 |
Kiedy Cie potrzebowałam uciekłes i zamilkłes.
|
|
 |
To zawsze dzieje się za wcześnie
Ból rozrywa serce i chociaż w to uwierzyć nie chcesz
|
|
 |
`Cholerny ucisk w klatce piersiowej, smutne oczy, udawany uśmiech, powracające uczucie zagubienia i bezradności, znasz to?
|
|
 |
tak, dzisiaj jest święto. Twoje urodziny. ból jest coraz gorszy. nie chcę dłużej już tak cierpieć. więc tak oto mijają moje wakacje - ciągle na cmentarzu, przy Twoim pomniku. miałeś przecież tu z Nami być. miałeś żyć. mieliśmy razem świętować Twoje święto. a teraz ? generalnie już nic nie zostało. tylko słone łzy i przeogromna melancholia. życie jest beznadziejne. tak cholernie mi Cię brakuje.
|
|
 |
zawsze pamiętam jak razem jeździliśmy na imprezy, razem piliśmy. wszędzie byliśmy razem. zapoznawałeś mnie ze swoimi wspaniałymi Kolegami i od razu chciałeś mi znajdywać kandydata na męża. to z Tobą wszystkie dni były takie wspaniałe. mogłam Ci wszystko powiedzieć. to Ty mnie przed wszystkimi broniłeś. a gdy zauważyłeś, że jestem smutna - od razu pytałeś: 'siostrzyczko, co się stało ? komu mam dojebać ? podaj namiary.' i czule mnie przytulałeś. nigdy nie pozwoliłeś na to, bym przez kogoś płakała. pamiętam, jak cholernie byłam dumna, że miałam takiego cudownego Braciszka, którego mi wszystkie koleżanki zazdrościły. a teraz co ja mam począć bez Ciebie ? nie potrafię żyć z myślą, że już nigdy tak nie będzie. przezajebiście usycham z tęsknoty do Ciebie, Braciszku.
|
|
 |
I dopiero dzisiaj uświadomiłam sobie że byłam dla ciebie tylko jedną z wielu...
|
|
 |
jeśli chcesz wiedzieć coś o mnie, to coś Ci zdradzę,
miłość dla mnie to huśtawka, która stoi w równowadze.
bo chcę Cię z każdą wadą, nic nie zmienię,
mój narkotyku, mój tlenie. ♥
|
|
 |
czasem mam ochotę gdzieś uciec. zapalić papierosa, płakać, upić się do nieprzytomności, zasnąć i zapomnieć. tak, czasami właśnie tego chcę.
|
|
 |
nie, nie pogodziłam się, że Ciebie już nie będzie. zawsze mam taką nadzieję, że przyjdziesz i powiesz mi: 'przepraszam siostrzyczko, troszkę wakacje mi się przedłużyły', po czym od razu mnie przytulisz. gdyby to się spełniło, byłabym najszczęśliwszym człowiekiem w tym durnym świecie.
|
|
 |
dzisiaj mijają dokładnie cztery miesiące odkąd Ciebie nie ma. ból rozrywa moje poranione serce na maleńkie kawałeczki. dziękuję, że zostawiłeś mi takie piękne wspomnienia. to nic, że łzy się nie kończą. kocham Cię.
|
|
|
|