 |
Deszczowa sobota. Ja niepomalowana, na dodatek w dresie, siedzę sama te kilkadziesiąt kilometrów za daleko od Ciebie. / napisana
|
|
 |
I nie chce już innego życia. Odkąd jesteś Ty, nie potrzebuję już niczego więcej. / napisana
|
|
 |
Stałam na parkiecie, wokół dziesiątki ludzi, bębniąca muzyka, migające światełka. Wsłuchiwałam się w piosenkę i powoli zaczęłam poruszać się w jej takt. Zamknęłam oczy i widziałam Ciebie. Zobaczyłam nasze pierwsze spotkanie, w tym samym klubie, na tym samym parkiecie. Po raz kolejny, oczyma wyobraźni, widziałam jak do mnie podchodzisz, jak uśmiechasz się tak niepewnie i prosisz do tańca, jak delikatnie dotykasz mojej dłoni, przedstawiasz się i prosisz o kontakt. Widziałam każde nasze kolejne spotkanie. Taki krótki przegląd przez naszą znajomość. Cudowna chwila. Byłam tak szczęśliwa. Byłam w swoim własnym świecie, w którym nie liczył się nikt. Tylko Ty i ja. / napisana
|
|
 |
Już zbyt wiele w życiu straciłam, by móc pozwolić sobie na to po raz kolejny. / napisana
|
|
 |
Wiesz, nie oddałabym Go nikomu za żadne skarby. Nawet pomimo tego, że czasem mnie wkurza, irytuje i zdarzają się chwile, że mam go dosyć, to jest moim najcenniejszym darem od losu. Jest moim szczęściem, z którego nie potrafiłabym nigdy zrezygnować. / napisana
|
|
 |
Gdy Ty jesteś smutny to i ja smutnieje. Gdy Ty cierpisz i mi udziela się to cierpienie. Gdy całe dnie spędzałeś na ciężkiej pracy, a spałeś tylko po trzy godziny, to chciałam zabrać całe Twoje zmęczenie i oddać Ci kilka godzin mojego snu. Chciałam dla Ciebie jak najlepiej - ciągle chce. / napisana
|
|
|
|