 |
|
Siedzę sama w pustym mieszkaniu, światła przygaszone, a w tle spokojna muzyka. Biorę głęboki oddech i myślę o nim. Ciekawe co robi. Ciekawe o czym myśli. Ciekawe jak się czuje. Ciekawe gdzie jest. Ciekawe czy jest wreszcie szczęśliwy. Tak wiele spraw mnie ciekawi, tak wiele pytań kotłuje się w mojej głowie, a ja na te pytania już nigdy nie uzyskam odpowiedzi. To nie jest łatwe, tym bardziej w momencie w którym powinno się już nie pamiętać. Tyle, że ja nie umiem zapomnieć, bo on skutecznie ciągle wraca do mojej głowy, a ja już nawet nie mam siły z tym wszystkim walczyć. Brakuje mi jego. Tak. Ciągle mi jego brakuje i tęsknie za jego głosem, uśmiechem, dotykiem. Dlaczego miałabym oszukiwać, mówić że jest inaczej? Nie jest i pewnie przez jakiś czas jeszcze nie będzie. Może faktycznie musi zjawić się ktoś dzięki komu będę umiała odciąć się od przeszłości, bo jednak sama to ja nigdy nie dam rady. / napisana
|
|
 |
|
"Nocą myśli mają nieprzyjemny zwyczaj zrywania się ze smyczy."
|
|
 |
|
Don’t date anyone who doesn’t want to hear your favorite song, watch your favorite movie, read your favorite book.
|
|
 |
|
Nie chcę, abyś był we mnie szalenie zakochany.
Zakochanie to nie miłość.
Chcę, abyś mnie kochał - czasem rozsądnie, czasem spontanicznie, nie rzucił dla mnie świata, ale się tym światem dzielił.
Nie obiecuj, że mnie nie zostawisz, nie kocha się słowami.
Po prostu mnie nie zostawiaj i nie mów nic.
|
|
 |
|
Sen daje możliwość odcięcia się. Sprawia, że nie zadręczasz się myślami czekając na coś. Czasem po prostu łatwiej jest przespać takie chwile. O ile tylko da się usnąć.
|
|
 |
|
"Połamało mi się życie w drzazgi, połamało strasznie i Panu powiem, ze łzami, że jestem więcej niż nieszczęśliwa. (...)
Pisz Pan do mnie - błagam Cię."
|
|
 |
|
Wróciłem do domu.Nie wiedziałem co zrobić z tęsknotą za kimś,kogo się nie pamięta,ani co zrobić z przytuleniem,na które się czeka całe życie.
|
|
 |
|
Czasem jeszcze zdarzają się chwile kiedy siadam w ciemnym pokoju i zastanawiam się dlaczego nam nie wyszło. Staram się nie robić tego często, ale jednak przychodzą chwile kiedy we mnie znów coś pęka i nie mogę poradzić sobie z Twoim odejściem. Być może to wszystko jest już niepoważne, bo minęło tak wiele czasu, ale ja naprawdę ciągle Cię kocham. Chciałabym umieć odciąć się od tej miłości tak w stu procentach, ale nie potrafię nawet teraz kiedy tak na dobre Cię nie ma. Chciałabym mieć tą pewność, że chociaż Ty jesteś szczęśliwy i czujesz się dobrze ze swoją decyzją, że chociaż Ty potrafiłeś poukładać sobie życie, bo w moim nic nie jest takie jakie być powinno. Wszystko rozbiło się w dniu w którym odszedłeś i ja do tej pory nie umiem tego poskładać. / napisana
|
|
 |
|
Cały jestem zbudowany z ran.
|
|
 |
|
On ją znienawidził, bo mu było wstyd, że ją skrzywdził.
|
|
 |
|
Nie lubię ludzi o poranku... a może poranków .... albo po prostu... ludzi.
|
|
 |
|
W życiu pojawiają się sytuacje takiego stresu i zamętu, że człowiek ma tendencję, aby skryć się w pierwszych z brzegu ramionach. Na ogół okazuje się, że nie są to te ramiona, które powinny przytulić.
|
|
|
|