjaciółki, jak nie mają problemów nie odzywają się ! // n_e

znajoma? zapyta  jak nam się układa  ile to już jesteśmy ze sobą  ewentualnie poruszy rozkminę o tym  jak koleś całuje. mama wygłosi tradycyjną formułkę o zabezpieczeniu. a przyjaciółka   po prostu zapewni  że gdyby coś się spieprzyło  cokolwiek  zawsze będzie.

definicjamiloscii dodano: 30 listopada 2011

znajoma? zapyta, jak nam się układa, ile to już jesteśmy ze sobą, ewentualnie poruszy rozkminę o tym, jak koleś całuje. mama wygłosi tradycyjną formułkę o zabezpieczeniu. a przyjaciółka - po prostu zapewni, że gdyby coś się spieprzyło, cokolwiek, zawsze będzie.

Uwielbiałam być Jego Maleńką  i gdy On był moim kotem . Uwielbiałam to   chociaż oboje się tak zajebiście wkurwialiśmy gdy usłyszeliśmy to   od siebie   rebelliouspincess

nieobliczana_egoistka dodano: 30 listopada 2011

Uwielbiałam być Jego Maleńką, i gdy On był moim kotem . Uwielbiałam to , chociaż oboje się tak zajebiście wkurwialiśmy gdy usłyszeliśmy to , od siebie / rebelliouspincess

miłość  level 12  poziom hard.

definicjamiloscii dodano: 30 listopada 2011

miłość, level 12, poziom hard.

napisał smsa i przez pomyłkę wysłał do mnie. w treści było napisane 'sorry  z nami koniec. wciąż kocham kamilę!' serce podskoczyło mi do gardła  po czym napisał drugą wiadomość 'sorry  to miało być do s.!' kurwaaaa!!!    n e

nieobliczana_egoistka dodano: 30 listopada 2011

napisał smsa i przez pomyłkę wysłał do mnie. w treści było napisane 'sorry, z nami koniec. wciąż kocham kamilę!' serce podskoczyło mi do gardła, po czym napisał drugą wiadomość 'sorry, to miało być do s.!' kurwaaaa!!! // n_e

Nie chcę się kolejny raz zakochać. Bo za pierwszym razem do kubka najpierw mleko wlewałam  później sypałam do niego kawę  a na końcu wlewałam wrzątek i słodziłam to czterema łyżeczkami cukru   ale zaraz: przecież ja nie słodzę! Nie  nie   miłość nie jest dla mnie.     II n e

nieobliczana_egoistka dodano: 29 listopada 2011

Nie chcę się kolejny raz zakochać. Bo za pierwszym razem do kubka najpierw mleko wlewałam, później sypałam do niego kawę, a na końcu wlewałam wrzątek i słodziłam to czterema łyżeczkami cukru - ale zaraz: przecież ja nie słodzę! Nie, nie - miłość nie jest dla mnie. ; ) II n_e

i znów przypomniała mi się rozmowa sprzed czterech lat z mamuśką i moim dotoro. rzecz działa się na korytarzu usd. mama spytała dotora 'kiedy córa wraca do domu?' dotoro na to 'choćby jutro.' na co ja z wielkim bananem na buźce 'o nie. nie ma nawet takiej opcji. siedzę tu jeszcze z minimum tydzień.' mama w szoku  a dotoro się śmiał i się zgodził      jejuś jak mi tego wszystkiego brakuje!       n e

nieobliczana_egoistka dodano: 29 listopada 2011

i znów przypomniała mi się rozmowa sprzed czterech lat z mamuśką i moim dotoro. rzecz działa się na korytarzu usd. mama spytała dotora 'kiedy córa wraca do domu?' dotoro na to 'choćby jutro.' na co ja z wielkim bananem na buźce 'o nie. nie ma nawet takiej opcji. siedzę tu jeszcze z minimum tydzień.' mama w szoku, a dotoro się śmiał i się zgodził ^^ - jejuś jak mi tego wszystkiego brakuje! ;( // n_e

imię zapisane podczas przerwy na moim nadgarstku. niebieski odcień odznaczający się na tle skóry. Jego wyczekujące spojrzenie  lekki uśmiech i cichy szept  że uwielbia mieć mnie przy sobie. świadomość  że wkrótce  któregoś wieczoru to wszystko pryśnie.

definicjamiloscii dodano: 29 listopada 2011

imię zapisane podczas przerwy na moim nadgarstku. niebieski odcień odznaczający się na tle skóry. Jego wyczekujące spojrzenie, lekki uśmiech i cichy szept, że uwielbia mieć mnie przy sobie. świadomość, że wkrótce, któregoś wieczoru to wszystko pryśnie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć