 |
-Codziennie nad wodą. Na rowerkach. Pod gołym niebem na środku jeziora, tylko my we dwoje ; >
-Chyba głupi jesteś jeżeli tak myślisz... ; D
-Oj nie mów że tego nie chcesz ;D
-Na środku jeziora ;o yy.. nie chcę ;D
-Ze mną się nie utopisz ; )
-Ty zamiast mnie ratować będziesz się śmiać ;D
-No ale potem zacznę cię ratować .
|
|
 |
Kiedy dziś spojrzałem na swoją dawną miłość, wszystkie uczucia do niej wróciły. Kiedy z nią rozmawiałem nie mogłem oderwać oczu od jej
głęboko zielonych oczu i od jej pełnych, namiętnych ust, była taka wspaniała, taka sama jak wcześniej, nic się nie zmieniła, rozmawialiśmy
jak zwykle o niczym, ale usta nam się nie zamykały, to w niej najbardziej kochałem, dalej kocham, że mogę się z nią pogadać o wszystkim
i tak właściwie o niczym, nawet po tak bolesnym rozstaniu. Kiedy już odchodziła delektowałem się jej ruchami, jej ciałem, całą nią.
|
|
 |
Wszyscy się jaracie tą miłością. No przyznam, wraz ze mną, ale czy nie zapominamy o całej reszcie? O rodzicach, obowiązkach i o sobie ? Od dziś, sobie powiedziałam, że jest mi to nie potrzebne, jeżeli kiedykolwiek kogoś pokocham, tak że będę tego pewna na sto, to się zacznę angażować, ale na razie , stawiam na nauke, rodziców i swój własny uśmiech ! /rebelliouspincess
|
|
 |
Mamo, już późno . Patrze jak śpisz i szepczę, że dziękuję Ci za wszystko, chociaż często wywołuję łzy. Chciałaś mnie wychować inaczej, miałam byc poukładaną, miłą, dobrze się uczącą dziewczyną. A kim jestem ? Nikim. Nie chciałaś tego, wiem ile bólu masz w sobie, ile usłyszałaś ode mnie niepotrzebnych słów, które ranią Cię strasznie. Chciałabym, to wszystko naprawić, cofnąć czas, by na twych ustach pojawił się usmiech, a nie wieczny strach . Zrobiłabyś dla mnie wszystko, poświęciła nawet swoje własne życie, a ja ? Jestem denna pustką, która błądzi gdzieś. Błądzi pomiędzy nienawiścią a miłością, jednak to drugie zawsze zwycięży . Przepraszam za brak szacunku, tyle razy mnie broniłaś, ukrywałaś wszystko, byle by tylko było mi dobrze . Nie dam sobie rady. Nie wyobrażam sobie, jak Cię zabraknie. Przepraszam za wszystko. Dziękuję ze istnienie i obiecuję że jeszcze będziesz ze mnie dumna. Kocham Cię . /rebelliouspincess
|
|
 |
wysłuchaj mnie i zrozum . Nie potrafię zyć normalnie, to cierpienie mnie jakoś do tego wszystkiego przyzwyczaiło, nie potrafię bez Niego żyć. Obiecuję matce, że coś osiągnę, chociaż nie dam sobie rady, potrzebuję zabawy, jakoś ból stał się, normą . Czymś, co już jest. /rebelliouspincess
|
|
 |
Lubię siedzieć wieczorem w pokoju, zapełnionym dymem, lubię natłok myśli w mojej głowie i wszelkie zwątpienia. /rebelliouspincess
|
|
  |
on jest jak frugo, bierzesz łyk, a po chwili chcesz więcej. czujesz?
|
|
  |
jak można zdradzić osobę do której mówi się 'kocham cię'?
|
|
  |
w końcu i tak jedno z was znajdzie jakiś powód, żeby się rozstać chociaż najmniejszy. bo to przecież nam mówili, że powinniśmy być ze sobą do końca, a nie wam.
|
|
  |
no przecież się kurwa z nią nie ożeni, nie?!
|
|
  |
nie obchodzi mnie to ile dziewczyn miałeś w całym swoim życiu, ile dziewczyn jeszcze będziesz miał. interesuje mnie tylko to, ile ich miałeś, pisząc ze mną.
|
|
  |
od tej chwili nie będzie już grzecznej, miłej, potulnej i uroczej dziewczynki. od teraz będzie tylko i wyłącznie wredna suka, mówiąca absolutnie wszystko - absolutnie każdemu.
|
|
|
|