głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika milosctosciemaa

JUŻ brakuje mi Twojego śmiechu  gadania  narzekania na mnie  rannych rozmów z kotami  wypytywania mnie o całe moje prywatne życie  brakuje mi Twojej troski i zapachu i uwierz  zatrzymałabym Cię bo byłabym w stanie  ale nie kiedy Ci cholernie mocno zależy.

koffi dodano: 22 czerwca 2013

JUŻ brakuje mi Twojego śmiechu, gadania, narzekania na mnie, rannych rozmów z kotami, wypytywania mnie o całe moje prywatne życie, brakuje mi Twojej troski i zapachu i uwierz, zatrzymałabym Cię bo byłabym w stanie, ale nie kiedy Ci cholernie mocno zależy.

najgorsza będzie ta pustka  cisza ogarniająca cały dom.

koffi dodano: 22 czerwca 2013

najgorsza będzie ta pustka, cisza ogarniająca cały dom.

tak strasznie się bałam  bałam się codziennie. Budziłam się rano  myśląc ''oby dziś telefon nie zadzwonił'' działało. Do dziś. Nie zostawiaj mnie taką  błagam...

koffi dodano: 22 czerwca 2013

tak strasznie się bałam, bałam się codziennie. Budziłam się rano, myśląc ''oby dziś telefon nie zadzwonił'' działało. Do dziś. Nie zostawiaj mnie taką, błagam...

.. bo nikt za mnie nie umrze...! teksty datewithdeath dodał komentarz: .. bo nikt za mnie nie umrze...! do wpisu 21 czerwca 2013
zakryłam twarz rękoma osłaniając się przed Jego kolejnym wybuchem złości.Nagle poczułam ciepło pieczący ucisk na mojej twarzy zdałam sobie sprawę że to był kolejny cios.zwinęłam się z bólu dławiąc własnym szlochem. Nie mógł zrozumieć tego jak bardzo go kocham i nie potrafiłabym pokochać nikogo innego. warknął na mnie po czym rzucił mnie na podłogę. przeleciałam przez pokój  potrącając stolik na którym stał wazon łapiąc mnie za włosy uderzył moją głową o podłogę.usłyszałam jeszcze trzask drzwi wejściowych. Nie był tym samym człowiekiem którego kiedyś poznałam.Poczułam na swojej głowie ciepło.Krew.Chaotycznie wstałam i podążyłam w stronę szafki w której znajdowała się apteczka.Znalazłam w niej nie tylko opatrunki ale także silne leki nasenne.Bez wahania chwyciłam je i przechyliłam głowę połykają kapsułki.Świat widziałam za mgłą w ostatniej chwili zobaczyłam jego klęczącego przede mną  zdążyłam mu tylko wymamrotać jak bardzo go kocham i będę kochała. Odeszłam  weszłam w strefę dobra.

datewithdeath dodano: 22 czerwca 2013

zakryłam twarz rękoma,osłaniając się przed Jego kolejnym wybuchem złości.Nagle poczułam ciepło pieczący ucisk na mojej twarzy zdałam sobie sprawę że to był kolejny cios.zwinęłam się z bólu,dławiąc własnym szlochem. Nie mógł zrozumieć tego jak bardzo go kocham i nie potrafiłabym pokochać nikogo innego. warknął na mnie po czym rzucił mnie na podłogę. przeleciałam przez pokój, potrącając stolik na którym stał wazon,łapiąc mnie za włosy uderzył moją głową o podłogę.usłyszałam jeszcze trzask drzwi wejściowych. Nie był tym samym człowiekiem którego kiedyś poznałam.Poczułam na swojej głowie ciepło.Krew.Chaotycznie wstałam i podążyłam w stronę szafki w której znajdowała się apteczka.Znalazłam w niej nie tylko opatrunki ale także silne leki nasenne.Bez wahania chwyciłam je i przechyliłam głowę połykają kapsułki.Świat widziałam za mgłą,w ostatniej chwili zobaczyłam jego klęczącego przede mną, zdążyłam mu tylko wymamrotać jak bardzo go kocham i będę kochała. Odeszłam, weszłam w strefę dobra.
Autor cytatu: thirsty

Pełnia. Zawsze jak byłam mała rodzice mówili  że mam pomyśleć życzenie  bo kto wie może się spełni. Dzisiaj wpatruję się w duża białą plamkę wyróżniającą się na czarnym niebie i zastanawiam się  kiedy porzuciłam wiarę w spełnienia nawet najskrytszych marzeń. Jako mała dziewczynka wierzyłam  że ta największa plamka na niebie spełni moje życzenie  jeżeli mocno będę w to wierzyć. wierzyłam  że ma większą moc niż zębowa wróżka czy świeczki zdmuchiwane na urodzinowym torcie. Teraz ciężko jest uwierzyć w magię dzieciństwa  kiedy na każdym korku spotyka się problemy. Chociaż gdyby tak mocno uwierzyć jak kiedyś  gdyby znowu poczuć się jak ta mała dziewczynka z dwoma warkoczykami  spojrzeć na księżyc oczami małego dziecka i wypowiedzieć życzenie  kto wie  może się spełni? Może ta biała planka nazywana Księżycem ma w sobie magię spełnienia życzeń? Może nawet wysłucha zrozpaczonej nastolatki  która porzuciła wiarę w szczęście? A więc drogi Księżycu  pozwól znaleźć drogę do szczęścia.  wand

datewithdeath dodano: 21 czerwca 2013

Pełnia. Zawsze jak byłam mała rodzice mówili, że mam pomyśleć życzenie, bo kto wie może się spełni. Dzisiaj wpatruję się w duża białą plamkę wyróżniającą się na czarnym niebie i zastanawiam się, kiedy porzuciłam wiarę w spełnienia nawet najskrytszych marzeń. Jako mała dziewczynka wierzyłam, że ta największa plamka na niebie spełni moje życzenie, jeżeli mocno będę w to wierzyć. wierzyłam, że ma większą moc niż zębowa wróżka czy świeczki zdmuchiwane na urodzinowym torcie. Teraz ciężko jest uwierzyć w magię dzieciństwa, kiedy na każdym korku spotyka się problemy. Chociaż gdyby tak mocno uwierzyć jak kiedyś, gdyby znowu poczuć się jak ta mała dziewczynka z dwoma warkoczykami, spojrzeć na księżyc oczami małego dziecka i wypowiedzieć życzenie, kto wie, może się spełni? Może ta biała planka nazywana Księżycem ma w sobie magię spełnienia życzeń? Może nawet wysłucha zrozpaczonej nastolatki, która porzuciła wiarę w szczęście? A więc drogi Księżycu, pozwól znaleźć drogę do szczęścia. /wand

'Zaufaj mi  ty naprawdę znasz tekst tej piosenki i umiesz tańczyć!    wódka

datewithdeath dodano: 21 czerwca 2013

'Zaufaj mi, ty naprawdę znasz tekst tej piosenki i umiesz tańczyć!" ~ wódka
Autor cytatu: otherr

jestem przygotowana na kolejne rozczarowanie  może z rozsądku  a może z konieczności. przyzwyczaiłam się  że po czasie szczęście zamienia się w smutek  rozszerzający źrenice i zapełniający tęczówki łzami  które spadają po zaczerwienionych policzkach niszcząc przy tym misterny makijaż. moja pewność siebie przemieni się w strach o nasze jutro  zacisnę pięści i będę naprawiać wszystko pierwszy raz  uda się to dzięki mojej wytrwałości  ale później wszystko zepsuje się znowu i znowu  aż w końcu nie zostanie z tego nic. ucieknę przed rozstaniem zastraszając Twoje serce łzami doskonale wiedząc  iż nie potrwa to już długo i mimo ogromu uczucia jakim siebie darzymy uciekniesz  bo jestem trudna i nie wyobrażasz sobie bycia z kimś tak skomplikowanym  a ja będę cierpieć miesiącami  a nawet latami i nigdy więcej nie zrozumiem siły miłości  której tyle oddałam.

waniilia dodano: 21 czerwca 2013

jestem przygotowana na kolejne rozczarowanie, może z rozsądku, a może z konieczności. przyzwyczaiłam się, że po czasie szczęście zamienia się w smutek, rozszerzający źrenice i zapełniający tęczówki łzami, które spadają po zaczerwienionych policzkach niszcząc przy tym misterny makijaż. moja pewność siebie przemieni się w strach o nasze jutro, zacisnę pięści i będę naprawiać wszystko pierwszy raz, uda się to dzięki mojej wytrwałości, ale później wszystko zepsuje się znowu i znowu, aż w końcu nie zostanie z tego nic. ucieknę przed rozstaniem zastraszając Twoje serce łzami doskonale wiedząc, iż nie potrwa to już długo i mimo ogromu uczucia jakim siebie darzymy uciekniesz, bo jestem trudna i nie wyobrażasz sobie bycia z kimś tak skomplikowanym, a ja będę cierpieć miesiącami, a nawet latami i nigdy więcej nie zrozumiem siły miłości, której tyle oddałam.

zapukał i wszedł do środka. zapomniałam chociaż na sekundę o bólu i strachu. wiedziałam  że gdy tylko mnie opuści smutek rozgości się w moim sercu i rozproszy chwilowy spokój w głowie. czułam delikatne pocałunki na skórze  jakby muśnięcia wiatru i zrozumiałam  że jest aniołem  tak samo zagubionym jak ja. gdy odszedł poczułam jak zamykam się w innej rzeczywistości. smak cierpienia stał się nieunikniony  a jego wspomnienie spadło na ziemię jak kropla rosy z liścia poruszonego przez wiatr i zniknęła zabierając ze sobą ostatnią krztę nadziei na lepsze jutro.

waniilia dodano: 21 czerwca 2013

zapukał i wszedł do środka. zapomniałam chociaż na sekundę o bólu i strachu. wiedziałam, że gdy tylko mnie opuści smutek rozgości się w moim sercu i rozproszy chwilowy spokój w głowie. czułam delikatne pocałunki na skórze, jakby muśnięcia wiatru i zrozumiałam, że jest aniołem, tak samo zagubionym jak ja. gdy odszedł poczułam jak zamykam się w innej rzeczywistości. smak cierpienia stał się nieunikniony, a jego wspomnienie spadło na ziemię jak kropla rosy z liścia poruszonego przez wiatr i zniknęła zabierając ze sobą ostatnią krztę nadziei na lepsze jutro.

nie mogę już  nie wytrzymuję. płaczę  bo nie mogę być sobą i jestem zamknięta w czterech ścianach. zostałeś mi tylko Ty  mój Aniele  lecz i Tobie ucięli skrzydła. nie docenię już tego  że po burzy przychodzi tęcza  bo została tylko cisza  taka jak przed burzą  a w oddali słychać krzyk niespokojny  to wołanie o pomoc  którego nikt nie zauważa. odchodzę w otchłań zapomnienia i jedyne co pozostaje w moim sercu to małe wspomnienie  które ukrywam głęboko by nikt mi go nie odebrał. samotność jest moją najlepszą przyjaciółką  jej powierzam swoje troski i tęsknotę  która codziennie targa moją duszą i jedynie ona zna sekret ukrywany latami  tak głęboko we mnie i tylko ona stara się mnie zrozumieć.

waniilia dodano: 21 czerwca 2013

nie mogę już, nie wytrzymuję. płaczę, bo nie mogę być sobą i jestem zamknięta w czterech ścianach. zostałeś mi tylko Ty, mój Aniele, lecz i Tobie ucięli skrzydła. nie docenię już tego, że po burzy przychodzi tęcza, bo została tylko cisza, taka jak przed burzą, a w oddali słychać krzyk niespokojny, to wołanie o pomoc, którego nikt nie zauważa. odchodzę w otchłań zapomnienia i jedyne co pozostaje w moim sercu to małe wspomnienie, które ukrywam głęboko by nikt mi go nie odebrał. samotność jest moją najlepszą przyjaciółką, jej powierzam swoje troski i tęsknotę, która codziennie targa moją duszą i jedynie ona zna sekret ukrywany latami, tak głęboko we mnie i tylko ona stara się mnie zrozumieć.

Kiedy ra­nimy dru­giego człowieka nie zda­jemy so­bie spra­wy jaką tak nap­rawdę krzywdę mu ro­bimy. Uświada­miamy so­bie to do­piero wte­dy gdy jest już za późno.

czarnadusza dodano: 18 czerwca 2013

Kiedy ra­nimy dru­giego człowieka nie zda­jemy so­bie spra­wy jaką tak nap­rawdę krzywdę mu ro­bimy. Uświada­miamy so­bie to do­piero wte­dy gdy jest już za późno.

Kiedy uświada­miasz so­bie  że życie Cię prze­ras­ta  zda­jesz so­bie sprawę  że wokół Ciebie nie ma tak naprawdę nikogo.

czarnadusza dodano: 18 czerwca 2013

Kiedy uświada­miasz so­bie, że życie Cię prze­ras­ta, zda­jesz so­bie sprawę, że wokół Ciebie nie ma tak naprawdę nikogo.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć