 |
|
kamilaa20/Są takie łzy, które bolą najbardziej, bo spływają bezpośrednio na duszę, wypalając ją powoli ale z wielką siłą.. Dostrzegalne są one tylko dla wyjątków, Niewidoczne dla tych, którzy patrzą tylko oczami...
|
|
 |
|
truskawkowyszampan/chyba nie mam już siły walczyć z tym syfem , który nas otacza.
|
|
 |
|
Masz najmniej do gadania, a pierdolisz najwięcej.
|
|
 |
|
-Co się stało ? - Nic.. - Jak nic ? Przecież widzę .. | I weź powiedz, że mnie wcale nie zna.. /nataszka96
|
|
 |
|
uwielbiam ten stan gdy mam ochotę latać i nie ogarniam świata .
|
|
 |
|
Patrząc w małe okno ścięte lekkim mrozem,
wspomniała czas gdy robiła sobie bransoletki nożem.
Boże, proszę, nie każ mi tak skończyć,
to jak uciec śmierci, a potem wysłać za nią list gończy.
Patrzyła na niego jak sączył gin z colą,
minął siódmy miesiąc ich związku jak zaczął pić sporo
Wolała to, niż żyć solo
i gnić, skoro życie to dziwka, to celibat musiał być zmorą.
Pierwszy wstrząs nadszedł, gdy zamawiał siódmy raz to samo.
Ktoś prosił Boga na głos, by wrócić do domu na noc.
stewardesa szepnęła - mamo, nim stanęło jej serce,
a kapitan wciąż powtarzał, że to zwykłe turbulencje.
Nim kadłub pękł na pół jak arbuz ukazując wnętrze,
pomyślała, że nie znali się nim w padli w śmierci ręce,
on nie pytał skąd te blizny, czemu je zasłania swetrem,
a ona czemu on nigdy nie chciał jeździć metrem.
|
|
 |
|
Jedno jest pewne, zegar na stacji wybił siódmą,
to już kolejny raz jak spóźni się do pracy - trudno. Nagle jakiś głos z głośnika poprosił o spokój,
mamy niewielką awarię, naprawa jest już w toku.
On stracił cierpliwość dość już miał tego tłoku,
wolał autobus, nawet gdyby miał stać w korku.
Nazajutrz jak codziennie robił przegląd prasy,
tragedia w metrze, uszkodzony pociąg wypadł z trasy,
wtedy pierwszy raz poczuł jakby uciekł z trumny,
tytuł brzmiał: sześć ofiar, on miał być siódmy.
|
|
 |
|
Dziś wyszła z pracy później, miała trochę czasu,
gdy zobaczyła go jak stał po drugiej stronie pasów.
Wiesz jak jest, wystarczy jedno spojrzenie,
jej wystarczył jeden gest, a już wiedziała,
że on jest jej przeznaczeniem.
Chyba czuł to też, na czerwonym zaczął iść w przód,
wyszłaby mu na przeciw gdyby strach nie spętał jej nóg.
On szedł i patrzył na nią jakby mówił znasz mnie jak z nut
i wtedy jakiś wóz strzaskał jego czaszkę o bruk.
|
|
 |
|
Kobiety - z nimi źle, bez nich gorzej.
Z czasem żyć już bez nich nie możesz, innego tłumaczenia nie znam. Jedna daje Ci życie, druga może je odebrać.
I trzecia. Wszystkie egzystują obok
i w słowo nie wchodzą z sobą w szranki.
A każda z nich rządzi Twoją głową.
Kobiety - im więcej myślę, tym mniej rozumiem,
a mówiąc ściślej, czasem są jak manekiny bez sumień
i choć to głupie w sumie, wiem że tylko kobieta może mnie naprawdę zrozumieć.
|
|
 |
|
niejeden po takiej dawce mógłby się zakochać w mopie. Na foki tekst głęboki mam - nie działa, dlaczego?
Mała jesteś brana pod uwagę, więc nie spierdol tego.
|
|
 |
|
Nie, dziękuję nie piję powiedziałem jak stoję,
kiedy ktoś już lał tequile w szklankę większą niż słoik,
na stolik wyjął korniszony, wszystko spoko byłoby gdybym dziś na oko nie był tak wstawiony...
Wstałem o 6 choć ten fame jest lekki,
nim podbiłem do kibla już ziewałem na kafelki
i wierz mi, to żadna frajda czy odjazd, widzieć na ziemi menu z zeszłego tygodnia.
Nie jestem typem co kaca nie topi klinem,
wiesz to jakby ktoś mi mówił z rana weź popij winem.
Wiem co to melanż przez 48 godzin synek, jedyne co dziś mogłem popić to etopirynę..
|
|
 |
|
Byłem w Twoim wieku piękne czasy...
Żyłem pełnią życia dziś mam problemy z sercem i reumatyzm.
Mam co wspominać, nie narzekać na starość, żałować,
przynajmniej jak mnie kręci wiem jaka będzie jutro pogoda.
|
|
|
|