|
pomimo tego, że już jest gdzieś daleko ode mnie, to i tak nie czuję się szczęśliwa. nie tak sobie planowałam jego powrót. miało być jak kiedyś, a nawet lepiej. miało nam się udać. przecież to co chciał, to zrobiłam. każdego dnia powtarzałam sobie 'zrobię dla niego wszystko' i co z tego mam? nie ma go! i nie wiadomo, czy jeszcze kiedykolwiek będzie, a to zabolało, wybacz.
|
|
|
|
-Chciałem Cię przeprosić. Zwłaszcza prosić, byś wróciła. Do mnie. Przemyślałem to. Może powinniśmy spróbować? Ja będę. Od teraz, tylko dla Ciebie. Obiecuję. -Będziesz? Nie, Ty miałeś być, kiedyś, pamiętasz? Nieważne, że wszystkie Twoje obietnice chuj strzelił. Słowa rzucone na wiatr, jak to mówią, nie? Heh, co się dziwić. Nigdy nie potrafiłeś dotrzymać słowa. No co się tak kurwa patrzysz? Myślisz, że spuszczę wzrok i zacznę beczeć? Nie, nie tym razem. Fajnie być bezsilnym, nie? Ty mówisz do kogoś, błagasz, a ta osoba zwyczajnie ma Cię gdzieś. No ja się czujesz? Pewnie jak śmieć. Nie powiem, uczucie kozackie. Chcesz powrotu? Obiecujesz? Kurwa, stary, chyba sam w to nie wierzysz. -Dlaczego mi to robisz? -Sam tak robiłeś niegdyś, zapomniałeś? -Przeprosiłem. -I to ma załatwić wszystko? -Jeszcze raz, od nowa. -Od nowa chcesz zacząć ranić? -Od nowa chcę zacząć kochać - wyszeptał, chowając w dłonie twarz. Chyba mówił szczerze, chyba powinnam wtedy zaufać Jego słowom, ponownie. Nie potrafiłam.
|
|
|
Pamiętasz była zima , kiedy pierwszy raz powiedzieliśmy sobie że to nie ma sensu , płakałam wtedy i prosiłam o druga szanse , przytuliłeś mnie wtedy tak mocno jak tylko potrafiłeś . Wtedy uświadomiłam sobie że bez Twoich ramion będę jak mała sierotka .. 1 rok później , nie było Ciebie i Twych ramion
|
|
|
Tak znowu płakałam, tak przez niego, ale już nie wytrzymałam. Śnił mi się, taki jak zawsze, taki jak wtedy gdy byliśmy ze sobą , patrzył mi w oczy a ja byłam taka szczęśliwa. Napisałam mu sms, że nie daje rady bez niego, choć od rozstania mineło w chuj czasu, nie da się o nim zapomnieć, o osobie na której widok szybciej biło serce. Tak, mam już kogoś, ale to nie to samo. Cholernie tęsknie, za nim, za jego uściskami, za wszystkim. Nie daje rady../ upitax3marzeniami
|
|
|
Wiosna, słońce ale nadal trochę chłodno . Spotkali się , był wobec niej tak cholernie obojętny że w końcu robiła to samo co on. Poszli , doszli do mostku . Stali przez dłuższy czas , w końcu zaczęła . Podeszła poprawić mu kaptur który denerwował ją bo nie leżał idealnie. Powiedział jej aby poczochrała go po głowie. Robiła to bo uwielbiał jak mu tak robiła. Gdy skończyła powiedziała że nic za darmo nie ma . A on ? heh .. kazał schylić jej głowę . Następnie całując tak jak by nie obchodziło go czy ktoś ich widzi czy nie . . . po roku się rozstali
|
|
|
znam ten stan kiedy masz ochotę wyłączyć telefon tylko dlatego że tak bardzo wkurwia Cię osoba , która znaczy dla Ciebie wiele ..
|
|
|
jest cholernie źle, więc nie pierdol, tylko nalej nam wódki, usiądź i rycz ze mną. / dajmiszczescie
|
|
|
|
mówisz, że jestem skurwielem, ale skurwiele najbardziej Cię kręcą. potrzebujesz faceta, który nie będzie bał się przycisnąć Cię do budynku na środku miasta i zacząć całować, który po pijaku zabierze Cię na miasto nawet w deszcz i wypiję z Tobą najtańszą wódkę mówiąc żałosne teksty. potrzebujesz faceta, który będzie tak chamski, że aż pociągający. Tak wkurwiający, że aż intrygujący. więc nie pierdol, że mnie nienawidzisz, bo jestem skurwielem, takiego mnie kochasz.
|
|
|
płacz bez powodu jest straszny, bo tak naprawdę nie wiesz co miałoby się zdarzyć, żebyś przestał/ dajmiszczescie
|
|
|
po pewnym czasie, kiedy już swoje wycierpimy, przychodzi czas, w którym z dnia na dzień stajemy się obojętni. Przestają obchodzić nas osoby, za które wcześniej oddalibyśmy życie, przestajemy użalać się nad sobą, zaczynamy zauważać problemy innych, inaczej patrzymy na niektóre rzeczy, i zdajemy sobie sprawę, że tak naprawdę nie mieliśmy najgorzej, że nie dawaliśmy sobie rady z błahostkami,które teraz nie są żadnym problemem. Zaczynamy mieć WYJEBANE, czego osobiście nie życzę nikomu / dajmiszczescie
|
|
|
pomogę wszystkim dookoła, kiedy sama ze sobą mam największy problem/ dajmiszczescie
|
|
|
|