 |
|
nie chciało mi się kochać,ale Ty to zmieniłeś. naprawiłeś moje serce.
|
|
 |
|
nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie.
|
|
 |
|
przepraszam za wszystkie stworzone problemy,po prostu tęsknie za Tobą,rzadko się widujemy.
|
|
 |
|
mówią,że będzie lepiej,lecz dziś chyba w to nie wierze. serce bije równo,lecz czasami już nie słyszę.łzy lecą po policzkach,bicie zamienia się w ciszę.nagle tracę oddech i zamyka się powieka,nagle życie nie ma sensu i zostaje wrak człowieka.czasami ciężko wierzyć,że szczęście mi dopisze.
|
|
 |
|
czasem trzeba kłamać w oczy,by komuś nie sprawić bólu.
|
|
 |
|
nie próbuj mnie zrozumieć,bo mam swój świat.
|
|
 |
|
co innego mówi serce,co innego mówią usta.
|
|
 |
|
zasypiam ze smakiem Twoich ust,których już nigdy nie poczuje.
|
|
 |
|
nie wiem już,co mam zrobić,by naprawić swoje serce.
|
|
 |
|
Zmieniliśmy się,widzisz?Przestajemy tęsknic tak cholernie jak na początku,nie szukamy powodów do spotkań,nie dzwonimy do siebie po nocach i nie rozmawiamy do rana jak dawniej,nie milczymy patrząc sobie w oczy,nie zwracamy uwagi na bijące serca,bo jeśli biją to wystarczający powód by uważać że wszystko jest dobrze,nie pragniemy pocałunków czy dopracowanych w każdym uścisku objęć,nie piszemy, nie kłócimy się nawet,bo nie mamy na to czasu,nie dzielimy niczego na pół,nie istniejemy/dajmitenbit
|
|
 |
|
Przyłóż palec do warg kiedy będę chciała krzyczeć.Przygarnij trzęsące się ciało gdy będę marznąc.Chwyć moje dłonie kiedy będę chciała zrobić sobie krzywdę.Całuj mój kark tłumiąc złość.Kiedy sięgnę po papierosa zastąp go i pieść wargi namiętnym pocałunkiem.Szepcz czułe słowa do moich uszu wprawiając mnie w trans.Zamknij drobne ciało w ramionach gdy przyjdzie mi na myśl by kolejny raz uciec.Nie krzycz na mnie gdy nie będę chciała słuchać,docieraj do mnie milczeniem.Codziennie przynoś mi powietrze,tak cholernie pragnę oddechu z twoich warg.Spójrz mi w oczy,to jedyny patent na szczęście./dajmitenbit
|
|
 |
|
proszę cię byś znów nie poszedł w swoją stronę.
|
|
|
|