 |
..a nie da w dłoni zamknąć się dwóch dzikich serc..
|
|
 |
Objęła Go na pożegnanie delikatnie, wtulając się coraz bardziej w Jego bezpieczne ramiona. Wsłuchując się w bicie Jego serca poczuła łzę płynącą po swoim zimnym policzku, potem drugą, trzecią i.. Trzymając Jego za dłoń patrzyła jak powoli ją puszcza, i jak oddala się coraz bardziej, gdy z każdym Jego krokiem w tył serce uderzało Jej niepokojąco i boleśnie mocno, jakby umierało. Stała nieruchomo, patrzyła jak Jego odcień niknie w oddali. Już nigdy więcej nie poczuła Jego dłoni w swojej, już nigdy od tego momentu nie mogła poczuć jedności ich warg, już nigdy nie poczuła Go w swoich ramionach.
|
|
 |
patrzę na to wszystko i tak jakoś jest mi kurwa przykro.
|
|
 |
lubię ludzi z pasją. kocham ludzi, którzy mnie intrygują. którzy sprawiają, że codziennie zadaję sobie coraz to nowsze pytania. uwielbiam rozgryzać tych najbardziej nidostępnych - bo ludzka psychika to ocean bez dna. czasami tak bardzo przejrzysta, częściej jednak pełna zagadek. / veriolla
|
|
 |
wykończę się psychicznie. każdym dodatkowym słowem mnie dopierdalasz... || kissmyshoes
|
|
 |
lubię ludzi z pasją. kocham ludzi, którzy mnie intrygują. którzy sprawiają, że codziennie zadaję sobie coraz to nowsze pytania. uwielbiam rozgryzać tych najbardziej nidostępnych - bo ludzka psychika to ocean bez dna. czasami tak bardzo przejrzysta, częściej jednak pełna zagadek. / veriolla
|
|
 |
gdybyś dostała możliwość cofnięcia się w czasie, znów byś go pokochała?
|
|
 |
rzygać mi się chce czytając kilkanaście razy dziennie, jaka to Ty jesteś nieszczęśliwa , bo nikt Cię nie kocha.
|
|
 |
|
Znowu pozwoliłam przeszłości zamienić się w teraźniejszość./esperer
|
|
 |
przetrwałam - choć było to dla mnie ogromną próbą. siedziałam przy Jego łóżku, modląc się by uszkodzenia głowy nie były aż tak poważne. płakałam, cholernie mocno - gdy lekarz powiedział, że jedna dobra zadecyduje o Jego życiu. trzymałam Go za rękę, rycząc w niebogłosy. nie było nikogo - bo przyjaciela zabrały mi kilometry. byli tylko Jego kumple - non stop. jeden z Nich, ten najbliższy nawet nie pomyślał o tym by wyjść ze szpitala choć na chwilę. przechodziłam katusze - serca, umysłu, duszy. zadawałam sobie miliony pytań, odpowiadałam milionami słów - aż w końcu po wybudzeniu się uśmiechnął się, marudząc, że przecież mogłam uciec. nie myślał o sobie, nie myślał o bólu - myślał o mnie. i wiem, że tak będzie już zawsze. a wychodząc z Nim za rękę ze szpitala zrozumiałam, że to było Nasze prywatne piekło, które po przejściu, właśnie teraz wprowadza Nas do raju. || kissmyshoes
|
|
 |
Uciekałam od prawdy , lecz za każdym razem kiedy chciałam zapomnieć o bólu , ten sam ból mi mówił że jednak go kochałam . / Języki i kolczyki
|
|
 |
Trudno jest czekać na coś, co może nigdy nie nastąpić, ale jeszcze trudniej jest zrezygnować bo wiesz, że to wszystko czego pragniesz.
|
|
|
|