| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Doprowadzasz mnie. Do płaczu, do szału, do depresji, do smutku, do tęsknoty, do bólu. Do uśmiechu, do szczęścia, do marzeń, do orgazmu. Do każdego dnia. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Najsmutniejszy rodzaj smutku to kiedy płaczesz pod prysznicem albo w łóżku w nocy, ponieważ nikomu nie pokazujesz, co naprawdę czujesz. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mężczyzna mojego życia, najlepszy przyjaciel, kochanek bez Niego nie ma mnie, rozsypałam bym się na małe kawałeczki. Jest blisko zawsze wtedy gdy tego potrzebuje, wspiera mnie, opiekuję się mną. Jest cudownie uroczy. Tak bardzo się cieszę, że kocha mnie i wytrzymuje ze mną. Bez niego nie wyobrażam sobie nawet minuty mojego życia. ♥ |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Koncert MROZA!? To było coś wielkiego! ♥ . 
A dzisiaj tak urodzinowo! ;* |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                                    |   | Pewnego dnia zniknę z Twojego życia na zawsze,może nie dziś,może nie jutro,może nie za chwilę,ale zniknę nie zostawiając po sobie śladu.Nie wiń siebie,nie szukaj mnie,nie płacz,ja wylałam wystarczająco łez za nas dwoje,przetarłam każdą ścieżkę próbując do Ciebie dotrzeć,gubiłam Twój zapach na rogach ulicy i potykałam się o cudze spojrzenie hipnotyzujące przez moment jak Twoje,ale wystarczyło tylko bym upadła i ocknęła się by znów poczuć się nieludzko zbesztana przez przyzwyczajenie do Ciebie.Ty także, proszę,Ty także nie przyzwyczajaj się do myśli,że czekam.To ostatnia koszula,ostatnia książka i ulubiony flakon perfum do spakowania.Mój zapach?Nie spotkasz go ani na swoim ciele przesiąkniętym jego wonią,ani na półce gramolącego się między Twoimi flakonami, nie przyniesie Ci go świeży powiew wiatru,ani nie przypomni mróz przy którym wtulałeś się cały zmarznięty w moją szyję.Odejdę i nie zostawiając nic.Ludzie kiedyś przestają czekać,kochać,tęsknic, są zbyt zniszczeni na to,zbyt zmęczeni. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Słowa, które jak amfetamina rozszerzają źrenice ... |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | "Idę na balkon, w ręku szlug, telefon w drugiej, i napisałabym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów, zadzwoniłabym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz, wybełkotała, że tu jest źle i serio tęsknię." |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Niebanalnie chcę poznać Twój smak. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Malowane słowami Twoje portrety w mojej głowie, pochłania mnie sentyment, nie ma Ciebie, upaja mnie już tylko dym tytoniowy i powietrze duszącej rzeczywistości. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Obojętność w oczach zabija miłość |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nieważne ilu chłopaków spojrzy się na mnie, nieważne ilu się podobam, nieważne jak przystojni oni będą - dla mnie najprzystojniejszym jesteś Ty i chcę podobać się tylko Tobie. |  |  |  |