 |
Czasem jest trudno, ale to chyba o to w tym chodzi. O to, żeby to pokonywać, żeby szukając nawet tych najprostszych rozwiązań ze świadomością, że mamy to dla kogo robić odnajdywać w sobie coraz to silniejsze uczucia, które tak naprawdę należą tylko do nas, a którymi potrafimy się dzielić. My tak mamy, prawda?
|
|
 |
|
Jedni mówią "walcz" , inni zaś "miej wyjebane", a prawda jest taka, że nawet jak masz wyjebane, pęka Ci tak cholernie serce, że musisz walczyć, ale o to by żyć.
|
|
 |
proszę Cię tylko o jedno, nie zapomnij o mnie nigdy. nawet będąc starym dziadkiem siedzącym w fotelu pomyśl chwilę, jak kiedyś było cudownie.
|
|
 |
|
nie czytam już starych smsów, bo nie chcę do tego wracać. do archiwum gg też zaglądam coraz rzadziej. chcę zapomnieć. ale wspomnienia tak łatwo nie odejdą, nie da się ich pozbyć w sekundzie. zapomnienie to kwestia długich miesięcy, a może nawet lat.
|
|
 |
Każdy ma jakieś wady, ale wartość człowieka polega na tym, aby je zamieniać w zalety. / eldoo
|
|
 |
Wiedziałam, że to się tak skończy. Ona była na to wszystko za młoda. Dała zbyt wiele nadziei nie rozumiejąc, że dla Niego może to coś znaczyć. Była święcie przekonana, że się nią bawił. Przecież wszyscy mówili, że On ją okłamuje. Kilka smsów i cały czar prysł. Jak bańka mydlana po napotkaniu kolców akacji. Pyk i nie ma. Tak było z nimi. ,,Jestem za młoda. Nie moglibyśmy być razem. Zrozum. Ta różnica jest za duża" I mimo, że mówił "wiek to nic, ważne to jaka jesteś" ona nie umiała zapomnieć, o ile był starszy i w jakim wieku była ona. Tak bardzo chciała, aby napisał "Masz rację, bawiłem się tobą". Straciła Go. Wiedziała o tym doskonale. Wiedziała, że ten wieczór przeważył szalę i uzmysłowił mu, że nie mogą być ze sobą. Ona była za młoda, od zbyt dojrzały. Wiedziała, że to koniec. Koniec wszystkiego co było. A ona? Siedzi, i patrzy się w gwiazdy. Niewzruszona tym co się zdarzyło. Potwór bez serca, bez uczuć. Cholera po raz kolejny kogoś zraniła. Pieprzona suka. /s.z.w
|
|
 |
nie pytaj mnie, czy to ma sens. podobno wszystko po coś jest.
|
|
 |
Zadzwonił. W słuchawce rozległ się jego głos. ,,Wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet!" praktycznie wykrzyczał do słuchawki. Znali się przecież tak krótko. Nie spotkali się ani razu. Ani razu nie patrzyła mu w oczy, ani razu nie poczuła jak to jest być w jego ramionach, ani razu nie smakowała jego ust. A jego głos sprawił, że poczuła się lepiej. Nie wiedział jaka jest naprawdę. Nie miał pojęcia kim jest. A jednak zadzwonił, tak jak robił to co wieczór. Po to by usłyszeć jej głos. Po skończonej rozmowie uśmiech nie schodził z jej twarzy. A w głowie tylko jeden głos: ,,Niedługo się spotkamy, to jeszcze tylko parę dni" /s.z.w
|
|
 |
Zamknąć oczy i się uśmiechać. Obojętnie przechodzić obok ludzi którzy ranią. Nie przywiązywać się do tych którzy mówią, że kochają. Obdarzać wszystkich nadmiarem szczęścia, optymizmem, ciepłem serca i promieniem miłości. Pieścić każdego dobrym słowem. Sprawiać, że ktoś poczuje się lepiej. Przejmować się losem innych, tych obcych jak i przyjaciół. W oczach mieć iskierki spełnienia. W głowie pokłady entuzjazmu i świeżości. Mieć nieschodzący uśmiech z twarzy, lekkie ruchy i pewny krok. A w duchu śmiać się z naiwności ludzi. I samemu do siebie z sarkazmem mówić: I patrz kurwa. Ludzie wierzą, że jestem szczęśliwa. /s.z.w
|
|
 |
pierdol to. nie bądź dziewczyną, która potrzebuję mężczyzn. bądź dziewczyną, której potrzebują mężczyźni.
|
|
|
|