 |
Przechodzi mnie dreszcz , a na moim ciele pojawia się gęsia skórka. Mój oddech przyśpiesza. Czuje się zarazem szczęśliwa i niespełniona. Zatapiam się w wirze moich marzeń i pragnień, gubiąc kontakt z rzeczywistością. Nadaje życia tym martwym sytuacją, które nigdy się nie wydarzyły. Malując sobie obraz pełen romantyzmu i namiętności. Przyśpiesza mi serce. Czuje chłodny dotyk na mojej twarzy, który wydaje się być rzeczywisty i tak trwam, rozkoszując się myślami. Niespełniona romantyczka, wśród szarych ludzi - szarej rzeczywistości / notogarning
|
|
 |
Wciąż czuje niepokój./nieogarning
|
|
 |
Zgubiłam gdzieś sens, między ostatnią nocą, a porankiem i ciężko mi się odnaleźć. Jakaś część mnie jest niekompletna i nie potrafię odnaleźć odłamka kawałka. Może mogłabym go odnaleźć w szczerej rozmowie, uśmiechu, czy jakimś czułym geście, ale czy już nie jest za późno by starać się ratować przeszłość? Może tak na prawdę nie warto rozgrzebywać starych rozdziałów, starych miłości bo przyniosą one fatalny skutek w przyszłości? Być może tylko marzenia i wspomnienia związane z kilkoma osobami mogą być lekiem na zranioną duszę? / notogarning
|
|
 |
Tęsknie za ludźmi, którzy niegdyś byli dla mnie ważni / notogarning
|
|
 |
Ja. Czarna owca, wśród głupców pędzących za głosem innych głupców./ notogarning
|
|
 |
Jestem osobą, której nie chciałbyś poznać. / notogarning
|
|
 |
miało już nic nie znaczyć, nie boleć, nie wracać, nie uwierać, ale wciąż kuje, wciąż wraca, wciąż uwiera. nie tak mocno jak kiedyś, ale nadal, w jakimś stopniu. wciąż jest obecne. a przecież nie chce tak, nie pragnę, wyrzekam się, zapominam i staram z całych sił, by to wyrzucić, zdeptać, zniszczyć, tak jak to zniszczyło mnie kiedyś. i niby udaje się, niby jest lżej, ale wciąż przeszkadza, wciąż nie jest takie jakie powinno, wciąż czegoś temu brakuje, wciąż nie jest zbyt mało ważne. / niechcechciec
|
|
 |
Moim przyjacielem stał się strach, strach przed samym sobą / Chada - "Tak to zwykle się kończy"
|
|
 |
Jestem rozdrażniona. Te wszystkie emocje rozprowadzają się po moim ciele i sprawiają, że cała drżę, nie mogąc znaleźć sobie miejsca. Chciałabym je wyładować, uwolnić, ulżyć sobie, ale to wiąże się z kolejnymi etapami wyniszczania siebie. Jestem słaba, samotna i bezsilna, chociaż zgrywam twardą i niezależną. Błądzę, tęsknie i wariuje. Będąc ciągle na tej huśtawce emocjonalnej - płacze, jednocześnie śmiejąc się w głos. TOTALNY OBŁĘD. ŚWIRUJE/ notogarning
|
|
 |
Brak mi równowagi. Siedzę w ciszy, przysłuchując się dźwiękowi przesuwanych wskazówek, przerabiam niecierpliwie palcami. Kiedy to w końcu się skończy ? Kiedy zaznam prawdziwego spokoju i szczęścia ? wszystko mi się miesza. Nerwowo krążę po pokoju. Chcę krzyczeć, ale ta cholerna cisza we mnie, nie pozwala mi otworzyć ust, powiedzieć słowa, ni wydać jakiegokolwiek dźwięku. Nie ma dla mnie nikogo. Upadam. Moje serce powoli się wycisza, przestaje bić, odchodzę. / notogarning
|
|
 |
Na chwile znieruchomiałam, stanęłam w bezruchu, zamarłam obserwując ludzi, świat i otoczenie. To nie mój czas, nie moje miejsce - pomyślałam, po czym ponownie powróciłam do 'żywych' / notogarning
|
|
 |
Czy kiedykolwiek kochałeś kogoś tak bardzo, że dałbyś sobie uciąć za niego rękę?
Nie, nie w przenośni, dosłownie - czy oddałbyś za niego rękę?
|
|
|
|