|
Miała niebieskie oczy cudowne spojrzenie ja wpatrzony w Jej osobę nie wiedziałem co się dzieje. Cudowne długie nogi, oczy jej mówiły wszystko to uczucie jest nieziemskie kiedy była , była blisko.
|
|
|
19-sto latek wychowany przez swą babcie, jak miał 6 lat, stracił ukochaną matkę, myśli ma już martwe, nie chce dalej żyć,ciągle to wspomina, w nocy ma koszmarne sny zamarła mu powieka, łzy płyną jak rzeka, odeszła jego miłość odeszła jedyna kobieta..
|
|
|
wyobrażam sobie swój nagrobek i pod zdjęciem napis "tak krótko żyłem a żyć bardzo chciałem tak mało zrobiłem a odejść musiałem."
|
|
|
Teraz będziemy udawać że się nie znamy ? Gratuluje /op_
_
|
|
|
Siedzę, rozczulam się. Dołuję się jakimiś smutnymi piosenkami które nie mają w ogóle sensu, ale i tak melodia doprowadza mnie do stanu rozpaczy. Piję zimną herbatę która za nic nie nadaję się do picia, myślę, myslę o Tobie i dlaczego mogłeś tak cholernie zjebać mi wszystko w jednej chwili /opanuj_downa_
|
|
|
|
Myślałam, że dam sobie radę bo w końcu powtarzam to sobie co ranka. Czasem mam uczucie, że to wszystko zeszło ze mnie i nie czuję już nic. Ale codziennie wieczorem to wszystko do mnie wraca. Każda rozmowa z nim, obietnica z jego ust i powtarzanie mi jak bardzo się liczę i jestem najważniejsza. Tęsknie za tym. Za opowiadaniem Ci każdego dnia, żalenia się z powodu słabo napisanego sprawdzianu z matmy a na koniec powtarzania jak bardzo Cię kocham. Mam chwilę w których chcę napisać, zadzwonić, spytać co u Ciebie i czy jesteś beze mnie szczęśliwy ale boję się tego, że mógłbyś stwierdzić że będąc ze mną czułeś się gorzej a teraz jesteś radosny i więcej się uśmiechasz. Proszę, niech to zniknie.
|
|
|
moje serce już dla ciebie jest chciałbym spędzać z tobą każdy dzień i tak blisko ciebie chce już być z tobą zawsze chce przez życie iść budzić się zasypiać z tobą chce miłość swoją dać ci w noc i dzień z tobą mogę zdobyć cały świat twoje wsparcie mieć każdego dnia miłość nasza dziś tak wielka jest żyć bez ciebie już nie uda się jak powietrza potrzebuje cie przecież teraz o tym dobrze wiesz dziś gdy ciebie blisko siebie mam czuje ze zdobyłem cały świat jesteś przecież dla mnie wszystkim i kochać ciebie będę z całych sił.
|
|
|
Mamo , miałem być twardy ale wszystko staję się nie ważne gdy kolejny cios spada na mnie z zaskoczenia wszystko miało już być dobrze miało nic się nie zmieniać. Kolejny szok, mocny cios prosto w serce bo łzy stanęły w oczach zdrętwiały mi ręce a najgorsze było to, że byłem wtedy gdzie indziej nie mogłem być przy nim nie wiedziałem , że tak wyjdzie. Po twojej śmierci tylko On mi został on jeden był przy mnie tylko on mnie rozumiał. Co zrobił dla mnie uważałem to za norme wspierał mnie gdy znów dostałem od życia w morde gdy ty odeszłaś zamknąłem się totalnie to wszystko było zbyt trudne przestałem sobie z tym radzić chciałem dołączyć do Ciebie ale nie mogłem brata zostawić , Mamo teraz potrzebuje siły więc proszę Cię ją daj mi
|
|
|
Mamo jest coś o czym muszę Ci powiedzieć z młodym jest źle lecz nie zabieraj go do siebie czuwaj nad nim proszę Cię daj nam siłę , ześlij anioła który złapie go za rękę pomoże przejść i przez to uporać się z lękiem i z chorobą niech ciagle bedzie przy nim obok niech kojarzy mu się z Tobą .
|
|
|
Mamo wiem czas mnie zmienił przy tym doszył nowe wady ale cały czas pamiętam , cały czas tęsknie i kocham Cię najmocniej całym moim sercem , osoby takie jak Ty mamo są nie zastąpione , mam wrażenie chore , że czuje Twoją obecność przeszywa mnie ciepło jak Ty kiedy byłaś ze mną kolejny raz pisze twój syn bo brakuje mi tych chwil które spędzałaś z nim wciąż mi się śnisz więc pamiętasz o mnie ja o Tobie nawet nie chciałbym zapomnieć stoję i moknę i to nie deszcz tylko łzy co jest łzy słone płyną strumieniami dziś tonę wódkę w dłonie biorę coraz częściej wybacz ale nie mogę czasami już naprawdę wytrzymać alkohol w żyłach podobno nie zagoi ran ale gdy urwie się film to jest taki bezwładny stan. Mamo co ty dlaczego mi nie odpowiesz? Zapłaci mi za to skuriwel który zamknąć cię w grobie , łza za łzą płynie gdy tylko pomyśle o tym , że ktoś mi zabrał autorytet od tak , otworzył rozdział którego nie da się zamknąć.
|
|
|
[2] na trumnę tkwi we mnie nienawiść o której nie zapominam to była chwila momentalnie mi odebrał Ciebie tak jak i wiarę w siebie. W końcu musisz mnie usłyszeć , Mamo.
|
|
|
[1] Cześć Mamo nie wiem od czego mam zacząć tyle chcę Ci powiedzieć lecz oczy same mi płaczą słyszysz mnie strasznie za tobą tęsknie wiem , że tam jesteś i widzisz , że się męczę . Pomóż. Dlaczego nie ma Cię w domu potrzebuje twoich rad chce byś dawała je znowu potrzebuje twojego ciepła takiego jak za dziecka wtedy każda ścieżka była o wiele mniej kręta, powiedz czy pamiętasz mnie jeszcze troche wyrosłem nie jestem już dzieckiem mam inny tok myślenia , mierze coraz dalej sięgam coraz wyżej tak jak chciałaś tak jak tłumaczyłaś , niby daje z siebie wszystko ale doskonale wiem gdybyś tu była dawałbym jeszcze więcej , składam dłonie słyszysz mnie mamo powiedz gdzie twoja droga z nami skończyła się w grobie czy gdy odchodzi człowiek to koniec i nic nie ma nie wierze przecież to bez sensu żyć teraz to przerażające ile zabiera strata , te niezastąpione chwile tęsknie za tym jak te oczekiwanie kiedy wracałaś z pracy , coś mnie przygniotło życie stało się trudne jak by ta ziemia którą sypali
|
|
|
|