 |
Szukając siebie w tym buszu, w znakach na niebie... //Kaczor
|
|
 |
Nic nie muszę udowadniać, wiem, ile jestem wart, bez marnej pozerki, dla pozerów leci fuck.. //Paluch
|
|
 |
...chcę tobie mówić o rapie i wracać co chwilę
nie tylko po to, by znów móc cię łapać za tyłek
bo wiem, że w końcu poznam taką dziewczynę
co lubi oldskul, na równi stawia lateks z winylem. //Małpa.
|
|
 |
...Nie ma już budynków, znowu jestem Ja. Przecież nie sam, w końcu mam Siebie i milion powodów na to, żeby niezaprzeczalnie Siebie mieć. Siebie, z trudem wydartego z szuflady opakowanych i gotowych do konsumpcji definicji. Definicji Ogólnych, definicji-kanonów, definicji Niecierpiących Zwłoki W Przyjmowaniu, aplikowaniu i utożsamianiu się. Jestem więc, w sposób formalny, wypowiedziany, zauważony...
|
|
 |
...Nie nie widze siebie, tak strasznie, obrzydliwie nie nie widze siebie. Idę, płaczę, turlam się nie nie widząc siebie, tak strasznie świadomym. Tak wyraźnym, pełnym, całościowym, w środku. Do końca.
Wydaje się sobie skończony i zauważony, widze siebie takim, jakim jestem, widze siebie, jestem w pełni świadom swojego istnienia, swojego tchnienia, mojego bycia. Nie czuje się rozdarty, rozdwojony, roztrojony, niezdecydowany. Jeśli istnieje ziemia i jeśli ja po niej stąpam ja strasznie mocno to robie, nie, ja stopami żądluje planetą, podrzucam ją i łapie na przemian, podkręcam, permanentnie. Zakładając bluzke robie dzień w ameryce, zrzucając rano pościel - otulam ją nocą. Bezpiecznie...
|
|
 |
..Coś mnie gubi? Może nie potrafie pisac o rzeczach poważnych, albo potrafie, ale czuje się niepoważnie. Czuje się śmiejący, ignorujący, słuchający. Chciałem napisać coś mądrego o tym, że słowo i muzyka są ze sobą genetycznie powiązane z tego mianowicie powodu, że nie pisze bez muzyki, bo jak słysze muzyke to ja pisze wtedy właśnie, ale jak nie słysze to napewno nie pisze, właściwie to do pisania się wtedy nie zbliżam, ale stoje obok tego pisania, stoje stojąc. Czy to ważne?
|
|
 |
...Ostatnio sam sobie zaprzeczam, sam siebie przekreślam, karze sobie iść do kąta. Kiedyś, w przedszkolu, byłem w kącie. Teraz sobie myśle, że nie istnieje psychiczna różnica między dzieckiem przebywającym w kącie w przedszkolu a państwem będącym izolowanym przez organizacje międzynarodową. Panie K., staraj się Pan. Nie stój w kącie...
|
|
 |
...Byłem może i ambitny, chętny, waleczny. Byłem, ale nie jestem, tylko wspominam bycie. Interesujące bycie podziwiającym bycie. To prawda, że człowiek się uczy przez całe życie. Albo nieprawda. Prawdą jest, że człowiekowi wbijane do łba jest, że nie ma racji, że to wygląda inaczej, a nawet jeśli się uczy, to się i tak nie nauczy. Kwestia interpretacji. To tak, jak z tymi pustymi i pełnymi szklankami. Oh...
|
|
|
|