  |
` totalnie zdeptałeś moje zaufanie. Każdy kolejny blant, wyjście z kumplami, brak siana w moim portfelu. Wszystko sprowadza się do najgorszego. Powiedz mi, jak mamy budować związek kiedy każdą moją myśl "chyba powinnam mu znów zaufać, wierzyć", zdeptuje Twój kolejny ruch. / abstractiions.
|
|
  |
` idealny facet? To ten który sam, z własnej woli zabierze Cię do kina na premierę filmu "Titanic 3D." ;) / abstractiions.
|
|
  |
` od dłuższego czasu źle się czułam. Wcześniej wiecznie narzekałam na dodatkowe kilogramy, dziś mogę cieszyć się wystającymi kośćmi biodrowymi. Rodzina mówi, że marnieję w oczach a znajomi pytają czy nic nie ćpam. A ja? Ja jestem normalną dziewczyną tyle że nieszczęśliwie zakochaną. / abstractiions.
|
|
  |
` nie zawracaj mi głowy jeśli chodzi Ci tylko o dupę, kotku . / abstractiions.
|
|
  |
` wraz z tatusiem ruszamy na podbój babki, której bacznie strzeże moja mamusia :)
|
|
  |
` brat, nigdy nie trać wiary bo tak postępują tylko ofiary, stary. / abstractiions.
|
|
  |
` miało być zupełnie inaczej. Miłość miała dawać szczęście, Ty miałeś wywoływać uśmiech na mojej twarzy. Nigdy nie miałam zaczynać palić, wódka miała być największym złem, a narkotyki nieosiągalnym syfem. Mieliśmy złączyć nasze życia w jedno, a zamiast tego dziś każde z nas ucieka zatraca się po swojemu. Tak nie miało być, to nie o takie życie walczyliśmy przez kilka miesięcy kiedy wspólnie leżeliśmy w szpitalu po wypadku motocyklowym. / abstractiions.
|
|
  |
` denerwuje mnie to, że mogę wpatrywać się w niego godzinami. Kiedy się pokłócimy, wystarczy malutki całus dzięki czemu cała złość gdzieś się ulatnia. Uwielbiam w nim wszystko. Niebieskie oczy, włosy które układają się w idealnego irokeza no i jego kolczyk w uchu też kocham. Jest moim ideałem, a najgorsze jest to, że ten gnojek doskonale zdaje sobie z tego sprawę i bezczelnie wykorzystuje fakt, iż ja nie umiem się z tym kryć. / abstractiions.
|
|
  |
` zimne dłonie, policzki oblane łzami po których ścieka tusz Astora. Popielniczka wypełniona Viceroyami. Ciemny pokój i puste kubki po kawie. Tak, miłość boli. / abstractiions.
|
|
  |
` znajomi nie ogarniają nas totalnie. Średnio co dwa dni się kłócimy, wręcz zabijamy. On potrafi nie odzywać się do mnie od rana do nocy, a ja wtedy krzyczę na całe osiedle jak bardzo go nienawidzę. Przyjaciołom obiecuję "tak, zostawię go, wiem że mnie niszczy" , ale wtedy zawsze się pojawia i niszczy wszystkie moje plany. Za każdym razem udowadnia mi, jak cholernie mocno go kocham i tak, jestem od niego uzależniona. / abstractiions.
|
|
  |
` kiedy zaczynałam dzielić z nim życie, doskonale wiedziałam w jaki świat wchodzę. Sam wciąż powtarzał, że znam go jak nikt inny i ufa mi jak nikomu innemu. Wspierałam go jak tylko mogłam, często nie dawał sobie rady i uciekał w dragi. Nie byłam na niego zła o to, że bierze tylko o to, że często się do tego nie przyznawał. Może po prostu wstydził się tej bezradności. W tak silny facet nie może okazać się w rzeczywistości słabym chłopcem. Wszystkie jego wybryki tłumaczyłam złym przykładem w domu. Jedyne co tak na prawdę dostał od życia to moją bezgraniczną miłość. / abstractiions.
|
|
  |
` kiedyś kiedy to byłam małą dziewczynką moim ulubionym zajęciem było siedzenie na kanapie, zajadanie się różnego rodzaju ciasteczkami i oglądanie miłosnych historii z bajek Disneya. Wtedy po raz pierwszy zaczęłam marzyć o prawdziwym księciu z bajki. Chciałam być jak kopciuszek, Piękna z Bestii. Wszystkie te chwile wydawały się tak piękne. Ta miłość była w moich oczach tak prosta. Dziś? Dziś chodzę w czarnych najkach i słuchawkach scullcandy po osiedlu, paląc black devile jak jest hajs. To mój sposób na radzenie sobie z tą niespełnioną miłością z dzieciństwa. Z biegiem czasu okazało się, że wcale nie jest tak łatwo, a bajkowy królewicz na białym koniu to niebieskooki brunet w dresie, a zamiast konia ma zajebistego crossa. I nie, nie mogę go mieć bo przecież tutaj, na blokach nie ma czegoś takiego jak miłość./ abstractiions.
|
|
|
|