Czasem wydaje mi się, że świat jest pusty,
że nie ma serca dlatego rani ludzi.
Chcę umieć latać i zagłębiać się w chmurach,
podcinać skrzydła tym, którzy mówią, że to bzdura.
Nie jestem obojętna na poszarpane serca,
często ranię ludzi chociaż karzą mi przestać
Życie to gra a ten typ rzuca kości
tylko zawsze mam liczby zaliczane do najgorszych.
Zabierz mnie stąd i pokaż trochę szczęścia
bo do tej pory mój sen polega na refleksjach.
Wieczorem patrzę w gwiazdy, szukam lepszej drogi,
ale chyba ta planeta jest zakończeniem trylogii.
Ten świat mnie szarpie, nie patrzy na skutki,
może dam się ponieść wiatrom nie zważając na warunki .
Zabierz mnie stąd, ja zostawię to wszystko
i dalej będę szukać tej drogi donikąd.
|