 |
uśmiechnij się proszę - rzuciła w jego stronę - uśmiechnij się na znak tego że będzie dobrze, ze nie zostawisz mnie z zadnego powodu, ze naprawimy wszystko i nadal będziemy dla siebie tak ważni jak bylismy, podnieś kąciki ust jako potwierdzenie faktu ze 'przyjaźń przetrwa wszystko' udowodnij mi to, udowodnij te pare słow składające się w to niedowierzane przysłowie, proszę, obiecaj że nie znikniesz.. - mówiła dławiac sie kroplami deszczu i łez, stał bez ruchu, a ona nie odwracała głowy z nadzieją że poprzez zimową mgłę wiszącą miedzy nimi za kilka sekund ujrzy to na co czeka -miała racje..
|
|
 |
boję się, boję się cholernie tego dnia ze kiedyś Ci przejdzie, najdzie Cię taka myśl ze jednak nasz kontakt nie ma sensu, ze to wszystko wygasło i tak na prawdę nic nie pozostało,że zbyt dużo sie zmieniło, nic nie jest takie jak przedtem,że powiesz ze świetnie dasz sobie beze mnie rade i będziesz pewien ze ja tez będę potrafiła,jednak postaraj sie zrozumieć ze dla mnie nie ma niczego, jeśli nie ma Ciebie..
|
|
 |
tęskniła, czując jak serce łamie jej żebra
|
|
 |
przebywając myślami tę samą drogę wspomnień,analizując ją po kolei, szła ciemną alejką jesiennego parku,wsłuchując sie w ciche westchnienie wiatru,unosząc wysoko głowę jednocześnie ocierając łzy,niemy krzyk rozdzierał jej płuca,ból ogarnął serce z myślą ze już nigdy nie wróci, ze odszedł, zostawił ja z tym samą, tak po prostu twierdząc ze pogodzi się z potrzebą jego obecności.. chciała tylko by wrócił i był, tak jak kiedyś, nie oczekiwała cudów, jej wnętrze przypominało ruiny staranowanego zamku po przegranej wojnie z tęsknotą.. co teraz będzie? -pytała - czekała na odpowiedz zaciągajać sie kolejnym buchem, wiedziała ze sie niszczy, jednak nie potrafiła inaczej. nie słysząc żadnej odpowiedzi
|
|
 |
wyobraźnia przeszywa każdą cząstkę jej słabego ciała, ciepły oddech przesiąknięty żalem pozostający nadzieje na szybie zimnego okna, nocna rozmowa z każdą z gwiazd i ciche szlochanie z księżycem, szukanie pomocy w tysiącu płatków śniegu z nadzieją ze może własnie one zamrożą jej konające z bólu serce, w otchłani ciemnej nocy odzywają się wspomnienia słyszące w odpowiedzi tylko coraz cichszy szept jego imienia..
|
|
 |
mówią że życie składa sie tylko z krótkich momentów, niektórzy dodaja też że każdy z nich jest tym jedynym, jednak niewielu z nas potrafi w zwykłej chwili dostrzec cos niepowtarzalnego.. ponieważ nikt nie zauważa ze cała prawda kryje się w wyjatkowych osobach, które tworząc nasz życiorys nadają mu sens
|
|
 |
nie jesteśmy scenarzystami, nikt po prostu nie wezmie kolorowych kredek i nie zmieni tej szarej kartki,nikt też nie wie co nas czeka, a na pewno nie jeden z nas chciłby wiedzieć co zostało zapisane,ale wchodząc w to głębiej,prawda jest taka, ze w tym nie było by nic pozytywnego, nie wpłynęlibyśmy na daną chwilę,chęć zmienienia sytuacji kiedy przewidujemy inne zakończenie,powinniśmy dziękować, że zostaliśmy obdarowani takim przywilejem, przywilejem życia z zaskoczenia, bo znając je krok po kroku przyniosło by to tylko dodatkowy ból,z myślą że los jest niezmienny..
|
|
 |
będąc małą dziewczynką nie mogłam pojąć tego pięknego, a zarazem brutalnego słowa, słowa na które składa się te 5 niepozornych liter-świat, czym on jest?gdzie jest początek a gdzie koniec? dlaczego ludzie odchodzą, dlaczego ranią? szukałam odpowiedzi w bajkach disneya, często zastanawiało mnie czy tak naprawdę istnieje wieź silniejsza niż wszystkie inne, wieź która przebije tą pomiędzy kubusiem a prosiaczkiem? dopiero teraz znalazłam odpowiedz, może nie na wszystkie pytania, lecz na to najważniejsze, na pytanie na które odpowiedzią był przyjaciel,dla innych na pozór nic wielkiego, a jednak.. dyskretne poznawanie się, rozmowy,spotkania,wygłupy,potem własnie ten etap w którym się uzależniasz, w którym ta jedyna osoba staje sie dla Ciebie najważniejszą, kiedy wiesz ze gdyby jej zabrakło, zabił by Cię wieczny eskapizm i brak jego obecności.. pytasz jak można uzależnić się od przyjaźni? widocznie nigdy nie doznałeś tej prawdziwej..
|
|
 |
już nic się nie dzieje, przemyślałam, wybaczyłam, ale nie będzie okej, dopóki nie przyjdziesz, nie przytulisz i nie powiesz jak wiele dla Ciebie znaczę..
|
|
 |
I will give you the love The love that you never knew / JJ Heller - What Love Really Means
|
|
 |
życie jeszcze nie raz wywróci Ci się do góry nogami,ale dasz radę, po to by potem cieszyć się ze zwycięstwa
|
|
 |
nie jestem zajebiście idealna , popełniam błędy , krzywdzę ludzi , ale kiedy mówię " przepraszam '' lub '' kocham '' mówię serio , a nie kurwa na niby .
|
|
|
|