 |
Przeciąg w głowie. / patrz_pod_nogi
|
|
 |
cz.2. -Nie płacz, serce mi pęka. - szepnął. Zrobiło mi się ciepło gdzieś w okolicach serca. Może to wyznanie dodało mi odwagi, a może pomogło mi kilka kieliszków wcześniej. Dotknęłam jego twarzy, przejechałam dłonią po jego dłuższych, kasztanowych włosach. Mocno przyciągnął mnie do siebie i namiętnie pocałował. Chodziliśmy trzymając się za ręce następne kilka godzin. Czułam, że pustka została wypełniona. Następnego dnia wstałam z uśmiechem na ustach. Włączyłam komputer, nie mogąc opanować euforii. Facebook. Jego status. Uśmiech ulotnił się niczym powietrze z przekłutego balonika. " Ekstra impreza ! Problem w tym, że nic nie pamiętam. Mam nadzieję, że nie robiłem nic głupiego :)..?"
|
|
 |
cz.1. Siedzieliśmy przed ogniskiem. Ściskałam w ręku plastikowy kubek, obracając go w dłoniach. Wszyscy już byli nieźle wstawieni. Dym zaczął lecieć w moją stronę. Oczy zaczęły mi łzawić. Przesiadłam się. Mój kumpel nieopatrznie zrozumiał moje zaczerwienione oczy. Objął mnie ramieniem, zaczął pytać co się stało. Sama nie zauważyłam kiedy oparłam głowę na jego ramieniu i kiedy łzy zaczęły kapać na jego koszulę. Już nie od dymu. -Chodź. - pociągnął mnie. Poszliśmy na spacer. Trzymał mnie za rękę, na początku milczeliśmy. Później zaczęłam mówić. O problemach w domu, samotności, moich wewnętrznych granicach, nieśmiałości. Słuchał mnie. Zatrzymaliśmy się. Wytarł dłonią moje łzy. Przyglądał się mi ze świecącymi, zmartwionymi oczami.
|
|
 |
Nasze usta milczą, ale serca drą się wniebogłosy. / patrz_pod_nogi
|
|
 |
Proste słowa często najtrudniej wypowiedzieć. / patrz_pod_nogi
|
|
 |
Jesteś moją własną odmianą czekolady. / patrz_pod_nogi
|
|
 |
Każda noc jest tylko slajdem snów. / patrz_pod_nogi
|
|
 |
-JPD. - Co Ty powiedziałaś?! - Jaki piękny dzień. / patrz_pod_nogi
|
|
 |
Czytam archiwum i choć się nie ułożyło, uśmiecham się, bo nasze rozmowy był zajebiste. / patrz_pod_nogi
|
|
 |
Nie muszę mieć powodu, żeby kochać, ale muszę mieć powód, by nienawidzić. / patrz_pod_nogi
|
|
 |
Jesteś bystra jak woda w rzece, do której spuszczają szambo. / patrz_pod_nogi
|
|
 |
Coraz bardziej mnie zaskakujesz. Ciekawe, kiedy w końcu wyhamujesz. / patrz_pod_nogi
|
|
|
|