głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika myhappyendingx3

Mądra dziewczyna całuje  ale się nie zakochuje  słucha  ale nie wierzy  odchodzi  zanim zostanie porzucona.  wybranaa

tmilla dodano: 6 luty 2011

Mądra dziewczyna całuje, ale się nie zakochuje, słucha, ale nie wierzy, odchodzi, zanim zostanie porzucona. /wybranaa

Jesteś tylko gościem mojej samotności  wybranaa

tmilla dodano: 6 luty 2011

Jesteś tylko gościem mojej samotności /wybranaa

Pragnienie Jego stałej obecności  nieustanne myślenie o Nim  gdy Go nie było  niepokój i nerwowość  gdy miała Go za chwilę zobaczyć ...  net  przepraszam nie wiem czyje.

yousee dodano: 4 luty 2011

Pragnienie Jego stałej obecności, nieustanne myślenie o Nim, gdy Go nie było, niepokój i nerwowość, gdy miała Go za chwilę zobaczyć(...)/net- przepraszam nie wiem czyje.

Nie ma to jak plany na przyszłość.   teksty yousee dodał komentarz: Nie ma to jak plany na przyszłość.;* do wpisu 4 luty 2011
www.formspring.me wanilia     pytajcie. :

waniilia dodano: 4 luty 2011

www.formspring.me/wanilia < - pytajcie. :)

nie prosiłam Cię o coś niemożliwego. chciałam tylko byś był przy mnie na dobre i na złe. czy to takie trudne? dla Ciebie owszem.

waniilia dodano: 4 luty 2011

nie prosiłam Cię o coś niemożliwego. chciałam tylko byś był przy mnie na dobre i na złe. czy to takie trudne? dla Ciebie owszem.

jestes dla mnie jak piatek       fikcyjnasiostra

tmilla dodano: 4 luty 2011

jestes dla mnie jak piatek ; )) /fikcyjnasiostra

razem tworzymy najcudowniejsze 73 2'C.   irresolute .

tmilla dodano: 4 luty 2011

razem tworzymy najcudowniejsze 73,2'C. / irresolute .

Wiesz.. Czasami wolałabym zamiast słów 'kocham cię' usłyszeć 'dziękuję  że jesteś'   aguusx33

tmilla dodano: 4 luty 2011

Wiesz.. Czasami wolałabym zamiast słów 'kocham cię' usłyszeć 'dziękuję, że jesteś' /aguusx33

 Idź za nią  powiedziała moja mama do pewnego chłopaka.Szybkim krokiem minął furtkę i ruszył w kierunku bloków.Rzadko z nim rozmawiałam  a jak nadarzyła się okazja   to jedynie o bardzo błahych rzeczach.Skulona oparłam się o czyjś dom jednorodzinny.Takie rozmowy zawsze wykańczały mnie psychicznie  z powodu zdarzeń z przeszłości.Już wyciągałam paczkę papierosów   gdy poczułam silne pociągnięcie za rękę. Chodź  bo jak zobaczą to nas zgarną.Biegliśmy przez pola  po starych ruinach   aż w końcu dotarliśmy na małą polanę z boiskiem i średniej wielkości murkiem idealnym do oparcia.Odpaliłam papierosa. Malboro.Nie szkoda ci kasy ?. Nie   gdy mam powody żeby z nich skorzystać  chcesz ?.Zaciągnął się porządnie  wypuszczając duży obłok dymu.  A ja myślałam   że z ciebie to taki grzeczny chłopiec. Myliłaś się mała. Czy mogę cię...  nie dokończyłam   bo znalazłam się w silnych ramionach.Tak dobrze wiedział czego teraz pragnę.

yousee dodano: 3 luty 2011

-Idź za nią- powiedziała moja mama do pewnego chłopaka.Szybkim krokiem minął furtkę i ruszył w kierunku bloków.Rzadko z nim rozmawiałam, a jak nadarzyła się okazja , to jedynie o bardzo błahych rzeczach.Skulona oparłam się o czyjś dom jednorodzinny.Takie rozmowy zawsze wykańczały mnie psychicznie, z powodu zdarzeń z przeszłości.Już wyciągałam paczkę papierosów , gdy poczułam silne pociągnięcie za rękę.-Chodź, bo jak zobaczą to nas zgarną.Biegliśmy przez pola, po starych ruinach , aż w końcu dotarliśmy na małą polanę z boiskiem i średniej wielkości murkiem idealnym do oparcia.Odpaliłam papierosa.-Malboro.Nie szkoda ci kasy ?.-Nie , gdy mam powody,żeby z nich skorzystać, chcesz ?.Zaciągnął się porządnie, wypuszczając duży obłok dymu.- A ja myślałam , że z ciebie to taki grzeczny chłopiec.-Myliłaś się mała.-Czy mogę cię...- nie dokończyłam , bo znalazłam się w silnych ramionach.Tak dobrze wiedział czego teraz pragnę.

Spotkanie rodzinne na świeżym powietrzu.Siedziałam na huśtawce co chwilę odpychając się nogami.Z minuty na minutę co raz bardziej chciałam być w domu.  Chamsko jest tak siedzieć samej   a nie z rodziną   powiedział facet   którego nigdy nie trawiłam i trawić nie będę.  No co pan nie powie.  I jeszcze pyskuje bezczelnie  co za wychowanie.  Niech się pan modli  żeby pana córki były chodź w małym stopniu wychowane tak jak ja. Żebyś nie pożałowała gówniaro. Proszę pana ja niczego w życiu nie żałuję  w odróżnieniu do ' człowieka '  który stoi przede mną.Żegnam.  dosłyszałam się jeszcze cichego słowa   gówniara   od przemiłego pana  zanim trzasnęłam porządnie furtką.

yousee dodano: 3 luty 2011

Spotkanie rodzinne na świeżym powietrzu.Siedziałam na huśtawce co chwilę odpychając się nogami.Z minuty na minutę co raz bardziej chciałam być w domu.- Chamsko jest tak siedzieć samej , a nie z rodziną - powiedział facet , którego nigdy nie trawiłam i trawić nie będę.- No co pan nie powie.- I jeszcze pyskuje bezczelnie, co za wychowanie.- Niech się pan modli ,żeby pana córki były chodź w małym stopniu wychowane tak jak ja.-Żebyś nie pożałowała gówniaro.-Proszę pana ja niczego w życiu nie żałuję, w odróżnieniu do ' człowieka ', który stoi przede mną.Żegnam.- dosłyszałam się jeszcze cichego słowa , gówniara , od przemiłego pana, zanim trzasnęłam porządnie furtką.

Szalona impreza.Opijanie urodzin solenizanta.Gorące powietrze ocieka po rozgrzanych ciałach w postaci lepkich kropelek.Wyszłam na balkon.Oparta o chłodną barierkę napawałam się rześkim powietrzem   które dawało co raz większą energię.Wpatrzona w ciemne horyzonty   poczułam ręce oplatające się wokół mojej talii. Nie zimno ci w tej sukience ?.  Nie  czemu ? zapytałam   ze słodkim uśmiechem przyczepionym do twarzy. Nie wiem   tak jakoś się pytam  powiedziałeś z rozbrajającym wyrazem twarzy.  Czy ty czegoś nie piłeś ?.  Nie wogule   no może jednak troszeczkę   ale i tak cię uwielbiam i to się nie zmieni.Zastygłam.Na te słowa czekałam pięć lat  a wystarczyła impreza zakrapiana alkoholem.Z rozmyśleń wyrwały mnie ciepłe wargi wprowadzające w stan ogłupienia.Jak dobrze   ze ten stan mogę wciąż czuć codziennie.

yousee dodano: 3 luty 2011

Szalona impreza.Opijanie urodzin solenizanta.Gorące powietrze ocieka po rozgrzanych ciałach w postaci lepkich kropelek.Wyszłam na balkon.Oparta o chłodną barierkę napawałam się rześkim powietrzem , które dawało co raz większą energię.Wpatrzona w ciemne horyzonty , poczułam ręce oplatające się wokół mojej talii.-Nie zimno ci w tej sukience ?.- Nie ,czemu ?-zapytałam , ze słodkim uśmiechem przyczepionym do twarzy.-Nie wiem , tak jakoś się pytam- powiedziałeś z rozbrajającym wyrazem twarzy.- Czy ty czegoś nie piłeś ?.- Nie wogule, no może jednak troszeczkę , ale i tak cię uwielbiam i to się nie zmieni.Zastygłam.Na te słowa czekałam pięć lat, a wystarczyła impreza zakrapiana alkoholem.Z rozmyśleń wyrwały mnie ciepłe wargi wprowadzające w stan ogłupienia.Jak dobrze , ze ten stan mogę wciąż czuć codziennie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć