głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika miloscjedna

Problemy są po to aby zdać sobie sprawe na czym nam bardzo zależy . A mi zależy na Tobie na prawde. I to Ty jesteś moim największym problemem życiowym . Czasami leząc sobie na łóżku   patrząc w sufit myśle . Jak by to było gdyby . . . mam tyle pytań i brak odpowiedzi . Brakuje mi tych czasów . Kiedy mogłam się do Ciebie przytulić bez zadnego ale . . . pocałować   bez żadnych słów . wypłakać   bez mówienia powodu . Brakuje mi tego do cholery ! . Myśle że będzie jeszcze dobrze  bo wiesz ludzie potrafią odchodzić ale wracac też potrafią prawda ? . I to tylko Ty jesteś powodem mojego codziennego wstawania z łóżka   i codziennego usmiechu ale także do spieprzenia go . I przepraszam ale nie potrafie przestać! . sie usmiechać do Cb i ogólnie. Za każdym razem gdy Cie widze budzisz wszystkie moje motylki w brzuchu . To jest niezależne ode mnie.

youaremydestiny dodano: 28 października 2010

Problemy są po to aby zdać sobie sprawe na czym nam bardzo zależy . A mi zależy na Tobie na prawde. I to Ty jesteś moim największym problemem życiowym . Czasami leząc sobie na łóżku , patrząc w sufit myśle . Jak by to było gdyby . . . mam tyle pytań i brak odpowiedzi . Brakuje mi tych czasów . Kiedy mogłam się do Ciebie przytulić bez zadnego ale . . . pocałować , bez żadnych słów . wypłakać , bez mówienia powodu . Brakuje mi tego do cholery ! . Myśle że będzie jeszcze dobrze, bo wiesz ludzie potrafią odchodzić ale wracac też potrafią prawda ? . I to tylko Ty jesteś powodem mojego codziennego wstawania z łóżka , i codziennego usmiechu ale także do spieprzenia go . I przepraszam ale nie potrafie przestać! . sie usmiechać do Cb i ogólnie. Za każdym razem gdy Cie widze budzisz wszystkie moje motylki w brzuchu . To jest niezależne ode mnie.

Zapomniała o oddechu  kiedy dotknął ustami jej warg. Jego skóra pachniała oceaniczną świezością  jak listopadowe wiatry i mgły. Ich pocałunek trwał całą wieczność  ale i tak nie dość długo. Kiedy rozdzielili się  zapatrzyła się w jego oczy  widząc w nich odbicie własnych uczuć

youaremydestiny dodano: 27 października 2010

Zapomniała o oddechu, kiedy dotknął ustami jej warg. Jego skóra pachniała oceaniczną świezością, jak listopadowe wiatry i mgły. Ich pocałunek trwał całą wieczność, ale i tak nie dość długo. Kiedy rozdzielili się, zapatrzyła się w jego oczy, widząc w nich odbicie własnych uczuć

jeszcze nie jedna łza spłynie zanim wszystko zrozumiem.

youaremydestiny dodano: 27 października 2010

jeszcze nie jedna łza spłynie zanim wszystko zrozumiem.

palę  bo muszę być od czegoś uzależniona. kiedyś to Ty byłeś  moją nikotyną powolnie buszującą w moich płucach. dzisiaj  są to papierosy. każdego poranka  biegnę boso  w za dużym swetrze na taras i patrząc na wschodzące słońce  napawam się porankiem. myślę wtedy o Tobie  wiesz? przypominają mi się momenty  kiedy skrupulatnie starałeś mi się wyrwać mojego zabójce z kruchych dłoni  z oczami przepełnionymi troską. martwiłeś się o mnie. a dzisiaj  wbrew Tobie   funduję sobie powolną śmierć. przecież wiesz  że ubóstwiam być bezwzględnie złośliwa  kochanie.

youaremydestiny dodano: 27 października 2010

palę, bo muszę być od czegoś uzależniona. kiedyś to Ty byłeś, moją nikotyną powolnie buszującą w moich płucach. dzisiaj, są to papierosy. każdego poranka, biegnę boso, w za dużym swetrze na taras i patrząc na wschodzące słońce, napawam się porankiem. myślę wtedy o Tobie, wiesz? przypominają mi się momenty, kiedy skrupulatnie starałeś mi się wyrwać mojego zabójce z kruchych dłoni, z oczami przepełnionymi troską. martwiłeś się o mnie. a dzisiaj, wbrew Tobie - funduję sobie powolną śmierć. przecież wiesz, że ubóstwiam być bezwzględnie złośliwa, kochanie.

wielka miłość się nie kończy.

youaremydestiny dodano: 26 października 2010

wielka miłość się nie kończy.

ubóstwia malować swoje paznokcie na krwistą czerwień. nie pogardzi  wypadem na piwo z Twoimi kumplami. kocha zmysłowe szpilki  ale z pełnią zapału oglądnie z Tobą mecz. otwiera okno na oścież  podczas deszczu. w czasie zimy  biega boso po śniegu. nie toleruje świeczek na urodzinowym torcie i kocha gumę balonową. jest wyjątkowa  pełna obłędu. szukająca osobnika  który ją za ten obłęd  pokocha.

abstracion dodano: 26 października 2010

ubóstwia malować swoje paznokcie na krwistą czerwień. nie pogardzi, wypadem na piwo z Twoimi kumplami. kocha zmysłowe szpilki, ale z pełnią zapału oglądnie z Tobą mecz. otwiera okno na oścież, podczas deszczu. w czasie zimy, biega boso po śniegu. nie toleruje świeczek na urodzinowym torcie i kocha gumę balonową. jest wyjątkowa, pełna obłędu. szukająca osobnika, który ją za ten obłęd, pokocha.

w końcu nadejdzie dzień  kiedy będziesz nadgryzała jego ego  jak własną wargę podczas upojnej nocy.

abstracion dodano: 26 października 2010

w końcu nadejdzie dzień, kiedy będziesz nadgryzała jego ego, jak własną wargę podczas upojnej nocy.

palę  bo muszę być od czegoś uzależniona. kiedyś to Ty byłeś  moją nikotyną powolnie buszującą w moich płucach. dzisiaj  są to papierosy. każdego poranka  biegnę boso  w za dużym swetrze na taras i patrząc na wschodzące słońce  napawam się porankiem. myślę wtedy o Tobie  wiesz? przypominają mi się momenty  kiedy skrupulatnie starałeś mi się wyrwać mojego zabójce z kruchych dłoni  z oczami przepełnionymi troską. martwiłeś się o mnie. a dzisiaj  wbrew Tobie   funduję sobie powolną śmierć. przecież wiesz  że ubóstwiam być bezwzględnie złośliwa  kochanie.

abstracion dodano: 26 października 2010

palę, bo muszę być od czegoś uzależniona. kiedyś to Ty byłeś, moją nikotyną powolnie buszującą w moich płucach. dzisiaj, są to papierosy. każdego poranka, biegnę boso, w za dużym swetrze na taras i patrząc na wschodzące słońce, napawam się porankiem. myślę wtedy o Tobie, wiesz? przypominają mi się momenty, kiedy skrupulatnie starałeś mi się wyrwać mojego zabójce z kruchych dłoni, z oczami przepełnionymi troską. martwiłeś się o mnie. a dzisiaj, wbrew Tobie - funduję sobie powolną śmierć. przecież wiesz, że ubóstwiam być bezwzględnie złośliwa, kochanie.

bo abstrakcja jest pro  kiciu! :  teksty abstracion dodał komentarz: bo abstrakcja jest pro, kiciu! :* do wpisu 26 października 2010
w momentach  kiedy zbiera mi się na wyzwania  powinnam zostawać zakneblowana. do momentu  kiedy przywróci mi racjonalne myślenie.

abstracion dodano: 26 października 2010

w momentach, kiedy zbiera mi się na wyzwania, powinnam zostawać zakneblowana. do momentu, kiedy przywróci mi racjonalne myślenie.

Skłamałabym powiedziawszy  że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni  gdy jest w każdej godzinie i takie godziny  gdy jest w każdej minucie. Ciągle zasypiam i budzę się z jego imieniem na moich ustach. Często łapię się również na tym  że wypatruję jego twarzy w ul...icznym tłumie  choć wiem  że to nie możliwe  abym ją w nim znalazła...ale nie mogę się powstrzymać  to jest silniejsze ode mnie. Nadal przyciskam twarz do brudnej szyby i nadal wilgotnieją mi oczy  kiedy  przypadkiem  przejeżdżam obok miejsc gdzie razem spędzaliśmy czas. Najbardziej bolą drobiazgi  gdy dobiegają do mnie dźwięki piosenki  której razem słuchamy  gdy ktoś wymieni tytuł filmu  o którym rozmawialiśmy  gdy poczuję zapach perfum  w które ubierałam sie na nasze spotkania  gdy gdzieś usłyszę jego imię  wciąż tak bliskie i ukochane...

youaremydestiny dodano: 26 października 2010

Skłamałabym powiedziawszy, że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni, gdy jest w każdej godzinie i takie godziny, gdy jest w każdej minucie. Ciągle zasypiam i budzę się z jego imieniem na moich ustach. Często łapię się również na tym, że wypatruję jego twarzy w ul...icznym tłumie, choć wiem, że to nie możliwe, abym ją w nim znalazła...ale nie mogę się powstrzymać, to jest silniejsze ode mnie. Nadal przyciskam twarz do brudnej szyby i nadal wilgotnieją mi oczy, kiedy "przypadkiem" przejeżdżam obok miejsc gdzie razem spędzaliśmy czas. Najbardziej bolą drobiazgi, gdy dobiegają do mnie dźwięki piosenki, której razem słuchamy, gdy ktoś wymieni tytuł filmu, o którym rozmawialiśmy, gdy poczuję zapach perfum, w które ubierałam sie na nasze spotkania, gdy gdzieś usłyszę jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane...

Mogliśmy dojść najdalej ze wszystkich  a teraz każde z Nasz szuka drugiego w snach…

youaremydestiny dodano: 26 października 2010

Mogliśmy dojść najdalej ze wszystkich, a teraz każde z Nasz szuka drugiego w snach…

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć