 |
Pokażę Ci świat - to będzie nasza chwila, fakt, jesteś dla mnie jak kokaina.
|
|
 |
niech zgadne co teraz robisz. siedzisz w domu i myslisz o nim?
|
|
 |
niewygodne myśli i niezgrabne gesty. słowa składane na odpierdol i przyspieszone tętno./ md.
|
|
 |
|
i to taki proces dopierdalania się, gdy leżysz i zaczynasz myśleć o tym co sprawia ci cholerny ból . i pogłębiasz te myśli tak, że z oczu płyną łzy . igrasz z własną granicą wytrzymałości, którą powoli przekraczasz .
|
|
 |
pijacki bełkot łączy w pary ludzi.
|
|
 |
gdyby nie to, że już nie mamy tylu spięć to zbiłbym termometr i wpierdolił rtęć.
|
|
 |
Nie oczekuj ode mnie niczego. nie czekaj na mnie. nie licz na to, że się zaangażuję. nie męcz mnie połączeniami i smsami z pytaniem gdzie jestem, z kim i co robię. nie oczekuj ode mnie cudownych wyznań miłosnych i zainteresowania Twoją osobą. ja kocham wolność. kocham być sama. nie być od nikogo zależna. kocham brak ograniczeń, swobodę. nie próbuj mnie, bo i tak w efekcie stwierdzisz, że jestem suką.
|
|
 |
Kocham cię. Przestań istnieć. Niech lunie gradobicie, niech porozcina ci czaszkę, albo po prostu, kurwa, idź i schowaj się do domu. Przestań istnieć w mojej głowie.
|
|
 |
|
gdzieś między piciem a paleniem zabrakło Ci czasu na miłość
|
|
 |
Lubisz mnie, lubisz mnie palancie. Ale sam tak bardzo nie wiesz co może z tego wyjść, że robisz te wszystkie dziwne rzeczy. Też cię lubię. Lubię cię, kretynie, tylko tak bardzo nie wiem co to oznacza, że nie mogę z tobą rozmawiać. Najwyżej mogę spać w twoim łóżku, nic więcej.
|
|
 |
Na komórce nie było żadnych nieodebranych połączeń ani, esemesów - był tylko napis: Nikt cię nie kocha.
|
|
|
|