 |
Gdybyś kiedyś miała w planach, odejść sama i nie myśleć o mnie znów, będę szedł wciąż po Twoich śladach by przynieść ogień, gdy dopadnie Ciebie chłód.
|
|
 |
Wino cudownie rozlewało się po jej przełyku. Od dawna nie czuła smaku alkoholu w ustach, ale wino było wyjątkowo dobre, czego nie można powiedzieć o muzyce wypełniającej jej pokój. To utwory które jej nie interesują, ale z kolei dają upust emocjom, uspokajają. Wino to jej bezpieczny trunek, dodatkowo godny uwagi. Z każdym łykiem robiło się jej przyjemnie ciepło, a mięśnie powoli rozluźniały się z napięcia. "Nie wyciągnął wniosków, zrezygnował", męska mentalność, pomyślała cicho się śmiejąc. Otworzyła stronę w której trzyma swoje przemyślenia, cytaty przybliżające jej sytuacje i napisała: BYŁAM JEDNĄ Z WIELU. ZUPEŁNIE NIE WAŻNĄ KOLEJNĄ DO ZNUDZENIA. Wysłała, przybliżając do ust kieliszek z winem. Tylko kolejną, nie ważną, do zastąpienia, więc do widzenia. / .xeS.
|
|
 |
-Dlaczego? -Uderzyłam pięściami w stół. - Dlaczego nie możesz mi uwierzyć? Dlaczego mi nie ufasz?! -Ponieważ jesteś człowiekiem, Cécile. Możesz okłamać nawet samą siebie. / Danielle L. Jensen.
|
|
 |
Zrozumiałem, że prawda zazwyczaj nie ma znaczenia, a kiedy ludzie nabiorą fałszywego przekonania na czyjś temat, nie zmienią zdania niezależnie od poczynań tej osoby. / Matthew Quick.
|
|
 |
Za każdym razem, gdy Twoje usta dotykają innej, chcę żebyś mnie poczuł.
|
|
 |
Chce Cię zabić, chociaż pragnę mieć.
|
|
 |
Karma jest zołzą, pokaże Ci samotność.
|
|
 |
Wojna, wojna, mówię jej: dobra, dobra! Patrzy spokojna, chłodna, bo jest do tornad zdolna. / PRO8L3M.
|
|
 |
Puk puk! Kto tam? Czy to zdrada? Ach, tak mówić nie wypada! Dziś mówimy: to skok w bok, smaczny romans tuż o krok. Rogi niemal przyklejone, chęci prawie napojone. Powiedz proszę, tylko szczerze, bo już nigdy nie uwierzę. Warto było? I czy pięknie? Czy od tego serce mięknie? Czy Ci w duszy cicho brzdęka? Czy jak moja jest jej ręka? I czy czujesz znów motyle? Lecz poczekaj! Proszę, chwilę! Do jej drzwi ktoś głośno puka. I w tym szczęściu już jest luka. Puk puk! Kto tam? Czy to zdrada? Tobie mówić tak wypada! / Edyta Jankowiak.
|
|
 |
"Związki. Najpierw jesteś czyjąś niedzielą. Potem poniedziałkiem."
|
|
 |
Wiesz, powiedzieli mi, że wyglądamy razem tak, jakbyśmy z każdą sekundą kochali się jeszcze bardziej.
|
|
 |
Próba zapomnienia kogoś kogo się kocha, jest jak próba zapamiętania kogoś kogo się nigdy nie poznało.
|
|
|
|