 |
Dziękuję Ci za Miuosha, za Zeusa, za O.S.T.R, za przywrócenie uciekającej gdzieś po cichu miłości do Małpy. Dziękuję Ci, za pierwszy koncert, na którym słyszałam na żywo Rap, choć wiem, że i tak nawet tam nie do końca mogłam się odnaleźć, z Tobą wszystko było lepsze. Dziękuję Ci, za podróże pociągiem, i wsiadanie nie w te tramwaje, gubienie się w wielkim mieście, z Tobą to było piękne. Dziękuję Ci, za spacery, za miejsca, o których istnieniu nie miałam najmniejszego pojęcia. Dziękuję Ci w końcu, za samego Ciebie, za to, że dałeś mi żyć, że dałeś mi najpiękniejszy rok życia.
|
|
 |
|
Spadanie z mostu tak wysokiego jak Golden Gate to zaledwie cztery sekundy. Tylko tyle trwa ostatnia podróż. Cztery sekundy spadania przez no-man's-land dzielący dwa światy. Cztery sekundy, w czasie których już się prawie nie żyje... choć jeszcze nie całkiem umarło. Cztery sekundy podróży w próżni. Odruch wolności czy szaleństwa? Odwagi czy słabości? Cztery sekundy, po upływie których wpada się do wody z szybkością stu dwudziestu kilometrów na godzinę. Cztery sekundy, po których następuje śmierć.
|
|
 |
Kiedyś powiedziałeś , że patrząc w niebo będę myśleć o Tobie . Ty odszedłeś , a niebo zostało . Teraz ludzie co chwila pytają czemu chodzę ze spuszczoną głową .
|
|
 |
Mogę Cię kochać ? Nawet mnie nie zauważysz . Będę cicho , obiecuje.
|
|
 |
Już nawet "TWOJA" nie piszesz z dużej litery , a kiedyś tak skrupulatnie zwracałeś mi na to uwagę .
|
|
 |
Nic się nie zmieniło, nikt nie może Cię zastąpić .
|
|
 |
No więc , próbowałam żyć bez Ciebie . To prawda dalej żyję , ale to tak jakby funkcjonować bez duszy . Dalej żyjesz , ale jesteś tylko zamazanym cieniem na bladej ścianie .
|
|
 |
Spoglądam w gwiazdy mając nadzieję, że robisz to samo .
|
|
 |
Wiem jestem twarda, patrząc Ci w oczy połykałam łzy.
|
|
 |
Wiesz co czuje? Kiedy dreszcze przechodzą przez moje ciało, serce bije mocno powoli pękając na pół.. A ty dalej mówisz, że nie chcesz mnie ranić.
A ja dalej krzyczę,żebyś został..
|
|
 |
Złamane obietnice, niespełnione marzenia.
Witaj w naszej rzeczywistości. Każdy ma powód do życia,tylko wydaje mu się , że nie jest on wystarczający.
|
|
 |
A najgorsze jest to ,że po całym dniu wypychania Cie z myśli wieczorem kładę się w pokoju na łóżku, serce zaczyna bić mocno,zaczynam głośno oddychać. Wydaje mi się wtedy ,że tak głośno płacze a tak naprawdę tylko krzyczę w poduszkę, z minuty na minute umierając.
|
|
|
|