|
Po jakimś czasie znika głód nikotynowy.
Ale także motywacja i powrót gotowy.
Poszedł jeden pet zaraz pójdzie drugi.
Kurwa mać pierdolone szlugi.
|
|
|
Minęło tyle czasu już nie kreci mnie jaranie, zapalę więc jednego nic się przecież nie stanie. Mimo że to lajty ale się wydają mocne. Doszedłam do połowy a na głowie helikopter.
|
|
|
Obiecała jej że nie zrobi tego więcej tymczasem zapalniczka płonie w jej ręce..
|
|
|
Jeszcze tylko jeden raz ale potem będzie już koniec a jak Ona się dowie to co ja Jej powiem.?!
|
|
|
Kurwa mać pierdolone szlugi.!
|
|
|
Chce tylko zapomnieć. Zaciskam pięści. To co nas łączyło chcę wymazać z pamięci.
|
|
|
Noce bezsenne to już jest standard.
Brak mi oddechu i zapachu Twego ciała.
|
|
|
Twój cudowny uśmiech, aż przechodzi mnie dreszcz.
Modliłam się do Boga niech to nie kończy się.
|
|
|
Przecież już mam Cię w dupie, już nie czuję tego co kiedyś,
więc skąd to drżenie rąk i przyśpieszone bicie serca.?
Podobno tak działają narkotyki.
|
|
|
Ona cały czas wierzyła. A podobno wiara umie góry przenosić. Ale ona nie chciała przenosić szczytów, chciała tylko żeby ją przytulił, szeptał czułe słówka do ucha, myślał o niej nieustannie. By kochał.
|
|
|
Jestem pewna, że zatęsknisz. Może to będzie tylko chwila, moment, ułamek sekundy ale zatęsknisz wiem to. Może będziesz wtedy stał w kolejce po fajki a może będziesz słuchał dobrej nuty. Albo będziesz z nią, poczujesz jej zapach i stwierdzisz że nic nie dorówna mojemu. Ale zatęsknisz. Przeleci Ci przed oczyma wszystko. Każdy mój uśmiech, każda łza. Każda chwila spędzona razem. Zatęsknisz.
|
|
|
Już wydaje ci się, że jesteś wolny od nałogu, ale w pewnej chwili wygrzebujesz z kosza na śmieci fajki i wypalasz całą paczkę..
|
|
|
|