głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mydream69

najpierw dobra książka   a później samobójstwo przy jego zdjęciu .

czekoooladowa dodano: 30 listopada 2012

najpierw dobra książka , a później samobójstwo przy jego zdjęciu .

skoro tak bardzo jej pragniesz   to może wróć do niej ?

czekoooladowa dodano: 30 listopada 2012

skoro tak bardzo jej pragniesz , to może wróć do niej ?

śmieszniejsze ? miłosne ? jutro coś wymyślimy :D teksty czekoooladowa dodał komentarz: śmieszniejsze ? miłosne ? jutro coś wymyślimy :D do wpisu 29 listopada 2012
dzięki :  teksty czekoooladowa dodał komentarz: dzięki :) do wpisu 29 listopada 2012
CZ IV . Widziałam po jego oczach jak go to zabolało  ale pomyślałam sobie  Cierp skurw synie  . Po kilku minutach zaczął na mnie krzyczeć  Jesteś zwykłą szmatą  jeszcze tego pożałujesz!    dostał z liścia drugi raz. Popchnął mnie...  Wypie dalaj stąd. Z nami koniec!  Spojrzał na mnie jak na dzi kę i wyszedł. Pobiegłam do łazienki  upłakana weszłam pod prysznic. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić  tak cholernie mnie zranił... Ale pomyślałam sobie  Musisz być silna  nie możesz dać się temu gnojkowi  Następnego dnia jak gdyby nic poszłam do szkoły  uśmiechnięta jak zawsze. Ludzie patrzyli na mnie z niedowierzaniem  wiedzieli  że nie jesteśmy już razem  bo od razu zmieniłam status na facebook'u. Pytali mnie dlaczego zerwaliśmy  ale nie miałam ochoty o tym gadać. Choć byliśmy ze sobą 2 lata  nie czułam bólu. Najgorsze w tym wszystkim jest to  że zostałam zupełnie sama  bez przyjaciółki  bez chłopaka  ale wiedziałam  że dam sobie radę!

czekoooladowa dodano: 29 listopada 2012

CZ IV . Widziałam po jego oczach jak go to zabolało, ale pomyślałam sobie "Cierp skurw*synie" . Po kilku minutach zaczął na mnie krzyczeć "Jesteś zwykłą szmatą, jeszcze tego pożałujesz!" , dostał z liścia drugi raz. Popchnął mnie... "Wypie*dalaj stąd. Z nami koniec!" Spojrzał na mnie jak na dzi*kę i wyszedł. Pobiegłam do łazienki, upłakana weszłam pod prysznic. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić, tak cholernie mnie zranił... Ale pomyślałam sobie "Musisz być silna, nie możesz dać się temu gnojkowi" Następnego dnia jak gdyby nic poszłam do szkoły, uśmiechnięta jak zawsze. Ludzie patrzyli na mnie z niedowierzaniem, wiedzieli, że nie jesteśmy już razem, bo od razu zmieniłam status na facebook'u. Pytali mnie dlaczego zerwaliśmy, ale nie miałam ochoty o tym gadać. Choć byliśmy ze sobą 2 lata, nie czułam bólu. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zostałam zupełnie sama, bez przyjaciółki, bez chłopaka, ale wiedziałam, że dam sobie radę!

CZ III . Nie chciałam ich czytać  więc wszystko usunęłam. Napisałam mu tylko sms a  Przyjdź o 15:00. Mamy do pogadania  Nie odpisał  więc myślałam  ze się nie pojawi. W tym czasie poszłam się wykąpać  coś zjeść  pooglądać.. W sumie nim się obejrzałam była 14:45. Poszłam ogarnąć pokój i czekałam na fotelu. Po chwili rozległ się dzwonek do drzwi... Otworzyłam  a on jak gdyby nigdy nic wyleciał do mnie z tekstem  Cześć kochanie     Cześć  cześć. Wchodź  Poszliśmy do mnie.  Posłuchaj  wiem  że mnie zdradzasz  widziałam was wczoraj...  Momentalnie łzy napłynęły mi do oczu.  Co ty pieprzysz?! Jakie zdradzasz?!  Nie umiała powstrzymać gniewu  wybuchłam.  Jak mogłeś mi to zrobić?! No k rwa pytam się debilu     Zważ sobie na słowa maleńka... Co ty myślałaś  że będę z takim niewyżytym paszczurem jak ty?!  Zaczął się śmiać. Podeszłam do niego  stanęłam twarzą w twarz  Wiesz co? Jesteś gnojem!  i z prawej ręki machnęłam mu liścia w twarz...

czekoooladowa dodano: 29 listopada 2012

CZ III . Nie chciałam ich czytać, więc wszystko usunęłam. Napisałam mu tylko sms-a "Przyjdź o 15:00. Mamy do pogadania" Nie odpisał, więc myślałam, ze się nie pojawi. W tym czasie poszłam się wykąpać, coś zjeść, pooglądać.. W sumie nim się obejrzałam była 14:45. Poszłam ogarnąć pokój i czekałam na fotelu. Po chwili rozległ się dzwonek do drzwi... Otworzyłam, a on jak gdyby nigdy nic wyleciał do mnie z tekstem "Cześć kochanie" , "Cześć, cześć. Wchodź" Poszliśmy do mnie. "Posłuchaj, wiem, że mnie zdradzasz, widziałam was wczoraj..." Momentalnie łzy napłynęły mi do oczu. "Co ty pieprzysz?! Jakie zdradzasz?!" Nie umiała powstrzymać gniewu, wybuchłam. "Jak mogłeś mi to zrobić?! No k*rwa pytam się debilu" , "Zważ sobie na słowa maleńka... Co ty myślałaś, że będę z takim niewyżytym paszczurem jak ty?!" Zaczął się śmiać. Podeszłam do niego, stanęłam twarzą w twarz "Wiesz co? Jesteś gnojem!" i z prawej ręki machnęłam mu liścia w twarz...

CZ II . Pożegnałam się i poszłam do domu . Gdy wróciłam uwaliłam się na łóżko i wyłam jak porąbana. Krzyczałam sama do siebie  Dlaczego mi to zrobił?! Dlaczego?! Przecież mówił  że mnie kocha  mówił  że jestem tą jedyną! Drań  cham  podlak!  Wzięłam tabletki uspokajające : RELAMAX  LABOFARM i poszłam spać. Obudziłam się o 12:00 . Zerknęłam na telefon   12 nieodebranych połączeń   24 nieodebrane wiadomości.

czekoooladowa dodano: 29 listopada 2012

CZ II . Pożegnałam się i poszłam do domu . Gdy wróciłam uwaliłam się na łóżko i wyłam jak porąbana. Krzyczałam sama do siebie "Dlaczego mi to zrobił?! Dlaczego?! Przecież mówił, że mnie kocha, mówił, że jestem tą jedyną! Drań, cham, podlak!" Wzięłam tabletki uspokajające : RELAMAX, LABOFARM i poszłam spać. Obudziłam się o 12:00 . Zerknęłam na telefon , 12 nieodebranych połączeń , 24 nieodebrane wiadomości.

CZ I . Leżałam na tapczanie i słuchałam muzyki. Poczułam lekką wibracje w prawej kieszeni. Wyciągnęłam telefon  myślałam  że to ty. Otworzyłam wiadomość i przeczytałam  Mam ci coś do pokazania  przyjdź do parku za 10 minut. Czekam. Misiek  Numer był z bramki sms owej  więc pomyślałam  że może zablokowali ci konto. Ubrałam się ciepło i wyszłam. Gdy doszłam na miejsce  zobaczyłam tam ciebie... z moją przyjaciółką. Całowaliście się  obejmowałeś ją tak samo jak mie. Nagle usłyszałam ciche wołanie zza rogu  Pss! Halo!  Obejrzałam się  stał tam najlepszy frendsiak mojego chłopaka  a właściwie byłego chłopaka. Podeszłam do niego  a on zaczął  To ja do ciebie napisałem. Chciałem żebyś wiedziała jaki to typ. Oni spotykają się już od roku...  Zaczęłam płakać. Zapytałam  Czyli  że okłamywał mnie przez ten cały czas?    odpowiedział  Niestety tak  Nie wiem dlaczego  ale przytuliłam się do niego tak mocno  że nie mógł złapać oddechu. Odeszłam...  Przepraszam  nie powinnam     Nic się nie stało  .

czekoooladowa dodano: 29 listopada 2012

CZ I . Leżałam na tapczanie i słuchałam muzyki. Poczułam lekką wibracje w prawej kieszeni. Wyciągnęłam telefon, myślałam, że to ty. Otworzyłam wiadomość i przeczytałam "Mam ci coś do pokazania, przyjdź do parku za 10 minut. Czekam. Misiek" Numer był z bramki sms-owej, więc pomyślałam, że może zablokowali ci konto. Ubrałam się ciepło i wyszłam. Gdy doszłam na miejsce, zobaczyłam tam ciebie... z moją przyjaciółką. Całowaliście się, obejmowałeś ją tak samo jak mie. Nagle usłyszałam ciche wołanie zza rogu "Pss! Halo!" Obejrzałam się, stał tam najlepszy frendsiak mojego chłopaka, a właściwie byłego chłopaka. Podeszłam do niego, a on zaczął "To ja do ciebie napisałem. Chciałem żebyś wiedziała jaki to typ. Oni spotykają się już od roku..." Zaczęłam płakać. Zapytałam "Czyli, że okłamywał mnie przez ten cały czas?" , odpowiedział "Niestety tak" Nie wiem dlaczego, ale przytuliłam się do niego tak mocno, że nie mógł złapać oddechu. Odeszłam... "Przepraszam, nie powinnam" , "Nic się nie stało" .

Tkwisz w czymś  nie będąc do końca pewnym czy ma to sens  nie będąc pewnym czym to jest. Szara rzeczywistość. Zagubione dusze. Jesteśmy  chociaż nie wiemy jeszcze na jak długo. Żyjemy  chociaż kiedyś i tak nas tutaj zabraknie. Życie to próba  trening wytrzymałości. Każde uczucie  każdy ruch uczy nas jak przeżyć. Każda łza czy uśmiech uświadamia  jak silni jesteśmy w swojej bezsilności. Uwierz  że wszystko jest po coś  że my jesteśmy po coś.   Endoftime.

endoftime dodano: 29 listopada 2012

Tkwisz w czymś, nie będąc do końca pewnym czy ma to sens, nie będąc pewnym czym to jest. Szara rzeczywistość. Zagubione dusze. Jesteśmy, chociaż nie wiemy jeszcze na jak długo. Żyjemy, chociaż kiedyś i tak nas tutaj zabraknie. Życie to próba, trening wytrzymałości. Każde uczucie, każdy ruch uczy nas jak przeżyć. Każda łza czy uśmiech uświadamia, jak silni jesteśmy w swojej bezsilności. Uwierz, że wszystko jest po coś, że my jesteśmy po coś. / Endoftime.

Kocham Cię za to  że jesteś  że im dłużej Cię znam  tym bardziej przybywa mi powodów do kochana Cię jeszcze mocniej  za to  że każdy poranek zaczynam myśląc o Tobie. Kocham Cię za to  że nie jesteś typowy  zwyczajny  że jesteś sobą. Jesteś wszystkim czego potrzebuje  że nie zmieniasz się z biegiem czasu  nie ma nikogo takiego jak Ty. Dla mnie  jesteś jedynym w swoim rodzaju  doskonale doskonałym  niesamowitym  jesteś Mój. Kocham Cię za wszystko i za nic  z każdym dniem będę Cię kochała co raz bardziej. Kocham Cię za to  że myślę o Tobie o wiele więcej  niż powinnam. Za to  że nie da się o Tobie zapomnieć

magda_lena37 dodano: 28 listopada 2012

Kocham Cię za to, że jesteś, że im dłużej Cię znam, tym bardziej przybywa mi powodów do kochana Cię jeszcze mocniej, za to, że każdy poranek zaczynam myśląc o Tobie. Kocham Cię za to, że nie jesteś typowy, zwyczajny, że jesteś sobą. Jesteś wszystkim czego potrzebuje, że nie zmieniasz się z biegiem czasu, nie ma nikogo takiego jak Ty. Dla mnie, jesteś jedynym w swoim rodzaju, doskonale doskonałym, niesamowitym, jesteś Mój. Kocham Cię za wszystko i za nic, z każdym dniem będę Cię kochała co raz bardziej. Kocham Cię za to, że myślę o Tobie o wiele więcej, niż powinnam. Za to, że nie da się o Tobie zapomnieć

CZ V . Podbiegłam do niego  szarpałam go  po czym poczułam cholerny ból w brzuchu  spojrzałam na dół  widziałam jak po brzuchu spływała mi krew. Upadłam na ziemie. Wojtek śmiał się głupio pod nosem  Nie chciałaś mnie  to nie będziesz miała żadnego!  . Pamiętam tyle  że słyszałam nadjeżdżająca karetkę i pogotowie   chyba zauważył to jeden z przechodniów. Wojtek nie zdążył uciec  zgarnęli go policjanci... Obudziłam się w szpitalu  strasznie bolał mnie brzuch  szukałam wzrokiem Maćka.  Gdzie mój skarb  gdzie mój skarb ?!  . Przyszła do mnie pielęgniarka  oderwałam się od kroplówki. Pielęgniarka powiedziała mi  że Maciek nie żyje... Rozpłakałam się... Chyba straciłam przytomność... Obudziłam się i spojrzałam na zegarek  była 15:00 po południu. Czułam jak spada mi ciśnienie  nie zdążyłam zawołać pielęgniarki  zaczęło pikać... Umarłam  a Wojtek za podwójne zabójstwo dostał dożywocie...

czekoooladowa dodano: 28 listopada 2012

CZ V . Podbiegłam do niego, szarpałam go, po czym poczułam cholerny ból w brzuchu, spojrzałam na dół, widziałam jak po brzuchu spływała mi krew. Upadłam na ziemie. Wojtek śmiał się głupio pod nosem "Nie chciałaś mnie, to nie będziesz miała żadnego!" . Pamiętam tyle, że słyszałam nadjeżdżająca karetkę i pogotowie - chyba zauważył to jeden z przechodniów. Wojtek nie zdążył uciec, zgarnęli go policjanci... Obudziłam się w szpitalu, strasznie bolał mnie brzuch, szukałam wzrokiem Maćka. "Gdzie mój skarb, gdzie mój skarb ?!" . Przyszła do mnie pielęgniarka, oderwałam się od kroplówki. Pielęgniarka powiedziała mi, że Maciek nie żyje... Rozpłakałam się... Chyba straciłam przytomność... Obudziłam się i spojrzałam na zegarek, była 15:00 po południu. Czułam jak spada mi ciśnienie, nie zdążyłam zawołać pielęgniarki, zaczęło pikać... Umarłam, a Wojtek za podwójne zabójstwo dostał dożywocie...

CZ IV . Maciek zaczął krzyczeć  Co ty robisz człowieku?! Poje     cię?!  Zaczęłam płakać  bałam się  tak cholernie się bałam...  Puść ją  natychmiast ją puść  bo zadzwonię na policję!     A dzwoń sobie  nie zależy mi na życiu  zależy mi tylko na niej     Nigdy ci jej nie oddam!     W takim razie...  Przyłożył mi nóż do gardła... Poczułam ucisk  nie umiałam przełknąć śliny  krzyczałam  Maciek  Maciek!  .  To jak?    zapytał Wojtek    Już coś chyba powiedziałem  ona jest moja!     Nie zostawiasz mi wyboru!  . Przeciął mi gardło  czułam jak leci mi krewa po szyi... Maciek rzucił się na niego  zaczęli się szarpać. Wojtek przebił Maćkowi bok... Podbiegłam do niego i zapytałam  Kochanie ?    nie odpowiadał   powtórzyłam pytanie  Kochanie ?    prawą rękę przyłożyłam do szyjnej tętnicy  była niewyczuwalna  Maciek już nie żył. Zaczęłam płakać... Byłam tak zbulwersowana i agresywna  że rzuciłam się z pazurami na Wojtka.  Zabiję cię  zabiję!    krzyczałam.

czekoooladowa dodano: 28 listopada 2012

CZ IV . Maciek zaczął krzyczeć "Co ty robisz człowieku?! Poje**** cię?!" Zaczęłam płakać, bałam się, tak cholernie się bałam... "Puść ją, natychmiast ją puść, bo zadzwonię na policję!" , "A dzwoń sobie, nie zależy mi na życiu, zależy mi tylko na niej" , "Nigdy ci jej nie oddam!" , "W takim razie..." Przyłożył mi nóż do gardła... Poczułam ucisk, nie umiałam przełknąć śliny, krzyczałam "Maciek, Maciek!" . "To jak?" - zapytał Wojtek , "Już coś chyba powiedziałem, ona jest moja!" , "Nie zostawiasz mi wyboru!" . Przeciął mi gardło, czułam jak leci mi krewa po szyi... Maciek rzucił się na niego, zaczęli się szarpać. Wojtek przebił Maćkowi bok... Podbiegłam do niego i zapytałam "Kochanie ?" - nie odpowiadał , powtórzyłam pytanie "Kochanie ?" , prawą rękę przyłożyłam do szyjnej tętnicy, była niewyczuwalna, Maciek już nie żył. Zaczęłam płakać... Byłam tak zbulwersowana i agresywna, że rzuciłam się z pazurami na Wojtka. "Zabiję cię, zabiję!" - krzyczałam.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć