 |
nadzieja i wspomnienia i tak będą silniejsze od teraźniejszości.
|
|
 |
Cierpię. Na brak Ciebie /[k]
|
|
 |
Pierdolę was wszystkich, ale pouśmiechajmy się do siebie. To takie miłe.
|
|
 |
[I]Może zacznę od rzeczy oczywistych. Od tego, że bardzo tęsknie i chciałabym Cię przytulić. Poczuć Twoje ciepło, Twój oddech. Posłuchać jak bije Ci serce. Kłaść głowę na Twojej klatce i wsłuchiwać się jak ten mały mechanizm żyje i wybija rytm. Trzymać Cię za rękę, i chodzić na spacery. Siadać Ci na kolana i całować bez opamiętania. Szukać Cię spojrzeniem rano kiedy będę się budzić a Ty na klatce schodowej będziesz palił papierosa z nadzieją że jeszcze śpię. Denerwować się na Ciebie za głupoty. Uciekać przez Tobą kiedy wiem, że właśnie w tym momencie chciałeś mnie pocałować. Po to byś złapał mnie i przytulił. Gotować z Tobą a rano na tostach robić z ketchupu serduszka. Wypijać Ci kawę i zjadać ostatnie żelki. Ubierać Twoje koszule i bokserki. Chodzić w Twoim szlafroku. Chciałabym móc patrzeć na Ciebie kiedy zasypiasz. Obserwować jak reagujesz na moje głupoty i jak się denerwujesz kiedy coś zrobię nie tak. Wywoływać uśmiech na Twojej twarzy i zaraz po tym całować tę słodkie dołeczki/[k]
|
|
 |
[II] Szczypać Cię kiedy będziesz chciał mnie ugryźć. Zabierać Ci kołdrę i kopać Cię kiedy będziesz zajmował większość łóżka. Oglądać z Tobą filmy . Kłócić kto kogo bardziej kocha. Mówić jak potrzebuję i tęsknie kiedy znikniesz na chwile. Pisać sms kiedy wiem, że jesteś w kuchni i robisz śniadanie a ja na Ciebie czekam. Robić Ci zdjęcia kiedy kompletnie się tego nie spodziewasz. Udawać zazdrosną i dbać o to byś i Ty był zazdrosny o mnie. A teraz te rzeczy mniej oczywiste. Chciałabym Cię przedstawić moim rodzicom. Chciałabym oglądać z Tobą moje zdjęcia i tłumaczyć Ci całe drzewo genealogiczne mojej rodziny. Chodzić z Tobą do miejsc, które w dzieciństwie dawały mi ukojenie. Zaprowadzać Cię na grób moich dziadków. Zabrać na ślub moich braci. Przedstawiać sąsiadom jako przyszłego męża. Pozwolić Ci zawieść moją mame do miasta, by załatwiła sprawy. I wiele innych oczywistych i mniej oczywistych rzeczy. Chciałabym... a wiesz dlaczego ? Bo kocham Cię kurwa... kocham jak nikogo innego / [k]
|
|
 |
Kochasz, to kochaj konsekwentnie.
|
|
 |
I chyba nie potrafię powiedzieć, że nie chciałabym Ciebie mieć.
|
|
 |
I znów mam przed sobą setki pytań, na które nie potrafię znaleźć odpowiedzi, mimo tej cholernej długiej drogi. Nie potrafię pojąć słów, które dają mi tyle radości, jednocześnie wbijając w moje serce kolejne rany, których nie jestem w stanie załatwić. I w końcu - znów czuję ten ból w klatce piersiowej, który nie pozwala mi normalnie funkcjonować.
|
|
 |
Gdybyś pokazał, że tęsknisz, byłoby mi łatwiej.
|
|
 |
Dobrze się bawię, od kilku dni codziennie wlewam w siebie alkohol i zachowuje się niekoniecznie moralnie. Mam to gdzieś, serio. Przestałam przejmować się tym, co powiedzą o mnie ludzie, czy w ich oczach będę dziwką czy aniołkiem. Oni i tak napierdalają, co cierpią na syndrom 'nie mam własnego życia'. Żyję, zaczęłam oddychać i choćbym miała się tym zachłysnąć, nie żałuję.
|
|
 |
Mówi się, że palenie nie przystoi dziewczynie, że facet jest zgorszony całując ukochaną, która kilka minut wcześniej paliła, że widok lubej z papierosem jest obrzydliwy. Momentami seksowny, momentami po prostu obrzydliwy. Nikt jednak nie zastanawia się, co czuje dziewczyna, przytulając się do chłopaka, którego kurtka pachnie piwem, a zgrabnie ogolony podbródek - mocnymi papierosami.
|
|
 |
Czasami trzeba się poddać.
|
|
|
|