  |
Przez sen coś do mnie mowiłeś, ale byłam zbyt nie przytomna żeby zrozumieć. Obudziłam się w nocy i poszłam do łazienki. Spojrzałam w lustro, poleciały mi łzy. Zmazałam makijaż, wykąpałam się i usiadłam na zimnej posadce. Wyjęłam scyzoryk z szafki, chcialam już sobie go wbić kiedy znów wparowałes mi do łazienki wyrywając mi scyzoryk. Przytuliłeś mnie i powiedziałes : - wiedziałem, że coś chcesz zrobić. Nie zabijaj się, to nie ma sensu. Za bardzo za Tobą bym tęsknił, a to dupek i tyle. Zabije go zobaczysz. Ze łzami w oczach odpowiedziałam Ci : - mam go w dupie, nie zależy mi, możesz go zabić, niech ten frajer cierpi jak ja. Wstałam i wróciłam do pokoju. Po kilku minutach przyszedłeś do mnie do pokoju, przytuliłeś i powiedziałeś, że będzie dobrze. Wiedzialam, że zaraz się rozpłacze. Szybko położyłam się do łóżka, nakryłam się kocem i udawałam, że zasnełam. Wyszłeś z pokoju. Wstałam, usiadłam na parapecie i zaczęłam płakać. Wiedziałam, że już nie mam po co żyć, że to koniec. [czesc 4]
|
|
  |
Po kilku minutach usłyszałam krzyki, jakby ktoś się kłócił. Wyszłam z samochodu i próbowałam się doczłapać. Krzyki dochodziły za klubem. Po kilku sekundach doczłapałam się, zobaczyłam Ciebie i mojego brata. Zaczął Cię okładać pięściami krzycząc, że Ci tego nie daruje, że mnie zranił. Nie mogłeś się podnieść. Zaczełam krzyczeć żeby się uspokoili ale upadłam na ziemie. Brat podbiegł do mnie i podniósł. Podparłam się o ściane a on jeszcze raz podtrzedł do Ciebie walnął cię z pięści i powiedział, że to nie koniec. Poszliśmy do samochodu i wróciliśmy do domu. Zaprowadziłeś mnie do pokoju i powiedziałeś, że coś wkręci rodzicom. Po kilku minutach ponownie przyszedłeś, przytuliłeś mnie i powiedziałeś - ten debil nie był Ciebie wart, zabije go zobaczyc. Skurywsyn jebany, aby zdechł. Spojrzałam Ci się w oczy i zaczeły lecieć mi łzy. Ponownie mnie przytuliłeś i odparłes, żebym nie płakała bo nie warto. Położyłam się, przykryłeś mnie, a ja już po kilku sekundach usnełam. [ czesc 3]
|
|
  |
Wybuchłam histerycznym płaczem. Odpaliłam fajka czując smak słonych łez. Po dwóch godzinach stwierdziłam, że wróce do domu, ale nie mogłam się podnieść. Napisałam sms do brata ' przyjedź po mnie proszę'. Po kilku sekundach zadzwonił, odebrałam i powiedzialam żeby przyjechał bo zaraz się zabije. Rozłączył się, minęło kilka minut i usłyszałam że ktoś idzie. Położyłam się, nie mialam sił. Wiedziałam, że to mój brat. Podszedł, podniósł i powiedział ' kurwa, przecież Ty jesteś pijana, znowu on?' powiedział wkurwiony. Ze łzami w oczach powiedziałam tylko ' kocham go a on mnie rzucił'. Przytulił mnie i powiedział, że wracamy do domu. Zaniósł mnie do samochodu. Położyłam się z tyłu, ruszyliśmy. Zapytał sie mnie gdzie jest ten dupek? Odparłam, że na imprezie. Zaczął klnąć. Coś mi nie pasowało, bo już powinniśmy być w domu. Zatrzymał się i powiedział, że zaraz wróci musi go rozjebać. Próbowalam krzyczeć, ale nie miałam siły. Odpaliłam fajka, wziełam za ledwie dwa buchy i wyrzuciłam. [ czesc 2]
|
|
  |
akurat śpiewałam mój najlepszy kawałek Grubsona kiedy dostałam wiadomość ' za 20 minut tam gdzie zawsze, muszę Ci coś powiedzieć. Poszłam do łazienki, ogarnełam włosy i makijaż, wylałam odrobinę perfum które kochasz, założyłam trampki i poszłam. Idąc wiedziałam, że coś się stało. Po 5 minutach doszłam, Ty już tam stałeś. Podeszłam do Ciebie i musnełam Cię w usta. Objąłeś mnie wokół tali. Byłeś smutny. Zapytalam się Ciebie co jest? a Ty odpowiedziałeś ' kochanie kocham Cię, ale z nami koniec'. Puściłeś mnie i odeszłeś. Usiadłam na ławce, zaczełam płakać. Odpaliłam fajka. Nie chciało mi się już żyć, zadawałam sobie pytanie czemu?. Po godzinie siedzienia wstałam, przetarłam zapuchnięte oczy i wróciłam do domu. Jakoś po 23 zarzuciłam bluzę i wyszłam z domu trzaskając drzwiami. Kupiłam whishy i fajki, poszłam na jakiś pierwszy, lepszy opuszczony dom. Usiadłam i zaczełam płakać popijać whisky. Przypomniały mi się chwile, kiedy tu, właśnie tu całowałam się z Tobą. [ czesc 1]
|
|
  |
zastanawia mnie to, czy myślisz tak bardzo często o mnie jak ja o Tobie
|
|
  |
wyobraź sobie, że mama chcę iśc ze mną do psychologa. Zresztą nie dziwne, skoro od tygodni nic nie jem i ciągle płacze
|
|
  |
czy ja oczekuje tak wiele? Po prostu do mnie napisz pytając ' co tam? '
|
|
  |
Za każdym razem kiedy zobaczę jego uśmiech, uświadamiam sobie, że moje uczucia są jakieś pojebane
|
|
  |
01:01. 02:02. kurwa, nawet moge 33:33 widziec, i tak mnie nie kochasz .
|
|
  |
pozostało mi wpatrywać się w dym papierosa i zastanawiać się nad tym co już spierdoliłam a czego jeszcze nie zdążyłam spierdolić
|
|
  |
jestem wredna, arogancka, niemiła? Być może. Ale to dlatego, że ktoś mi kiedyś powiedział, że w życiu nie można być gorszym od innych, trzeba się dostosować.
|
|
  |
siedziała samotnie na oknie owinięta w koc .. czekała na kolejną spadającą gwiazdę, by pomyśleć 10 raz to samo życzenie
|
|
|
|