 |
|
stawiam mały krok, ale Ty robisz to co zwykle. nie zdążam dosunąć jednej stopy do drugiej, a już stoisz plecami do mnie. nie chcę być ignorowana, nie chcę żebyś udawał, że mnie tu nie ma i chociaż prawie krzyczę Ci do ucha, Ty udajesz, że nie słyszysz. stoimy obok siebie, ale jakby coś między nami było, coś co odgradza jedne uczucia od drugich, coś co w ogóle nas niszczy, ale ja nie mogę być słaba, nie mogę się poddać i pozwolić Ci odejść, bo jesteś wszystkim, wszystkim co w tej parodii życia mam./nieswiadomosc
|
|
 |
|
A w przepaści ujrzałem szczęście. W tej śmiertelnej wysokości. A.V.
|
|
 |
|
a ona, stęskniona czekała na kogoś, dla kogo nigdy nie istniała. nonsens. / notte.
|
|
 |
|
a kiedy będziesz chciał odejść, nie oznajmiaj mi tego, tylko po prostu idź i więcej nie pokazuj się w moim życiu, bo kiedy zabierzesz swoją połówkę z naszego serca, zginie wszystko, a bardzo chciałabym żeby pozostały nam wspomnienia. / notte.
|
|
 |
|
Zabiorę Cię do takiego miejsca w piekle, w którym poczujesz się jak w niebie. To właśnie będzie miłość. A.V.
|
|
 |
|
wiesz jak to jest wyrywać na siłę miłość z serca, która nie ma najmniejszego sensu, a nadal tkwi w głowie. wiesz jak to jest uciekać każdego dnia, przed tym ogromnym bólem, rozdzierającym serce. owszem, były momenty, gdy upadałaś, a to właśnie miłość, ratowała cię i podnosiła z upadku. były chwile, gdy myślałaś, tak jestem cholernie szczęśliwa, a to tylko dawka alkoholu utrzymywała cię przy tej myśli i to właśnie przez miłość, upadłaś i ciężko jest ci wstać. i prochy też tu nie pomogą, chyba, że chcesz odgrywać wewnętrzną walkę z samym sobą, własnym ciałem, rodziną i przyjaciółmi. wtedy pomyślisz, że zawalczysz o swoje życie dla niego, ale dojdziesz do wniosku, że lepiej jest się stoczyć jeszcze niżej niż ratować coś, co na starcie, spisane jest na straty. / notte.
|
|
 |
|
złamał mi serce i każdego dnia sypał sól na nowe rany. nie miał uczuć, tak perfidnie kłamał, gdy mówił, że kocha. / notte.
|
|
 |
|
stałam przed nim i łamiącym głosem mówiłam, że go kocham, że kocham go jak nikogo innego na świecie, że tylko on jest moim niebem i znaczy dla mnie więcej niż wszystko. ale to nie wystarczyło, bo on przestał ufać miłości. / notte.
|
|
 |
|
Czasem chciałbym poudawać zwykłego człowieka... Takiego najzwyklejszego, jakiego mijam na ulicy. Takiego bez uczuć... Wtedy nie miałbym problemów. A.V.
|
|
 |
|
Wszystko przybrało dziwne barwy, gdy postanowiłeś odejść z mojego życia. Szłam tym samym korytarzem, co zwykle, ale nie rozpoznawałam go. Zupełnie, jakby był całkowicie wyremontowany... Nie, po Twoim odejściu ten korytarz na pewno nie był wyremontowany. Co najwyżej zniszczony. Doszczętnie zniszczony.
|
|
 |
|
Duszę się niepowiedzionymi słowami i uczuciami, którym nie dałam upustu. I to mnie zabija. Szczęście, które chciałabym komuś dać, zabija mnie od wewnątrz. Aby było szczęściem, musi przejść na Ciebie. We mnie jest tylko pustą myślą.
|
|
 |
|
Ja też chciałabym żyć... Bo chociaż moje serce bije, to ja wcale nie żyję.
|
|
|
|