 |
Cieszyła się z jego miłości, a on delikatnie językiem dotykał jej twarzy, kiedy spała. Czuł drgnienie powietrza. Wdech i wydech, wdech i wydech... Pozwalał jej na płacz tak samo chętnie jak na radość. To było ważne, żeby czuła się przy nim bezpieczna, wiedział, że to jest najważniejsze.
|
|
 |
Mogłabym godzinami opisywać jego dotyk, delikatny i przyjacielski, ciekawy, niedbały, czuły. Dotyk oczekiwany godzinami, zmieniający czas i przestrzeń.
|
|
 |
Pamięta jego zapach, mogłaby marzyć godzinami o zapachu jego ust i dłoni, o tym, jak pachniał rankiem, a jak wieczorem, jak pachniał po miłości, a jak wtedy, kiedy czekał na miłość.
|
|
 |
jak do cholery mam komukolwiek zaufać, skoro ludzie ranią mnie na każdym kroku?
|
|
 |
ile kłamstw, fałszywych gestów, ile rzucanych na wiatr słów, ile ciosów w serce, ile wylanych łez, ile nieprzespanych nocy, ile ciężkich chwil i niepotrzebnych słów, ile jeszcze, pytam, ile?!
|
|
 |
wierność jest nudna, mam niecne plany na ten weekend!
|
|
 |
nie umiem patrzeć ci w oczy, nie potrafie odnaleźć w nich tego dawnego błysku, który tak cholernie zawrócił mi w głowie
|
|
 |
the only thing, which i know is the fact, that i kurwa love you
|
|
 |
I obiecaj mi jeden taniec. Niech jutrzejszy bal będzie dla nas pożegnaniem.
|
|
 |
nieraz mówili mi `odpuść`, nazywali naiwną i głupią, a ja co? walczyłam, i co kurwa i co? dobiłam swego! drogie panie, nie słuchajcie nikogo, to wy wiecie co jest dla was najlepsze i najważniejsze, warto walczyć, choćby cena była wysoka
|
|
 |
ku mojemu zaskoczeniu, mogę śmiało powiedzieć, że zakochanie to całkiem miłe uczucie
|
|
 |
mam chandrę, od chuja nauki, ochotę na sen. wakacji kurwa!
|
|
|
|