|
Erotyzm i pornografię dzieli cienka granica-klasa.
|
|
|
|
dziwię się kobietą, które nigdy nie zapaliły, nie straciły kontroli, nie upiły się do nieprzytomności. takim, które zawsze zapamiętują imię faceta z którym rozmawiają, takim, które nie smakują życia tylko patrzą na nie zza lady i są najedzone.
|
|
|
"Nie mogę przestać myśleć o tym, chodzisz gdzie chcesz jak koty. W porównaniu z kobietami masz najlepszy fenotyp.
Mogę dać Tobie wszystko i być Tobie tak bliskim, i chcę tylko Ciebie w zamian, bo to Ty jesteś tym wszystkim.."
|
|
|
|
Faceci mogą zajmować się flirtowaniem przez cały dzień, ale zanim pójdą spać, zawsze myślą o dziewczynie, na której im naprawdę zależy.
|
|
|
Podziwiała go i była strasznie o niego zazdrosna. Chciała go mieć tylko dla siebie. Chciała, żeby żadna kobieta nie poznała go bliżej i nie dowiedziała się, jaki jest. Czuła, że każda, która go pozna, także zechce mieć go tylko dla siebie. "Zespoły napięć" - Wiśniewski. / zozolandia
|
|
|
Patrząc w swoje odbicie widzisz wielką przestrzenną kulę. Nie czujesz zupełnie nic, Twoje ciało jest jakby obce. Nieznajome, odłączone od umysłu, funkcjonujące na własną rękę - bez Ciebie. Trujesz się, forsujesz organizm, a przede wszystkim umysł. Kolejny raz spoglądasz w lustro. Jedyną myślą jest palec, drugi palec. Białe ściany, cztery kąty i Ty. Robisz to, nie widzisz innego wyjścia. Musisz, chcesz - nie Ty wcale tego nie chcesz. To cholerna farsa, fatum, głupi żart losu. Nie dajesz rady. Nadzieja ostatnia umiera, Ciebie nie ma.
Ciebie nie ma.
Nie ma nic...
Pozostaje
pusta, biała przestrzeń,
cztery kąty,
białe ściany,
dwa palce,
Ty.
|
|
|
|
pamiętam jak było kiedyś, nie miałam nikogo tylko jednego najlepszego przyjaciela, byłam nikim, miałam mnóstwo problemów a codziennością był krzyk i cięcie się. pamiętam ten okropny dzień kiedy z ust jego brata usłyszałam, że nie żyje. nie potrafię opisać tego co wtedy czułam, miałam wrażenie że połowa mnie odpadła, on był tą połową. w jednej sekundzie zawalił mi się świat. dalej już było tylko gorzej, kompletnie sobie bez niego nie radziłam. stoczyłam się na dno, miałam dość życia jedynym wyjściem jakie widziałam to samobójstwo. pewnego dnia przechodziłam koło kościoła, do tej pory nie wiem po co ale weszłam tam mimo tego, że nienawidziłam Boga za to, że mi go zabrał. uklękłam w ławce i szeptem zaczęłam mówić 'Panie Boże, jeśli istniejesz zrób coś, zabierz mnie stąd albo spraw żeby było lepiej, nie chcę tak żyć, nie daje rady'. do dziś się zastanawiam jak to możliwe, że w mgnieniu oka otrzymałam nowe życie i przyjaciela - Pana Boga któremu zawdzięczam dzisiejszą obecność tutaj. /gmxd
|
|
|
|
czasami czuje jakbym żył - szybciej niż świat. i mam nadzieje, że to nie przez te palenie od lat.
|
|
|
|
Ma wspaniałe oczy bez źrenic. Szklane tafle, w której odbija się cała nędza ćpuna.
|
|
|
|
nigdy nie idzie w cycki. Z cyckami to się trzeba urodzić!
|
|
|
|
Mężczyzna, który powie Ci, że jesteś piękna zamiast krnąbrnie palnąć,
że 'niezła z Ciebie dupa'. facet, który tanią obmacywankę na
przystanku tramwajowym zamieni w objęcie Cię swoimi ramionami
tylko po to, abyś przez moment poczuła się bezpieczna jak
kilkuletnia dziewczynka w objęciach ojca. mężczyzna, który kiedy
zobaczy, że trzęsiesz się z zimna, elokwentnie odda Ci swoją bluzę,
zamiast próbować Cię rozgrzać w nieco sprośniejszy sposób. ten,
który pod Twoją bluzką będzie szukał serca, a nie biustu. mężczyzna,
który zamiast klepnąć Cię w tyłek, czule pocałuje Cię w czubek nosa.
facet, który przy kolegach, przedstawi Cię jako wybrankę serca, a nie
dziewczynę na jedną noc. ten, który szybki numerek w publicznej
toalecie zamieni na romantyczną noc, wyścieloną płatkami róż.
mężczyzna, którego obecności dzisiaj już nie zaznasz..
|
|
|
|
To oczywiste, nie jestem bez grzechu - siedem głównych, to siedem moich cech charakteru.
|
|
|
|