 |
pamiętam ten spacer. nie ważne, że padało, a temperatura dosięgała ledwo 5°C, dzielnie słuchałeś moich żalów i lęków, jak bardzo mam wszystkiego dość i nie potrafię sobie z niczym poradzić. przez cały wieczór nie usłyszałam od ciebie ani jednego słowa. przytuliłes mnie tylko mocno i pocałowałeś w czoło, pozwalając wypłakać się w ramię. tak poznaje się prawdziwych przyjaciół.
|
|
 |
ciągle mam nadzieję, że czasami o mnie myślisz
|
|
 |
chciałabym wiedzieć jak często goszczę w twojej głowie
|
|
 |
i wiesz co? potrafiłabym teraz powiedzieć ci w oczy, że już cię nie kocham i nie potrzebuje. zrobiłabym to z cholerną satysfakcją, nawet gdybym później miała wylać tonę łez. zrobiłabym to po to, żebyś chociaż przez chwilę żałował, że mnie straciłeś.
|
|
 |
Tak trudno będzie powiedzieć żegnaj.
|
|
 |
Czasem wydaje mi się, że świat jest pusty,
że nie ma serca dlatego rani ludzi.
Chcę umieć latać i zagłębiać się w chmurach,
podcinać skrzydła tym, którzy mówią, że to bzdura.
Nie jestem obojętna na poszarpane serca,
często ranię ludzi chociaż karzą mi przestać
Życie to gra a ten typ rzuca kości
tylko zawsze mam liczby zaliczane do najgorszych.
Zabierz mnie stąd i pokaż trochę szczęścia
bo do tej pory mój sen polega na refleksjach.
Wieczorem patrzę w gwiazdy, szukam lepszej drogi,
ale chyba ta planeta jest zakończeniem trylogii.
Ten świat mnie szarpie, nie patrzy na skutki,
może dam się ponieść wiatrom nie zważając na warunki .
Zabierz mnie stąd, ja zostawię to wszystko
i dalej będę szukać tej drogi donikąd.
|
|
 |
Przepraszam, że dałam się nabrać na żal i na złość, że nie umiałam cię zrozumieć.
|
|
 |
Proszę, żebym mogła jeszcze kiedyś komuś dać to, czego jestem pełna: dobro, ciepło, zrozumienie, miłość.
|
|
 |
Rozczarowanie. Najgorsze są pierwsze momenty, kiedy zimno przechodzi przez każdą komórkę. A potem już robi się ciepło. Ciepło i dobrze. Dobrze i obojętnie. Chodzi o to, żeby nareszcie było obojętnie. Chodzi o to, żeby wszystko rozpłynęło się i znikło, bez specjalnego cierpienia, bez nadziei, że może jeszcze ktoś się pojawi.
|
|
 |
Chciała tylko spać, spać tak długo, dopóki mięśnie zmęczone wędrówką nie odpoczną na tyle, żeby móc iść dalej. Zamknęła oczy i podkuliła nogi. Nie myśleć o niczym i nad niczym się nie zastanawiać. Nie pamiętać.
|
|
 |
Ludzie nie lubią samotności. Zawsze boją się najbardziej tego, co doskwiera im samym.
|
|
|
|